DAJ CYNK

Test telefonu Xiaomi Pocophone F1. Chiński producent udowadnia, że średniopółkowy smartfon może konkurować z flagowcami

Marian Szutiak (msnet)

Testy sprzętu

Wydajność i zasilanie

Pocophone F1 wyposażony został w Snapdragona 845, czyli układ napędzający wiele z tegorocznych flagowców, które wchodziły na rynek z 2-3 krotnie wyższą ceną niż testowany smartfon. W połączeniu z 6 GB pamięci RAM tworzy to tandem, dzięki któremu nie powinno zabraknąć mocy do uruchomienia jakiejkolwiek aplikacji lub gry dostępnej na Androida. I w zasadzie tak jest, chociaż sam interfejs potrafi się czasem lekko przyciąć, każąc nam poczekać o sekundę lub jej ułamek dłużej. To niewiele, ale przy tak wydajnym sprzęcie nie powinno się to zdarzyć. Być może jest to wina samego interfejsu.

F1 został wyposażony w 64 GB pamięci wewnętrznej, z której po wstępnej konfiguracji i zainstalowaniu wszystkich aktualizacji pozostaje do naszej dyspozycji prawie 53 GB wolnej przestrzeni. Tę możemy rozszerzyć przy użyciu kart pamięci microSD (do 256 GB), pod warunkiem jednak, że zrezygnujemy z funkcji dual SIM.

Jedną z innowacji zastosowanych w smartfonie Pocophone F1 jest układ chłodzenia oparty na cieczy. Ten wydaje się działać dosyć sprawnie, ponieważ przy długotrwałym wysokim obciążeniu spadek wydajności jest, ale wynosi kilkanaście procent, a nie nawet ponad 40, jak ma to miejsce w przypadku innych smartfonów z tym samym chipsetem.

Akumulator o pojemności 4000 mAh pozwala na cały dzień intensywnego korzystania z Pocophone’a, zostawiając jeszcze trochę zapasu. W okresie testowym wystarczało, że podłączałem smartfon do ładowania co drugą noc. Jeśli na jakiś czas zapomnimy o F1 i będziemy sięgać po niego sporadycznie, energii wystarczy nawet na kilka dni. Przy ciągle włączonym ekranie z jasnością ustawioną na około 200 nitów, możemy liczyć na prawie 3 godziny grania w zasobożerne tytuły lub prawie 500 minut pracy z multimediami i przeglądarką internetową. Ten drugi wynik jest jednym z najlepszych, jakie odnotowaliśmy w grupie najwydajniejszych smartfonów.

Czas pracy możemy wydłużyć uruchamiając tryb oszczędzania baterii lub słuchając sugestii ze strony smartfonu, w stylu: wyłącz GPS to zyskasz 8 godzin pracy.

Do zestawu testowego dołączona była ładowarka o maksymalnej mocy 18 W. Pozwala ona napełnić pusty akumulator w około 110 minut, przy czym w ciągu pierwszych 60 minut poziom naładowania akumulatora osiąga około 75%.

Chcesz być na bieżąco? Obserwuj nas na Google News