Test telefonu Xiaomi Redmi 6 - oda do przeciętności

Xiaomi w jednej rzeczy jest bardzo podobny do Apple’a. Fani obu tych firm często przekraczają cienką granicę między „fanem”, a „wyznawcą”. Xiaomi Redmi 6 to przedstawiciel dosyć niskiej półki cenowej, czyli tej, w której Xiaomi ma ambicję by zostać niekwestionowanym liderem. Rodzina Redmi w założeniu ma charakteryzować się doskonałym stosunkiem ceny do jakości. Czy faktycznie tak jest? Postaram się odpowiedzieć na to pytanie w poniższym tekście.

Michał Świech (Isand)
17
Udostępnij na fb
Udostępnij na X
Test telefonu Xiaomi Redmi 6 - oda do przeciętności

Specyfikacja i zestaw

  • Wymiary: 72 x 148 x 8.3 mm, masa: 146 gramów
  • Wyświetlacz: IPS o przekątnej 5,45 cala, rozdzielczość 1440 x 720, 293 ppi
  • Czytnik linii papilarnych z tyłu
  • Ośmiordzeniowy układ MediaTek Helio P22 taktowany zegarem 2 GHz (ARM Cortex-A53)
  • GPU PowerVR GE8320
  • 4 GB RAM oraz 64 GB pamięci wbudowanej
  • LTE, Wi-Fi a/b/g/n, GPS, GLONASS, Beidou, Bluetooth 4.2
  • Radio FM
  • Główny aparat 12 Mpix (f/2.2), wideo FullHD (1920x1080), 30 kl/s, lampa błyskowa, dodatkowy aparat – 5 Mpix (f/2.2, czujnik głębi), PDAF
  • Aparat przedni: 5 Mpix, filmy 1080p@30fps
  • Jack 3,5 mm
  • Micro-USB
  • Niewymienny litowo – polimerowy akumulator o pojemności 3000 mAh
  • Android 8.1 Oreo z nakładką MIUI 9.6
Test telefonu Xiaomi Redmi 6 - oda do przeciętności

Smartfon dotarł do mnie w najprostszym możliwym zestawie. Poza telefonem znajduje się w nim ładowarka 5V, kabel, kluczyk do tacki z kartą SIM oraz standardowa papierkologia. Minimalizm w pełnej krasie.

Dalsza część tekstu pod wideo

Wzornictwo i wyświetlacz

Test telefonu Xiaomi Redmi 6 - oda do przeciętności

Xiaomi Redmi 6 przypomina standardowy budżetowy model z zeszłego roku. Duże ramki, wykonanie z plastiku, Micro-USB. Najbardziej przeszkadza właśnie ta ostatnia rzecz. Swoją drogą, jestem całkowicie pewny, że gdyby podobne wzornictwo zaproponował słynący z konserwatyzmu Sony, to recenzenci nie zostawiliby na takim modelu suchej nitki. Tym razem większość z nich tylko z przymrużeniem oka pogroziło palcem. A przecież ramki są tutaj tak duże, że przebiły one te stosowane przez Sony. Tu pierwsze minusy dla tego smartfonu Xiaomi.

O ile obudowa nie trzeszczy, ani nie skrzypi, to klawisze fizyczne są słabo wyczuwalne. Przydałoby się zwiększenie ich grubości oraz większy odstęp pomiędzy nimi. Na tyle obudowy znajduje się podwójny aparat, dioda oraz czytnik linii papilarnych. Znajdziemy tam również głośnik, który bardzo łatwo zakryć. Jego głośność również nie jest powalająca.

Test telefonu Xiaomi Redmi 6 - oda do przeciętności

Na górnej krawędzi znajdziemy gniazdo słuchawkowe, na dolnej port Micro-USB. I to wszystko w czasach, kiedy właściwie standardem staje się USB typu C. Na przednim panelu znajduje się dioda powiadomień, czujnik światła, głośnik rozmów oraz aparat przedni. Ekran okala czarna ramka. Tak, ta sama, która przypomina telefony sprzed kilku lat. Sam telefon bardzo łatwo się brudzi, jednak nie jest śliski. Coś za coś.

Chińczycy zafundowali nam zatem pod tym względem powrót do przeszłości.

Test telefonu Xiaomi Redmi 6 - oda do przeciętności

Zdaję sobie sprawę, że ten model Xiaomi to nie jest flagowe urządzenie, trzeba zatem obniżyć nieco wymogi. Niestety, wyświetlacz zawodzi nawet jak na swoją półkę cenową. Czerń jest bardzo słaba, a kolory aż proszą się o lepszy kontrast. Musimy zatem pamiętać, że na przykład kolor czarny ma tendencję do wpadania w szarość, natomiast inne kolory bywają mocno niewyraźne. Ręczne próby polepszenia tego nic nie dają. Jasność minimalna jest przeciętna. Nie mam natomiast zastrzeżeń do tej maksymalnej, jak na swoją półkę cenową naprawdę trzyma poziom. Przypominam również, że w podobnej cenie są już dostępne modele z ekranami FullHD+. Sam ekran ma przekątną 5,45 cala. Da się go wygodnie obsługiwać, a telefon nie ma tendencji do wypadania z dłoni. Format obrazu to 18:9, ten sam, który przez krótki czas królował na rynku. To znaczy… miał chwilę triumfu po wyparciu 16:9, ale szybko sam musiał ustąpić pierwszeństwa 19:9. W tym wypadku nie narzekam jednak na „powrót do przeszłości”. Nie jestem fanem telefonów przypominających pilot do telewizora.

Interfejs i aplikacje

Test telefonu Xiaomi Redmi 6 - oda do przeciętności

Telefon pracuje pod kontrolą Androida 8.1 Oreo z nakładką MIUI 9.6. Jedną z pierwszych cech, które rzucają się w oczy jest rezygnacja z szuflady z aplikacjami. Wszystko znajdziemy na ekranie głównym. Przyznaję, to rozwiązanie mi się naprawdę podoba.

Test telefonu Xiaomi Redmi 6 - oda do przeciętności

Jeśli natomiast lubimy personalizację urządzenia, Xiaomi daje nam pewne pole do popisu. Możemy zmienić tapetę, czcionkę i zamienić miejscami przyciski systemowe Androida. W telefonie znalazło się również miejsce dla własnych aplikacji Xiaomi. Dostajemy zatem Mi Drop (do przesyłania plików pomiędzy urządzeniami), MIUI Forum, Menadżer Plików i aplikację do nagrywania ekranu. Wszystkie te aplikacje (łącznie z MIUI Forum, a nawet aplikacją do pogody) chcą dostępu do… dosłownie wszystkiego. Dalej nie mam pojęcia po co aplikacji Forum lub Pogoda możliwość wykonywania połączeń. Będąc szczerym, to wcale się jakoś bezpieczniej przez to nie poczułem.

Test telefonu Xiaomi Redmi 6 - oda do przeciętności

Xiaomi używa własnych rozwiązań multimedialnych np. Mi Wideo. Oczywiście tutaj również aplikacja prosi o dostęp do większej rzeczy niż nam się wydaje, że powinna. Chińczycy posiłkują się rozwiązaniami Google’a oraz Microsoftu. Klient otrzymuje też Panel Sterowania, za pomocą którego może optymalizować działanie swojego telefonu, usuwać zbędne aplikacje czy monitorować poziom bezpieczeństwa.

Na sam koniec zostaje Druga Przestrzeń. Utworzymy dzięki temu dodatkowy profil z własnym ekranem głównym, plikami i kontami. Bardzo chwalę to rozwiązanie. Do pełni szczęścia brakuje mi tylko czegoś w stylu Privacy Shade rodem z telefonów BlackBerry.

Telefon i łączność

Test telefonu Xiaomi Redmi 6 - oda do przeciętności

Za podstawowe funkcje telefoniczne opowiadają fabrycznie zainstalowane aplikacje służące do wysyłania SMS oraz wykonywania połączeń. Otrzymujemy za ich pośrednictwem klawiaturę alfanumeryczną, historię połączeń, numery możemy dodawać do czarnej listy, a problemem nie jest nagrywanie rozmów. Tekst wprowadzamy przy użyciu klawiatury Gboard.

Test telefonu Xiaomi Redmi 6 - oda do przeciętności

Nie ma żadnych problemów z zasięgiem, ani jakością rozmów telefonicznych. Czasami słyszymy drobne szumy, ale jest to tak śladowa ilość, że zahacza o błąd statystyczny. Trochę więcej pojawia się ich jeśli korzystamy z zestawu głośnomówiącego. Nie narzekałem na zasięg, co biorąc pod uwagę korzystanie z karty Virgin Mobile jest godne odnotowania.

Test telefonu Xiaomi Redmi 6 - oda do przeciętności

Urządzenie korzysta z Bluetootha 4.2, LTE Cat6 i dwuzakresowego Wi-Fi ac. Do kompletu dostajemy opisany już w tej recenzji port Micro-USB oraz Jacka 3,5 mm. Obecność tego ostatniego to duży plus telefonu. Nie znajdziemy natomiast modułu NFC. O ile jednak nie wykonujemy telefonem płatności zbliżeniowych, to Redmi 6 dobrze się sprawdza jako nawigacja. Smartfon korzysta z satelit wszystkich największych systemów na świecie. Jeśli jesteśmy fanami zabezpieczeń biometrycznych, to przyda się nam informacja, że Xiaomi można odblokować czytnikiem linii papilarnych lub nawet skanem (zdjęciem) twarzy.

Multimedia

Test telefonu Xiaomi Redmi 6 - oda do przeciętności

Chiński producent standardowo zapewnia wspomniane przeze mnie wcześniej aplikacja takie jak Mi Wideo (możemy tam zająć się ścieżką dźwiękową oraz edycją napisów do filmów) czy własna galeria i wbudowany podstawowy edytor zdjęć. Znajduje się tutaj też Radio FM.

Dźwięk głośnika zewnętrznego jest niesamowicie wręcz płaski. Jego głośność jest przeciętna, a do tego bardzo łatwo jest go zakryć. Właśnie aspekt głośnika najlepiej streszcza cały model – to prawdziwa oda do przeciętności. Mamy na przykład dobre średnie tony, ale problemy z wysokimi. Z drugiej jednak strony nie powinniśmy mieć problemu z usłyszeniem przychodzącego połączenia czy z sygnalizowaniem powiadomień. Dźwiękowi na słuchawkach brakuje głębi, a do słuchania muzyki za ich pomocą będziemy mieli zastrzeżenia tak długo, jak długo nie będą to naprawdę dobre słuchawki. W teorii telefon sam powinien dopasować najlepsze ustawienia dźwięku do używanych przez nas słuchawek. Ta funkcja jest jednak dosyć kapryśna, nie powinniśmy jej zatem bezgranicznie ufać.

Na koniec ważna uwaga: w pudełku brakuje zestawu słuchawkowego.

Test telefonu Xiaomi Redmi 6 - oda do przeciętności

Aparat

Test telefonu Xiaomi Redmi 6 - oda do przeciętności

Na pierwszy rzut oka aparat nie wyróżnia się na tle konkurencji. Mamy zatem aparat główny 12 Mpix i dodatkowy 5 Mpix. Oba charakteryzują się detekcją fazy i jasnością f/2.2. Cały moduł niestety jest wystający. Producent jednak zachwalał jego możliwości fotograficzne. Jak to w praktyce wygląda?

Miłośnicy chińskich telefonów nie będą mieli żadnego problemu z obsłużeniem standardowej aplikacji aparatu. Jest ona bowiem dokładnie taka sama jak ta, którą znajdziemy w każdym smartfonie Xiaomi. Do dyspozycji użytkowników dodano natomiast tryb ręczny (ustawiamy tam m.in. długość naświetlania obiektu i regulujemy światłoczułość), oraz slow-motion.

Test telefonu Xiaomi Redmi 6 - oda do przeciętności

Potencjalny klient nie będzie narzekał na ostrość, ani na stabilizację obrazu. W dzień zdjęcia wyglądają nieco kreskówkowo. Ich jakość jest jednak naprawdę przyzwoita. Nie charakteryzują się może wybitną ostrością barw, a zakres tonalny mógłby być lepszy jednak są one bardzo szczegółowe i mają ładne kolory. Jak na swoją półkę cenową zdjęcia są naprawdę udane. Jednak za dnia dobre fotografie zrobi prawie każdy telefon. Prawdziwa „zabawa” zaczyna się po zachodzie słońca. A wtedy... pogarsza się wszystko. Szczegółowość znacznie spada, kolory już nie wyglądają tak dobrze, a na zdjęciach pojawiają się liczne szumy.

Aparat przedni 5 Mpix robi bardzo przeciętne zdjęcia, jednak doskonale sprawdza się tryb portretowy. Jego działanie to spora zaleta tego modelu.

Test telefonu Xiaomi Redmi 6 - oda do przeciętności

Akumulator

Test telefonu Xiaomi Redmi 6 - oda do przeciętności

Na „dzień dobry” musimy wspomnieć o tym, że akumulator w porównaniu do modelu Redmi 5 jest mniej pojemny. Konkretnie o 300 mAh. Nie ma jednak powodów do obaw, zmalał również wyświetlacz. - z 5,7 do 5,45.

Sam akumulator bez problemu starcza na jeden dzień pracy, nie powinniśmy mieć jednak złudzeń odnośnie drugiego dnia. Przy normalnym użytkowaniu… właściwie nie ma na to szans. Im dłużej wyświetlacz jest włączony, tym bardziej zauważalne jest „zmęczenie” telefonu. Oczywiście osiągniemy lepszy wynik w przypadku ograniczenia się do podstawowych zastosowań telefonu. Jednak o ile ten drugi typ użytkowników bez wątpienia dominuje wśród klientów, to nasi czytelnicy to raczej typ bardziej intensywnie korzystający ze smartfonu, prawda? ;-)

Akumulator naładujemy do pełna w… uwaga… trzy godziny. To wynik zwyczajnie słaby. Razem z komórką otrzymujemy ładowarkę 5V/1A.

Test telefonu Xiaomi Redmi 6 - oda do przeciętności

Wydajność

Test telefonu Xiaomi Redmi 6 - oda do przeciętności

Xiaomi postanowił raz jeszcze spróbować romansu z MediaTekiem. Jego owocem jest właśnie model Redmi 6. Jest on bowiem zasilany ośmiordzeniowym układem Helio P22. Wyroby MediaTeka nie cieszą się najwyższym uznaniem, klienci często trzymają kciuki by w przypadku modeli z niższej i średniej półki cenowej producent sięgnął po układy konkurencyjnego Qualcommu. Jednak tutaj naprawdę nie ma na co narzekać. Połączenie z 4 GB RAM pozwala na naprawdę przyzwoite rezultaty. Musimy jednak wziąć poprawkę na półkę cenową.

Test telefonu Xiaomi Redmi 6 - oda do przeciętności

Przy codziennym korzystaniu z urządzenia nie powinniśmy zanotować żadnych zawieszeń. Chiński telefon płynnie przechodzi pomiędzy aplikacjami, możemy również zagrać w większość z dostępnych na rynku gier mobilnych. Oczywiście musimy pamiętać, że smartfon nie poradzi sobie z tymi najbardziej wymagającymi.

A jak to wygląda w benchmarkach? Redmi 6 osiąga tam zazwyczaj lepsze wyniki w porównaniu do Motoroli Moto G6 oraz Huaweia P20 Lite.

Test telefonu Xiaomi Redmi 6 - oda do przeciętności

Podsumowanie

Test telefonu Xiaomi Redmi 6 - oda do przeciętności

Xiaomi Redmi 6 jest dostępny już za mniej niż 700 złotych. Jeśli weźmiemy pod uwagę możliwości urządzenia, to cena jest optymalna. Musimy jednak pamiętać, że nie będziemy mogli grać w najnowsze gry, a jakość wielu elementów jest zwyczajnie przeciętna. Ten telefon jest tak przeciętny jak tylko się da. Ale to… nie jest wada. Wręcz zaleta. Za tę samą cenę większość konkurencyjnych producentów proponuje telefony o wiele słabsze. Pamiętajmy, że kupimy de facto telefon ze średniej półki za cenę urządzenia z niższej. Czy zatem udało się zapewnić dobry stosunek ceny do jakości? Tak.

Odnotujemy postęp w kwestii zdjęć i dostaniemy telefon, który może nie jest cudem techniki, ale i nie ma zbyt wielu minusów. To po prostu zwyczajny przyzwoity telefon odpowiedni dla zwykłego „Kowalskiego”. Nie polecę go jednak Czytelnikom naszego portalu. Tutaj „przeciętny” przecież nie wystarcza ;-)

Ocena końcowa: 7,5/10

Zalety:

  •  Cena
  •  Odblokowanie twarzą w tej półce cenowej
  •  Da się obsługiwać jedną dłonią
  •  Wydajność w benchmarkach w porównaniu do konkurentów z tego samego segmentu cenowego
  •  Duży postęp w kwestii zdjęć w stosunku do poprzednika
  •  Zasięg

Wady:

  •  Micro-USB
  •  Wzornictwo
  •  Odwzorowanie kolorów
  •  Brak NFC
  •  Umiejscowienie głośnika
  •  Wystający moduł fotograficzny
  •  Czas ładowania

Ocena końcowa: 7,5/10