Xiaomi Mi 11 - mistrz wydajności w konkurencyjnej cenie
25 lutego 2021 roku ruszyła polska przedsprzedaż smartfonu Xiaomi Mi 11. Urządzenie przyciąga wzrok wyglądem, oferując jednocześnie bardzo dobre wyposażenie oraz parametry techniczne.

Firma Xiaomi po raz kolejny wprowadza na światowe rynki urządzenie, które – przynajmniej „na papierze” – może z powodzeniem konkurować z często droższą konkurencją. W najnowszym flagowcu skupiono się na estetyce wykonania, czego wynikiem jest oryginalna i jednocześnie dobrze wyglądająca „wyspa” fotograficzna, a także możliwościach fotograficznych z ciekawymi efektami filmowymi.
Do wnętrza obudowy trafił też najwydajniejszy Snapdragon dostępny na rynku, dzięki czemu Mi 11 jest w czołówce ostatnich rankingów serwisu AnTuTu. Klientów ma przyciągnąć również bardzo jasny wyświetlacz 120 Hz. A jak to wszystko sprawuje się w codziennym użytkowaniu? Tego się dowiesz z poniższej recenzji, do której przeczytania i komentowania zapraszam.



Najważniejsze cechy telefonu (M2011KG2):
- Szklana obudowa z aluminiową ramką, Corning Gorilla Glass Victus (przód) + Gorilla Glass 5 (tył),
- Wymiary: 164,3 x 74,6 x 8,1 mm, masa: 196 g,
- 6,81-calowy wyświetlacz AMOLED o rozdzielczości QuadHD+ (1440 x 3200 pikseli, 515 ppi), 120 Hz, HDR10+, 1500 nitów (szczyt), czujnik oświetlenia,
- Czytnik linii papilarnych pod powierzchnią ekranu (optyczny),
- Głośniki stereo,
- Ośmiordzeniowy chipset Qualcomm Snapdragon 888 (1 x Kryo 680 @2,84 GHz + 3 x Kryo 680 @2,42 GHz + 4 x Kryo 680 @1,80 GHz), proces technologiczny 5 nm,
- Grafika Adreno 660,
- 8 GB RAM-u, 128 GB pamięci wewnętrznej (105 GB dla użytkownika), UFS 3.1,
- 2 gniazda na karty nanoSIM,
- Łączność 5G, LTE, Wi-Fi a/b/g/n/ac/ax (2,4/5 GHz), Wi-Fi Direct, Bluetooth 5.2, NFC, GPS/Galileo/GLONASS/Beidou/QZSS/NavIC, cyfrowy kompas, USB-C 2.0, USB-OTG,
- Główny aparat 108 Mpix (1/1,33", 0,8 µm), obiektyw 26 mm z przysłoną f/1.9, PDAF, optyczna stabilizacja obrazu, dwudiodowa lampa, filmy 8k@30fps, 4K@60fps, 1080p@240fps, HDR10+; drugi aparat 13 Mpix (1/3,06”, 1,12 µm), obiektyw ultraszerokokątny 123° z przysłoną f/2,4; trzeci aparat 5 Mpix (1/5”, 1,12 µm), obiektyw z przysłoną f/2.4, aparat do zdjęć makro,
- Przedni aparat 20 Mpix (1/3,4”, 0,8 µm), obiektyw 27 mm z przysłoną f/2.2, filmy 1080p@60fps,
- Niewymienny akumulator litowo-polimerowy o pojemności 4600 mAh, szybkie ładowanie 55 W, USB Power Delivery 3.0, szybkie ładowanie bezprzewodowe 50 W, bezprzewodowe ładowanie zwrotne 10 W,
- Android 11 z interfejsem MIUI 12.0.2 (test na oprogramowaniu 12.0.2.0.RKBEUXM),
- Cena wyjściowa: 3499 zł.
Zawartość opakowania
Firma Xiaomi nie poszła śladami Apple’a czy Samsunga i oferuje swój najnowszy flagowy smartfon z wszystkimi niezbędnymi akcesoriami, czyli ładowarką. Ma ona moc 55 W, a więc w pełni wykorzystuje możliwości telefonu w zakresie szybkiego ładowania przewodowego. W zestawie nie zabrakło również metalowej igły do wysuwania tacki na karty nanoSIM oraz bezbarwnego etui na telefon, chroniącego tył i boki urządzenia przed upadkiem. Xiaomi nie dołączył do Mi 11 słuchawek, więc podczas testów użyłem własnych: przewodowych słuchawek dokanałowych Samsung AKG oraz bezprzewodowych słuchawek nausznych Sony MDR-100ABN.
Wygląd zewnętrzny i ergonomia
Xiaomi Mi 11 jest całkowitym przeciwieństwem testowanego przeze mnie ostatnio Samsunga Galaxy S 21 Ultra. Przy zbliżonych rozmiarach (wysokość i szerokość) i wielkości wyświetlacza, produkt firmy Xiaomi jest zdecydowanie chudszy i lżejszy. Matowe wykończenie tylnego panelu sprawia natomiast, że urządzenie z tej strony nie brudzi się tak szybko jak błyszczący przód, a także bardzo dobrze leży w dłoni. Do tego ostatniego przyczyniają się również zaokrąglone krawędzie. Wracając jeszcze do ekranu, to nie zostało przykryte folią zabezpieczajacą. Gorilla Glass Victus w wydaniu Xiaomi okazało się dosyć podatne na zarysowani, które na szczęście widać głównie pod światło.
Testowany smartfon wygląda jak prawdziwy flagowiec, co zawdzięcza nie tylko doskonałemu spasowaniu wszystkich elementów oraz użyciu wysokiej jakości materiałów, ale również atrakcyjnej wizualnie „wyspie” fotograficznej, która co prawda wystaje ponad tylny panel, ale nie w równym stopniu na całej powierzchni. Cały moduł jest wyniesiony na około milimetr ponad powierzchnię „pleców”. Część obejmująca obiektywy dwóch aparatów (głównego i ultraszerokokątnego) wystaje minimalnie bardziej, a nad wszystkim góruje sam obiektyw głównego aparatu.
Prawie cały przód telefonu zajmuje lekko zakrzywiony na bokach wyświetlacz, w którego lewym górnym rogu wycięto mały otwór na obiektyw przedniego aparatu fotograficznego. Na górze ekranu zamontowano też czujniki oświetlenia i zbliżania, natomiast pod jego dolną częścią umieszczono czytnik linii papilarnych.
Otwory wylotowe dwóch głośników, sygnowanych marką Harman Kardon znajdują się na dole i na górze. Towarzyszą im na dole: port USB-C, otwór mikrofonu i wysuwana tacka na karty nanoSIM, a po przeciwnej stronie: otwór dodatkowego mikrofonu oraz dioda podczerwieni.
Przycisk zasilania oraz przyciski sterowania głośnością zostały umieszczone na prawym boku. Lewy bok smartfonu jest pusty.
Biometria
W Xiaomi Mi 11 zastosowano dwa biometryczne sposoby uwierzytelniania. Pierwszy z nich używa przedniego aparatu fotograficznego i funkcji rozpoznawania twarzy. Odblokowanie urządzenia za jego pomocą podczas testów przebiegało zawsze prawidłowo i szybko. Na plusa zasługuje to, że Mi 11 pozwala dodać dane dodatkowych twarzy. Przydatne, jeśli z telefonu korzysta więcej osób, ale także wtedy, gdy chcemy w ten sposób odblokowywać telefon zarówno bez maseczki, jak i z maseczką.
Niestety, nie mogę pochwalić podekranowego czytnika linii papilarnych. Działał on podczas testów bardzo nierówno. Przez kilka prób z rzędu potrafił działać szybko i sprawnie, by w kilku kolejnych wymagać znacznie dłuższego przyłożenia palca do ekranu smartfonu. Działanie tego elementu trochę mi przypomina pracę ultradźwiękowego czytnika w starszych flagowcach Samsunga – daleko mu do ideału. Jedyna wyższość rozwiązania w Mi 11 to w zasadzie 100% dobre rozpoznanie przyłożonego palca, o ile ten leżał na czujniku odpowiednio długo.
Wyświetlacz i jakość obrazu
Za wyświetlanie obrazu w Xiaomi Mi 11 odpowiada 6,81-calowy panel AMOLED o rozdzielczości 1440 x 3200 pikseli. Daje to zagęszczenie punktów na poziomie 515 ppi, dzięki czemu obraz na ekranie jest zawsze ostry, a krawędzie nieposzarpane. W ustawieniach systemowych możemy zmienić zarówno częstotliwość, jak i rozdzielczość. Alternatywą dla QuadHD+ jest FullHD+ (1080 x 2400 pikseli). Z rozdziału dotyczącego zasilania dowiesz się, jak te wybory wpływają na zużycie energii i czas pracy smartfonu.
W ustawieniach wyświetlacza możemy też włączyć tryb ciemny oraz ustalić, czy ma on być włączony na stałe, czy zgodnie z harmonogramem. Inne opcje, to między innymi Tryb czytania (ociepla kolory) i Ograniczenie migotania.
Jedno z najważniejszych ustawień, z punktu widzenia jakości obrazu, to Schamat kolorów. Znajdziemy ich tam kilka, a także ustawimy temperaturę kolorów i kilka innych parametrów, w tym kontrast i gammę (patrz zrzuty ekranu poniżej)
Jak przystało na sprzęt z wyświetlaczem typu AMOLED, Xiaomi Mi 11 został wyposażony w funkcję Ekran zawsze włączony. Pokazuje ona na wygaszonym ekranie między innymi zegar, datę i powiadomienia. Do dyspozycji mamy tu różne motywy, dzięki którym ten element może wyglądać w spersonalizowany przez użytkownika sposób.
Wyświetlacz zastosowany w Xiaomi Mi 11 wyświetla bardzo dobry jakościowo obraz, zarówno pod względem kolorów, jak i ostrości i kontrastu. Z uwagi na zastosowaną technologię, kolor czarny ma jasność 0 nitów (tak wyszło w czasie pomiarów kolorymetrem), zatem kontrast dąży do nieskończoności (dzielenie przez zero). Wyniki pomiarów kolorymetrycznych dla wybranych trybów pracy ekranu zawiera tabela poniżej.
Schemat kolorów | Temperatura bieli | Pokrycie Gamy | Objętość Gamy | Średnie ∆E (MAX) |
Nasycony | 7552 K | 99,9% sRGB 97,3% AdobeRGB 98,2% DCI P3 |
181,5% sRGB 125,1% AdobeRGB 128,6% DCI P3 |
5,25 (11,82) |
Oryginalny | 6694 K | 96,9% sRGB 69,3% AdobeRGB 71,3% DCI P3 |
100,7% sRGB 69,4% AdobeRGB 71,4% DCI P3 |
0,77 (2,30) |
P3 | 7518 K | 98,2% sRGB 89,4% AdobeRGB 95,1% DCI P3 |
154,0% sRGB 106,1% AdobeRGB 109,1% DCI P3 |
1,78 (4,26) |
sRGB | 7552 K | 88,4% sRGB 62,0% AdobeRGB 63,8% DCI P3 |
90,0% sRGB 62,0% AdobeRGB 63,8% DCI P3 |
1,42 (3,95) |
Xiaomi obiecuje, że maksymalna jasność wyświetlacza w Mi 11 sięga w szczycie 1500 nitów. Takiej wartości nie udało mi się zarejestrować, ale podczas testów największa jasność, jaką zmierzyłem, osiągnęła 958 nitów, co i tak jest bardzo dobrym wynikiem. W połączeniu z ogromnym kontrastem przekłada się to na rewelacyjną czytelność obrazu w każdych typowych warunkach, z jakimi się spotkamy. Niestraszne mu jest nawet ostre światło słoneczne. To oczywiście przy jasności ustawianej automatycznie. Przy ustawieniu ręcznym zmierzone maksimum wyniosło 492 nity.
Głośniki i słuchawki – jakość dźwięku
Najnowszy flagowiec firmy Xiaomi został wyposażony w głośniki stereo, sygnowanie marką Harman Kardon. Oba głośniki nie są jednakowe – ten na górze jest mniejszy, przez co jest nieco cichszy, a także odtwarza przede wszystkim tony średnie i wysokie, ale są ze sobą doskonale zestrojone, dzięki czemu całość brzmi bardzo dobrze. Głośniki grają też bardzo głośno. Zmierzone przez mnie maksimum dla dzwonków wyniosło 85,4 dB (w odległości około 50-60 cm od telefonu). Głośność muzyki HiFi odtwarzanej z Tidala osiągnęła 79,9 dB.
Jak to zwykle bywa, brakuje tu głębszych basów. Te uzyskamy, jeśli podłączymy do telefonu słuchawki (za pomocą złącza USB-C lub przez Bluetooth) lub zewnętrzne głośniki. Wtedy jakość dźwięku będzie ograniczana tylko przez użyty sprzęt. Podczas testów wykorzystałem dokanałowe słuchawki przewodowe Samsunga oraz nauszne słuchawki bezprzewodowe Sony.
Przejdźmy do dostępnych ustawień dźwięku. Po pierwsze, mamy tu Asystenta dźwięku, który pozwala włączyć między innymi takie opcje, jak dostosowanie dźwięku multimediów w wielu aplikacjach jednocześnie odtwarzających dźwięk czy brak regulacji głośności multimediów podczas otrzymywania powiadomień lub odtwarzania dźwięku z innego źródła.
Są też Efekty dźwiękowe, które wpływają na jakość tego, co słyszymy. Tu znajdziemy ulepszenia Harman Kardon (dla wbudowanych głośników), możemy też wskazać, do jakiego rodzaju dźwięku mają być dostosowane efekty. Po podłączeniu słuchawek zyskamy dostęp do dodatkowych opcji, takich jak wybór rodzaju podłączonych słuchawek, equalizer, a także funkcja dostosowująca głośność do naszego wieku lub indywidualnie stworzonego przez siebie profilu. Dostosowanie głośności w Mi 11 wygląda identycznie jak funkcja Adapt Sound w smartfonach Samsunga.
Interfejs systemowy i aplikacje
Xiaomi Mi 11 to pierwszy smartfon tej marki, który trafił na rynek z Androidem 11 na pokładzie. Towarzyszy mu interfejs MIUI 12, w którym domyślnie wszystkie skróty do aplikacji znajdują się na pulpitach. Jeśli wolimy szufladę z aplikacjami, to taki tryb też się da włączyć. Na lewo od pulpitów znajduje się panel Google Discover, pokazujący najważniejsze wiadomości ze świata.
Interfejs systemowy możemy dostosować do własnych preferencji, zmieniając na przykład motyw, tapetę, układ ikon (4x6 lub 5x6) czy wielkość czcionek lub innych elementów „wystroju”. Ciekawą funkcją jest renderowaniem animacji ikon aplikacji innych firm, co wygląda według mnie bardzo efektownie, a także kilka innych opcji, których celem jest stworzenie odpowiedniego efektu. Domyślnie do nawigowania po systemie służą przyciski ekranowe, ale możemy je zmienić na gesty.
Xiaomi w swoim flagowcu polega na systemowych aplikacjach firmy Google, dostarczonych razem z systemem Android. W pamięci można znaleźć Telefon, Wiadomości, ale również kilkanaście innych narzędzi giganta z Mountain View. W przypadku aplikacji multimedialnych, Xiaomi zainstalowało własne rozwiązania do przeglądania zdjęć, słuchania muzyki czy oglądania filmów. Jeśli chodzi o dodatkowe narzędzia, na uwagę zasługuje Panel sterowania – aplikacja skupiająca w jednym miejscu funkcje pozwalające zwolnić nieco pamięci, przeskanować system pod względem bezpieczeństwa czy zarządzać aplikacjami lub baterią. Ponieważ smartfon wyposażony jest w diodę podczerwieni, nie zabrakło tu również aplikacji Mi Pilot, do zdalnego sterowania innymi urządzeniami przy jej użyciu.
W ustawieniach systemowych znajdziemy Specjalne funkcje. To w tym miejscu znajdziemy takie dodatki, jak przyspieszacz gier Game Turbo, Funkcję włączania pływających okien (z aplikacjami), Drugą przestrzeń (przydatne, jeśli z telefonu korzysta więcej niż jedna osoba) czy tryb Lite (większe ikony i tekst).
Łączność
Jak przystało na flagowy smartfon z przełomu 2020 i 2021 roku, Xiaomi Mi 11 został wyposażony w komplet nowoczesnych standardów łączności, na czele z 5G. Ponieważ podczas testów nie dysponowałem kartą SIM sieci Plus, nie mogłem sprawdzić działania smartfonu w sieci 5G w Szczecinie. Ze specyfikacji urządzenia wynika jednak, że powinno ono działać zarówno w sieciach 5G 2100 MHz (Orange, Play i T-Mobile), jak i 2600 MHz (Plus).
Z kolei używając karty SIM nju mobile (Orange), mogłem korzystać z LTE, a także z technologii VoLTE, dzięki czemu jakość połączeń głosowych stała na bardzo wysokim poziomie. Natomiast w domu Mi 11 był podłączony do sieci Wi-Fi, co pozwoliło na bezproblemowe korzystanie z Internetu, a także z funkcji VoWiFi. Smartfon ma też Bluetooth, za pomocą którego sprawnie łączyłem telefon ze słuchawkami, zewnętrznym głośnikiem czy innym smartfonem lub komputerem (w celu przesłania plików). Z kolei dzięki modułowi NFC mogłem płacić telefonem zbliżeniowo podczas zakupów w sklepie. Problemów brak.
Xiaomi Mi 11 nadaje się również do nawigowania po nieznanym terenie, do czego można wykorzystać sygnały odbierane z krążących nad naszymi głowami satelitów. Fiksacja położenia smartfonu następowała bardzo szybko, natomiast dokładność była zgodna z innymi urządzeniami tej klasy, czyli sięgała kilku metrów. Do dyspozycji jest tu również cyfrowy kompas, który można traktować jako uzupełnienie systemu satelitarnego.
Aparaty fotograficzne
Na tylnym panelu Xiaomi Mi 11 ma trzy aparaty fotograficzne. Głowna jednostka została wyposażona w matrycę Samsung Isocell Bright HMX o rozdzielczości 108 Mpix, która korzysta z filtru Quad-Bayer RGGB. Domyślnie każde 4 piksele działają jak jeden, a zdjęcia mają rozdzielczość 27 Mpix. Gdy dysponujemy odpowiednio dobrymi warunkami oświetleniowymi, możemy się przełączyć na robienie zdjęć w pełnej rozdzielczości, dzięki czemu zyskamy dodatkowo na szczegółowości zdjęć. Jest tu też optyczna stabilizacja obrazu, przydatna szczególnie podczas kręcenia filmów z ręki, ale podczas robienia zdjęć również się przydaje.
Największy czujnik obrazu jest również wykorzystywany do robienia zdjęć z zoomem 2x, a także z większym, nawet do 30x (Mi 11 nie ma teleobiektywu). W zestawie mamy za to aparat z obiektywem ultraszerokokątnym, dający powiększenie rzędu 0,6x, a także aparat do zdjęć makro, który został wyposażony w autofocus, radzący sobie z ostrzeniem zdjęć w zakresie od 3 do 9 cm.
Przedni aparat to z kolei jednostka o rozdzielczości 20 Mpix, z czujnikiem Samsung Isocell Slim S5K3T2. Tu również jest filtr Quad-Bayer, ale nie jest wykorzystywany jego „potencjał” – domyślnie zdjęcia mają rozdzielczość 20 Mpix, czyli wykorzystywana jest natywna rozdzielczość matrycy. Ostrość jest ustawiona na stałe (nie ma autofocusu).
Aplikacja fotograficzna
Do robienia zdjęć i kręcenia filmów służy aplikacja Aparat. Jest to łatwe w obsłudze i z pozoru proste narzędzie, ale również bardzo rozbudowane i wszechstronne. Większość używanych na co dzień ustawień znajdziemy wprost na ekranie głównym domyślnego trybu Zdjęcie. Z jego poziomu możemy regulować między innymi powiększenie, lampę błyskową, HDR, AI, filtry, proporcje zdjęć czy samowyzwalacz. Tu również włączymy tryb Super makro, korzystający z przeznaczonego do tego aparatu. Inne podstawowe tryby stanowią zakładki, pomiędzy którymi przemieszczamy się za pomocą dostępnego na dole ekranu (przy ustawieniu pionowym) menu. Wśród nich jest tryb Pro, gdzie podstawowe parametry ustawimy ręcznie. Tu również łatwo zmienić rozdzielczości na 108 Mpix, a także włączyć zapisywanie zdjęć w formacie RAW. Dodatki typu siatka czy poziomica są dostępne również w trybie automatycznym.
Opcja Więcej daje dostęp do kolejnych 12 trybów pracy aparatów. Tu możemy wybrać na przykład tryb 108 Mpix, który pozwala robić zdjęcia w pełnej rozdzielczości głównego aparatu w trybie automatycznym, tryb nocny, tryb długiej ekspozycji czy Super Księżyc. Ten ostatni używa zoomu 5x i przeznaczony jest do wykonywania zdjęć naszego naturalnego satelity.
Są też tu opcje służące do nagrywania bardziej kreatywnego wideo. Wśród nich znajdziemy Wideoblog, Podwójne wideo, Zwolnione tempo oraz chwalone przez Xiaomi na każdym kroku Efekty filmowe. Poniżej dołączyłem filmy, w których skorzystałem z dwóch efektów o nazwach Magiczny zoom i Świat równoległy. Do niektórych z nich bardzo przydatny będzie statyw, na przykład do Nocnych widoków poklatkowych, gdzie długość nagrywania liczona jest w dziesiątkach minut, a nawet w godzinach.
Jakość zdjęć i filmów
Główny aparat Mi 11 w dzień potrafi zrobić bardzo dobre jakościowo zdjęcia. Są one pełne szczegółów, nawet jeśli robimy je w domyślnej rozdzielczości 27 Mpix, a do tego mają świetne kolory, kontrast i zakres dynamiki. Tryb HDR włącza się wtedy, gdy jest to konieczne (jeśli jest ustawiony na tryb automatyczny) i jest w stanie bardzo poprawić na przykład zdjęcia w pomieszczeniu, na których znajdzie się również bardzo jasne okno.
Xiaomi Mi 11, jak już wspominałem, nie ma teleobiektywu, ale w aplikacji Aparat widoczny jest przełącznik do powiększenia 2x. Powiększenie jest tu cyfrowe, a więc w porównaniu z ujęciami niepowiększonymi, tracimy część szczegółów. Lepsze efekty może dać wycięcie fragmentu domyślnego zdjęcia z głównego aparatu.
Niezłe jakościowo zdjęcia robi również aparat ultraszerokokątny, choć ustępuje głównej jednostce na przykład pod względem zakresu dynamiki. Także kolory są na ogół nieco chłodniejsze, niż byśmy oczekiwali. Nie brakuje tu za to sprawnej korekcji zniekształceń powodowanych przez szeroki obiektyw.
Galeria poniżej zawiera naprzemiennie ułożone zdjęcia z powiększeniem 0,6x (aparat ultraszerokokątny) oraz 1x i 2x (główny aparat).
Maksymalne powiększenie, jakie możemy uzyskać tylnym aparatem w Mi 11, to 30x. Użyteczność tak dużego zoomu jest jednak raczej mała, z uwagi na złą jakość zdjęć. Kilka przykładów poniżej.
Aparat w testowanym smartfonie dobrze radzi sobie również w nocy, gdy skorzystać możemy z automatycznego trybu nocnego lub włączonego ręcznie. Ten drugi nieco lepiej doświetla zdjęcia, więc warto z niego korzystać. Duży plus należy się za to, że w przeciwieństwie do wielu konkurencyjnych rozwiązań, Xiaomi nie stara się na siłę zmienić nocy w dzień. Osobiście mi to przeszkadza na przykład w telefonach Samsunga.
Aparat makro ma kilka zalet. Jest tu na przykład to autofocus, który pozwala zrobić ostre zdjęcia w większym zakresie odległości – tu od około 3 do 9 cm. Najlepiej jednak wypadają zdjęcia nieruchomych obiektów, wykonane przy dobrym oświetleniu. Kilka przykładów poniżej.
Po chwaleniu tylnych aparatów, czas na przednią „strzelankę”. Ta jest niestety zupełnie przeciętna i robi zdjęcia poprawne, ale nic więcej. Autoportrety miewają dobre kolory czy kontrast, ale nie zawsze mają odpowiednią ostrość, a poziom szczegółów jest mniejszy, niż można by oczekiwać od aparatu o rozdzielczości 20 Mpix. Nie ma tu też autofocusu, który wciąż jest rzadkością w przednich aparatach.
A jak jest z filmami? Nagrywać możemy między innymi wideo w rozdzielczości 8K@30fps, 4K@30/60fps oraz 1080p@30/60fps. W każdej z nich przydatnym elementem jest czteroosiowa optyczna stabilizacja obrazu. Filmy 8K w wykonaniu Xiaomi są zdecydowanie lepsze niż we flagowych Samsungach i są w pełni użyteczne. Nagrania są ostre, szczegółowe i mają odpowiednie kolory. Jeszcze lepiej wypadają filmy w rozdzielczości 4K, gdzie możemy skorzystać z większej liczby klatek na sekundę.
Przy rozdzielczości 1080p@30fps możemy włączyć dodatkową stabilizację cyfrową. Potrafi ona zniwelować więcej drgań niż stabilizacja optyczna, ale dzieje się to wyraźnie kosztem jakości obrazu. Coś za coś.
Wydajność
Xiaomi Mi 11 jest napędzany chipsetem Snapdragon 888, czyli najwydajniejszym produktem firmy Qualcomm. Układ ten współpracuje z 8 GB pamięci RAM-u, co tworzy duet cechujący się ogromną wydajnością. Wystarczy zerknąć na zamieszone w poniższych tabelach wyniki benchmarków. Przekłada się to na bardzo płynne działanie interfejsu systemowego z szybkimi animacjami oraz wszystkich zainstalowanych w pamięci aplikacji i gier.
Wydajność ogólna | AnTuTu V8 | Geekbench 5 | PC Mark Work 2.0 | Przesył danych (MB/s) | AI Benchmark | ||
Jeden rdzeń | Wszystkie rdzenie | Zapis losowy [MB/s] | Transfer PC->Tel [MB/s] | ||||
Asus ROG Phone II | 503344 | 3617* | 11292* | 13612 | 42,9 | ||
Asus Zenfone 6 | 452776 | 3441* | 10271* | 9481 | 26 | 41,4 | |
Huawei Mate 40 Pro | 689188 | 1016 | 3743 | 12839 | 280 | 102 | 216,9 |
Huawei Mate Xs | 475980 | 3886* | 12307* | 8816 | n/d | 126,8** | |
Huawei P40 | 487243 | 3886* | 12422* | 10364 | n/d | 34 | |
Huawei P40 Pro | 502641 | 3914* | 12806* | 10490 | 104,1 | 41,3 | 81,1 |
Huawei P40 Pro+ | 527015 | 3945* | 12837* | 11408 | 126,3 | 42,4 | |
LG V60 ThinQ | 509555 | 917 | 3306 | 10496 | 145,2 | ||
OnePlus 8T | 580056 | 895 | 3139 | 9629 | 227,1 | 207,7** | 74,7 |
Realme X50 Pro | 596796 | 914 | 3205 | 12918 | 52,1 | 42,3 | |
Samsung Galaxy Note20 Ultra | 536191 | 953 | 2937 | 10982 | 36,3 | 42,5 | |
Samsung Galaxy S20 FE 5G | 579980 | 896 | 3219 | 13430 | 37,5 | 41,2 | |
Samsung Galaxy S20+ | 519410 | 922 | 2853 | 10803 | 35,4 | 238,9** | |
Samsung Galaxy S21 Ultra | 652312 | 1096 | 3505 | 14315 | 286,5 | 264,4** | 168,9 |
Samsung Galaxy Z Fold2 5G | 618007 | 984 | 3251 | 13647 | 45,6 | 255,1** | 84,6 |
Sony Xperia 1 II | 555545 | 905 | 3304 | 10204 | 30,6 | 38,4 | |
Xiaomi Mi 10T Pro 5G | 591643 | 913 | 3390 | 10616 | 241,3 | 78,2 | |
Xiaomi Mi 11 | 696612 | 1133 | 3703 | 12943 | 223,7 | 41,9 | 138,5 |
Xiaomi Poco F2 Pro | 573920 | 920 | 3450 | 10125 |
*) Wyniki z Geekbench 4
**) Z przewodem USB 3.1 Gen 1 (brak w zestawie z telefonem)
Wydajność w grach | 3D Mark | GFXBench offscreen | Maksymalna temperatura obudowy [°C] | |||
Wild Life | Wild Live Stress (Stability) | Sling Shot Extreme (Vulcan) | Aztec Ruins 1440p (Vulcan) | Car Chase 1080p | ||
Asus ROG Phone II | 5513 | 2840 | ||||
Asus Zenfone 6 | 5003 | 2143 | ||||
Huawei Mate 40 Pro | 6677 | 62,20% | Maxed Out | 2175 | 3736 | 51,5 |
Huawei Mate Xs | 5542 | 2161 | 40,9 | |||
Huawei P40 | 5634 | 2125 | ||||
Huawei P40 Pro | 5623 | 2594 | 44,7 | |||
Huawei P40 Pro+ | 5636 | n/d | 43,9 | |||
LG V60 ThinQ | 5863 | 2219 | ||||
OnePlus 8T | 3813 | 99,70% | 4609 | 1377 | 3132 | 41,1 |
Realme X50 Pro | 6625 | 3031 | 38,5 | |||
Samsung Galaxy Note20 Ultra | 6364 | 2908 | 47,9 | |||
Samsung Galaxy S20 FE 5G | 6577 | 2569 | 45 | |||
Samsung Galaxy S20+ | 6276 | 2985 | 45,3 | |||
Samsung Galaxy S21 Ultra | 5457 | 66,30% | 6014 | 1813 | 3030 | 48,6 |
Samsung Galaxy XZ Fold2 5G | 7132 | 3366 | 47,4 | |||
Sony Xperia 1 II | 6183 | 3044 | 44,3 | |||
Xiaomi Mi 10T Pro 5G | 4630 | 3035 | ||||
Xiaomi Mi 11 | 5803 | n.d. | Maxed Out | 1994 | 4155 | 52,8 |
Xiaomi Poco F2 Pro | 6638 | 3007 |
Do testów otrzymałem najgorzej wyposażony wariant smartfonu, dający do dyspozycji użytkownika nieco ponad 105 GB przestrzeni na dane (ze 128 GB – resztę zajmuje system). Biorąc pod uwagę fakt, ze telefon nagrywa filmy 8K oraz robi zdjęcia z rozdzielczością nawet 108 Mpix, nie jest to dużo. Rozwiązaniem może być wybór wersji z 256 GB pamięci masowej, ponieważ urządzenie nie ma slotu na kartę pamięci.
Czas przejść do kolejnej wady najnowszego flagowca Xiaomi – telefon lubi się przegrzewać. Pod wysokim obciążeniem obudowa telefonu osiągnęła rekordowe w naszych testach 52,8°C (okolice tylnego aparatu fotograficznego). A myślałem, że nic nie pobije Samsunga Galaxy S21 Ultra. Co więcej, niektórych testów nie udało mi się dokończyć z uwagi na przegrzanie. Z tego powodu nie wiem, jak duży był spadek wydajności smartfonu przy dłuższych testach obciążeniowych (throttling).
Zasilanie
Flagowiec firmy Xiaomi jest zasilany akumulatorem o pojemności 4600 mAh. Jak pokazały wyniki przeprowadzonych testów, podczas których wyświetlacz miał jasność zafiksowaną na około 300 nitów, wydajność baterii jest dosyć niska. Energii wystarczy zaledwie na 3 godziny grania (o ile ustawimy rozdzielczość FullHD+ i odświeżanie 60 Hz) lub maksymalnie około 8 godzin pracy korzystanie z Facebooka i Messengera oraz oglądania wideo. Szczegółowe informacje wraz z tym, jak na czas pracy baterii wpływa ustawiona rozdzielczość ekranu i częstotliwość odświeżania, umieściłem w tabeli poniżej.
Ekran ma stałą jasność 300 cd/mkw | TELEPOLIS MARK (minuty) | Godziny pracy | Bateria (mAh) | Ustawienia ekranu | |||
SoT | Heavyuser | Przekątna | Rozdzielczość | Odświeżanie | |||
Huawei Mate 40 Pro 90 Hz | 406 | 247 | 33 | 4400 | 6,76" | 1344 x 2772 | 90 Hz |
Huawei Mate 40 Pro 60 Hz | 497 | 252 | 37 | 4400 | 6,76" | 1344 x 2772 | 60 Hz |
Huawei Mate Xs rozłożony | 308 | 228 | 27 | 4500 | 8" | 2020 x 2480 | 60 Hz |
Huawei Mate Xs złożony | 411 | 227 | 32 | 4500 | 6,6" | 1148 x 2480 | 60 Hz |
Huawei P40 | 527 | 265 | 40 | 3800 | 6,1" | 1080 x 2340 | 60 Hz |
Huawei P40 Pro 90 Hz | 428 | 196 | 31 | 4200 | 6,58" | 1200 x 2640 | 90 Hz |
Huawei P40 Pro 60 Hz | 442 | 196 | 32 | 4200 | 6,58" | 1200 x 2640 | 60 Hz |
Huawei P40 Pro+ 90 Hz | 486 | - | 4200 | 6,58" | 1200 x 2640 | 90 Hz | |
Huawei P40 Pro+ 60 Hz | 544 | - | 4200 | 6,58" | 1200 x 2640 | 60 Hz | |
OnePlus 8T 120 Hz | 480 | 281 | 38 | 4500 | 6,55" | 1080 x 2400 | 120 Hz |
OnePlus 8T 60 Hz | 536 | 262 | 40 | 4500 | 6,55" | 1080 x 2400 | 90 Hz |
Realme X50 Pro 90 Hz | 486 | 228 | 36 | 4200 | 6,44" | 1080 x 2400 | 60 Hz |
Realme X50 Pro 60 Hz | 497 | 232 | 36 | 4200 | 6,44" | 1080 x 2400 | 60 Hz |
Samsung Galaxy Note20 Ultra | 495 | 192 | 34 | 4500 | 6,9" | 1440 x 3088 | 60 Hz |
Samsung Galaxy Note20 Ultra 120 Hz | 401 | 198 | 30 | 4500 | 6,9" | 1080 x 2316 | 120 Hz |
Samsung Galaxy Note20 Ultra 60 Hz | 511 | 236 | 37 | 4500 | 6,9" | 1080 x 2316 | 60 Hz |
Samsung Galaxy S20 FE 5G 120 Hz | 520 | 243 | 38 | 4500 | 6,5" | 1080 x 2400 | 120 Hz |
Samsung Galaxy S20 FE 5G 60 Hz | 550 | 265 | 41 | 4500 | 6,5" | 1080 x 2400 | 60 Hz |
Samsung Galaxy S21 Ultra 120 Hz | 490 | 257 | 37 | 5000 | 6,8" | 1440 x 3200 | 120 Hz |
Samsung Galaxy S21 Ultra 60 Hz | 628 | 263 | 45 | 5000 | 6,8" | 1440 x 3200 | 60 hz |
Samsung Galaxy S21 Ultra 120 Hz | 496 | 254 | 38 | 5000 | 6,8" | 1080 x 2400 | 120 Hz |
Samsung Galaxy S21 Ultra 60 Hz | 646 | 265 | 46 | 5000 | 6,8" | 1080 x 2400 | 60 Hz |
Samsung Galaxy Z Flip | 387 | 199 | 29 | 3300 | 6,7" | 1080 x 2636 | 60 Hz |
Samsung Galaxy Z Fold2 5G 120 Hz | 293 | 215 | 25 | 4500 | 7,6" | 1768 x 2208 | 120 Hz |
Samsung Galaxy Z Fold2 5G 60 Hz | 377 | 201 | 29 | 4500 | 7,6" | 1768 x 2208 | 60 Hz |
Samsung Galaxy Z Fold2 5G cover | 703 | 277 | 49 | 4500 | 6,23" | 816 x 2260 | 60 Hz |
Sony Xperia 1 II | 417 | 215 | 32 | 4000 | 6,5" | 1644 x 3840 | 60 Hz |
Sony Xperia 5 II 120 Hz | 497 | 215 | 36 | 4000 | 6,1" | 1080 x 2520 | 120 Hz |
Sony Xperia 5 II 60 Hz | 599 | 245 | 42 | 4000 | 6,1" | 1080 x 2520 | 60 Hz |
Xiaomi Mi 10T Pro 5G 144 Hz | 587 | - | 5000 | 6,67" | 1080 x 2400 | 144 Hz | |
Xiaomi Mi 10T Pro 5G 60 Hz | 691 | - | 5000 | 6,67" | 1080 x 2400 | 60 Hz | |
Xiaomi Mi 11 120 Hz | 342 | 142 | 24 | 4600 | 6,81" | 1440 x 3200 | 120 Hz |
Xiaomi Mi 11 60 Hz | 441 | 143 | 29 | 4600 | 6,81" | 1440 x 3200 | 60 Hz |
Xiaomi Mi 11 120 Hz | 358 | 173 | 27 | 4600 | 6,81" | 1080 x 2400 | 120 Hz |
Xiaomi Mi 11 60 Hz | 478 | 181 | 33 | 4600 | 6,81" | 1080 x 2400 | 60 Hz |
Xiaomi Poco F2 Pro | 611 | 554 | 58 | 4700 | 6,67" | 1080 x 2400 | 60 Hz |
Przy normalnym użytkowaniu powinniśmy się obyć przez cały dzień z dala od ładowarki, ale wydłużenie tego czasu do dwóch dni może wymagać ustępstw z naszej strony lub skorzystania z którejś z dostępnych funkcji oszczędzania energii.
W zestawie z Mi 11 firma Xiaomi umieszcza ładowarkę USB o mocy 55 W. Podczas testów pozwoliła ona naładować pusty akumulator do 100% w około 45 minut. Pierwsze 10 minut wystarczyło, by stan naładowania baterii osiągnął 35%, natomiast do połowy bateria była naładowana kilka minut później.
Smartfon Xiaomi Mi 11 możemy również bardzo szybko naładować bezprzewodowo, z mocą do 50 W. Energii zgromadzonej w baterii możemy również użyć do zasilenia innych urządzeń, które obsługują ładowanie indukcyjne.
Podsumowanie
Xiaomi Mi 11 to świetnie wykonany smartfon, który w pełni zasługuje na miano flagowca. Gdyby jeszcze miał certyfikowaną odporność na wodę… Dopracowany design i wysoka jakość użytych materiałów (choć szkło na ekranie mogłoby się mniej rysować) to jednak tylko początek zalet tego urządzenia.
Dużym plusem jest zastosowany tu wyświetlacz AMOLED, który bez względu na wybrany schemat kolorów czy rozdzielczość zapewnia rewelacyjną jakość obrazu oraz wysoką jasność i bardzo dobrą czytelność nawet przy ostrym świetle słonecznym. Pod powierzchnią ekranu został ukryty czytnik linii papilarnych, który mógłby działać lepiej. Chociaż prawidłowo rozpoznaje przyłożony do niego palec, to jednak czasem trwa to za długo.
Smartfon jest napędzany Snapdragonem 888, co w połączeniu z 8 GB RAM-u czyni z tego urządzenia bardzo wydajną „maszynkę”. Szkoda tylko, że Mi 11 ma tendencje do przegrzewania się, szczególnie pod bardzo wysokim obciążeniem, które trwa nieco dłużej (kilka lub więcej minut). Testowany smartfon to nasz aktualny rekordzista pod tym względem. Producent mógłby pomyśleć nad lepszym sposobem odprowadzania nadmiaru ciepła z podzespołów lub kontroli nad nim.
Xiaomi Mi 11 to również wszechstronny zestaw fotograficzny, który robi bardzo dobre jakościowo zdjęcia i filmy. To także wysoka jakość dźwięku z wbudowanych głośników, które podpisano marką Harman Kardon, a także obsługa 5G (powinno działać we wszystkich polskich sieciach) czy Wi-Fi 6. A nad wszystkim czuwa zestaw złożony z Androida 11 oraz interfejsu MIUI 12. Oprogramowanie to jest bardzo funkcjonalne, a jego obsługa intuicyjna.
Mi 11 w testowanej wersji 8/128 GB kosztuje 3499 zł. W porównaniu z konkurencją nie jest to wygórowana cena, ale po bliższym przyjrzeniu się urządzeniu można znaleźć kompromisy, które za tym stoją, na przykład brak certyfikatu wodoszczelności czy brak USB 3 (jest USB 2).
Ocena końcowa: 8,5/10
Wady:
- Brak certyfikowanej odporności na wodę i pyły,
- Brudzący i rysujący się ekran,
- Podekranowy czytnik linii papilarnych mógłby działać lepiej,
- Brak USB 3,
- Brak slotu na kartę pamięci,
- Przegrzewanie się telefonu pod wysokim obciążeniem.
Zalety:
- Świetny wygląd, wysoka jakość wykonania i użytych materiałów,
- Matowe wykończenie tylnego panelu,
- Etui w zestawie,
- Doskonały wyświetlacz 120 Hz,
- Bardzo dobra jakość dźwięku z wbudowanych głośników stereo,
- Intuicyjny i użyteczny interfejs systemowy,
- Komplet obsługiwanych nowoczesnych standardów łączności,
- Obsługa 5G w pasmach 1 (2100 MHz) oraz 38 i 41 (2600 MHz), a także VoLTE i VoWiFi (testowane w Orange),
- Bardzo dobra jakość połączeń głosowych,
- Wszechstronny zestaw fotograficzny z mnóstwem opcji dodatkowych,
- Wysoka jakość zdjęć i filmów,
- Bardzo wysoka wydajność,
- Bardzo szybkie ładowanie, również bezprzewodowe,
- Bezprzewodowe ładowanie zwrotne,
- Konkurencyjna cena.