Viomi V2 Pro Cleaning Robot V-RVCLM21B - wół roboczy firmy Xiaomi, który pokonuje droższą konkurencję
Lubicie sprzątać? Ja też nie bardzo. Na szczęście do niektórych czynności z tym związanych można wykorzystać automatyczne urządzenia. Jednym z nich jest robot sprzątający należącej do Xiaomi marki Viomi, który działa zarówno na sucho, jak i na mokro. Do moich testów trafił model Viomi V-RVCLM21B (Viomi V2 Pro Cleaning Robot). A ponieważ mam w całym domu jednolitą powierzchnię podłogi, niepoprzedzielaną progami czy innymi tego typu przeszkodami, użycie samobieżnego odkurzacza sprawdza się tu doskonale. Na co dzień używam produktu firmy iRobot, więc w poniższej recenzji, do której przeczytania i komentowania zapraszam, będę czasem porównywał oba urządzenia. Już teraz mogę jednak napisać, po doświadczeniach z tymi odkurzaczami, że wyższa cena i renomowany amerykański producent wcale nie muszą iść w parze z wyższą jakością.

Wygląd i specyfikacja
Robot sprzątający marki Viomi ma średnicę 350 mm i wysokość 94,5 mm, całość waży 3,27 kg. Z górnej powierzchni urządzenia wystaje okrągły radar laserowy, za pomocą którego odkurzacz bada otoczenia, a także dwa przyciski. Jeden z nich służy do włączania/wyłączania robota oraz ręcznego inicjowania procesu sprzątania. Drugi z przycisków przyda się między innymi podczas konfiguracji połączenia z siecią Wi-Fi.
Na spodzie Viomi V2 Pro znajduje się trójramienna szczotka boczna, szczotka "tocząca", która odprowadza śmieci do zbiornika, oraz trzy kółka jezdne. Tu znajduje się również zaczep do mocowania elementu mopującego. Przy krawędzi w przedniej części urządzenia znajdują się 4 czujniki.



Bok odkurzacza to zajmujący połowę obwodu czujnik zderzeniowy oraz dwa złącza służące do ładowania odkurzacza. Za ich pomocą robot sprzątający Viomi styka się ze stacją ładującą.
Podstawowe parametry Viomi V-RVCLM21B:
Robot sprzątający:
- Średnica: 350 mm, wysokość: 94,5 mm, masa: 3,27 kg,
- Napięcie znamionowe: 14,8 V,
- Moc znamionowa: 33 W,
- Pojemność akumulatora: 3200 mAh.
Stacja ładująca:
- Wymiary: 153,9 x 74,6 x 99,5 mm,
- Moc znamionowa: 24 W,
- Wejście/wyjście: 20 V / 1,2 A.
W zestawie z robotem znajdują się dwa zbiorniki, montowane wewnątrz urządzenia (po otwarciu klapy stanowiącej górną część obudowy). Pierwszy ze zbiorników służy do zbierania kurzu i innych śmieci, drugi to tzw. 2w1 – część zbiornika jest wydzielona na wodę do wycierania na mokro. Do testów otrzymałem dodatkowy zbiornik, który mieści tylko wodę. Z nim robot może służyć tylko do wycierania na mokro (brak zbiornika na kurz).
W opakowaniu znajdziemy też plastikowy element to mocowania ścierki do odkurzacza (mop), dwie ścierki i dwie szczotki boczne. Jest również wspomniana wcześniej stacja ładująca oraz zasilacz sieciowy.
Robot sprzątający Viomi został nam udostępniony do testów przez GeekBuing, za co dziękuję w imieniu redakcji TELEPOLIS.PL. Sklep zaprasza na specjalną promocję dostępną z kodem rabatowym NNNzlt.
Przygotowanie robota do pracy i pierwsze wrażenia
Aby rozpocząć używanie automatycznego odkurzacza należącej do Xiaomi marki Viomi, należy podłączyć stację ładującą do prądu, a do niej robota. Kolejnym krokiem powinna być instalacja aplikacji Xiaomi Home i dodanie do niej naszego urządzenia. Cały proces przebiega bardzo sprawnie, a o kolejnych krokach, które musimy wykonać, jesteśmy informowani przez aplikację.
Gdy już sobie poradzimy z „formalnościami”, można robota puścić na pierwszy przebieg. Jest on dosyć istotny, ponieważ w jego trakcie Viomi utworzy mapę naszego mieszkania (lub dowolnego innego lokalu, w którym skorzystamy z robota). Na niej następnie będziemy mogli nanieść wirtualne ściany, oznaczyć strefy, do których odkurzacz nie powinien wjeżdżać czy też nazywać poszczególne pomieszczenia. Dobrze więc za pierwszym razem usunąć jak największych potencjalnych przeszkód z podłogi. Więcej na ten temat na następnej stronie.
Sprzątanie może być zainicjowane na kilka różnych sposobów. Najprościej po prostu wcisnąć przycisk na robocie. Viomi wykryje, jaki zbiornik ma zamontowany i albo rozpocznie zwykłe odkurzanie, albo razem z wycieraniem na mokro. To samo możemy zrobić z poziomu aplikacji na smartfonie, jednak w tym przypadku musimy wskazać też odpowiedni tryb pracy – odkurzanie (jeśli zamontowany jest tylko zbiornik na kurz) lub mopowanie (jeśli zamontowany jest zbiornik na wodę oraz mop).
Robot marki Viomi sprząta w bardzo uporządkowany sposób. Zaczyna od objeżdżania mieszkania lub jego części dookoła, a następnie „wypełnia” wnętrze, jeżdżąc tam i z powrotem po trasach równoległych do siebie (przykłady na poniższych zrzutach ekranu). Gdy skończy sprzątać dany fragment (może to być jedno lub kilka pomieszczeń, ale też część pomieszczenia), całą procedurę zaczyna na kolejnym kawałku. Dla porównania, działaniem Roomby pozornie rządzi totalny chaos. Produkt firmy iRobot jeździ po całym mieszkaniu, zaglądając do jednego pomieszczenia nawet kilka razy. O ile Viomi jeździ na ogół równolegle lub prostopadle do ścian, Roomba jest „wierną fanką” Pollocka.
Pełne odkurzanie mojego mieszkania, o powierzchni prawie 70 m2, trwa niecałą godzinę. Wycieranie podłóg na mokro trwa dłużej – do 1,5 godziny. Za każdym razem energii z naładowanego do pełni akumulatora wystarczyło na pełne sprzątanie. Robot jest przy tym stosunkowo cichy, przynajmniej w porównaniu z Roombą. Przez jakiś czas używałem w domu urządzenia Ecovacs Deebot Ozmo 950, który był z całej trójki najcichszy. Viomi radzi sobie, przynajmniej teoretycznie, z pokonywaniem przeszkód o maksymalnej wysokości 2 cm. Po używaniu tego urządzenia przez około miesiąc, mogę potwierdzić tę obietnicę producenta.
Bardzo dobrze działa laserowy radar testowanego odkurzacza. Viomi V2 Pro Cleaning Robot bardzo szybko orientuje się, jak wygląda jego otoczenia. Poza tym duża część ścian i innych przeszkód jest omijana bez uderzania w nie. Produkt firmy Xiaomi jest zupełnym przeciwieństwem Roomby i7. Ta widzi przeszkodę na ogół dopiero wtedy, gdy w nią uderzy. Wystarczy popatrzeć na poniższe zdjęcie, pokazujące jak wygląda przód iRobota (po prawej) po zaledwie kilku przebiegach (z powodu awarii urządzenia zostało mi ono niedawno wymienione na nowe), w porównaniu z Viomi po 18 pełnych sprzątaniach.
Funkcje zaawansowane i na co trzeba uważać
Jak już wcześniej wspomniałem, Viomi podczas pierwszego przebiegu tworzy mapę sprzątanego mieszkania. W aplikacji możemy na bieżąco obserwować jej uzupełnianie (aplikacja iRobot pokazuje mapę dopiero po skończeniu sprzątania). Gdy ją ukończy, możemy nazywać poszczególne pomieszczenia, dzielić je lub łączyć, a także dodawać wirtualne ściany i obszary, do których robot nie powinien wjeżdżać. Z poziomu aplikacji Xiaomi Home możemy odkurzacz wysłać do posprzątania całego mieszkania, jak również wybranych pomieszczeń lub zaznaczonego, prostokątnego obszaru.
Robot sprzątający Viomi V-RVCLM21B używa tylko jednej mapy z możliwością, oczywiście, jej aktualizacji. Gdy robot uzna, że trafił na inny układ pomieszczeń – dzieje się tak na przykład, jak zamkniemy lub otworzymy dostęp do jakiegoś pomieszczenia – zaproponuje zapisanie nowej mapy, która zastąpi tę starą. Nie ma tu opcji stworzenia oddzielnych map na przykład dla dodatkowych pięter, jak w niektórych innych urządzeniach. Taką możliwość daje na przykład Roomba i7, której używam na co dzień.
Aplikacja Xiaomi Home pozwala stworzyć harmonogram pracy robota sprzątającego Viomi. W tym celu musimy określić godzinę oraz wybrać dni (jeśli sprzątanie nie ma być jednorazowe) uruchomienia sprzątania. Trzeba też wskazać, czy ma to być sprzątanie na sucho, czy na mokro. Mechanizm tworzenia harmonogramu nie pozwala wybrać obszaru do sprzątania (na przykład określonego pomieszczenia) – będzie sprzątane wszystko, z wyjątkiem części podłóg odgrodzonych fizycznie lub wirtualnie.
Na te rzeczy powinniśmy uważać:
- Robot Viomi „nie lubi” luster. Gdy urządzenie trafi na tego typu powierzchnię, potrafi uznać, że odbicie w nim to w rzeczywistości kolejne pomieszczenie znajdujące się za nim. To może sprawić, że utworzona mapa wygląda dziwnie.
- Sterując odkurzaczem Viomi za pomocą aplikacji musimy pamiętać, by dostosować program pracy do podłączonych akcesoriów. Produkt Xiaomi nie zacznie zwykłego odkurzania, jeśli nie będzie miał zamontowanego odpowiedniego zbiornika na kurz i/lub będzie do niego przyczepiony mop. Podobnie nie rozpocznie się praca w trybie mopowania, gdy nie będzie do urządzenia zamontowany zbiornik na wodę (choćby pusty) i mop.
- Podczas napełniania zbiornika wodą, trochę jej się wylewa dolnymi otworami, używanymi przy sprzątaniu na mokro. Problem mija po zamknięciu zbiornika i odkurzacz z pełnym zbiornikiem może stać dłuższy czas, bez robienia kałuży pod sobą.
- Alexa i Asystent Google nie mają dostępu do robota Viomi.
Podsumowanie
Robot sprzątający Viomi V2 Pro to urządzenie, które wywarło na mnie bardzo pozytywne wrażenie. Wydając w Polsce około 1700 zł dostajemy sprzęt, który może z powodzeniem konkurować ze znacznie droższymi rozwiązaniami. Na przykład taką Roombą i7 firmy iRobot, kosztującą w Polsce około 4000 zł (model I7558, który posiadam).
Produkt firmy Xiaomi bardzo dobrze orientuje się w otoczeniu, jest stosunkowo cichy i może sprzątać zarówno na sucho, jak i na mokro. Odkurzanie lub mopowani możemy zainicjować na kilka różnych sposobów, łącznie z harmonogramem, przy którym musimy jedynie pamiętać o opróżnieniu od czasu do czasu zbiornika na kurz oraz podłączeniu do robota odpowiednich akcesoriów. W porównaniu z droższą Roombą, odkurzaczowi Viomi brakuje w zasadzie tylko jednego – większego, zewnętrznego zbiornika na kurz, dzięki czemu rzadziej trzeba pamiętać o jego opróżnianiu. Testowane urządzenie działało przez miesiąc bez żadnej awarii. Roomba? Z nią co chwilę był jakiś problem, co w ostateczności doprowadziło do reklamowania robota i wymianie na nowy.
Jakbym miał opisać jednym zdaniem robota sprzątającego marki Viomi i krótko porównać go z droższym odpowiednikiem, powinienem napisać tak: Viomi Cleaning Robot to wół roboczy, który robi to, do czego został stworzony. Roomba tymczasem to taka księżniczka - tu trochę posprzątam, ale jak mi się znudzi to pojadę na drugi koniec mieszkania i tam się trochę pokręcę, a potem może jeszcze gdzie indziej. Albo w ogóle nic nie będę robiła.
Wady:
- Zbiornik na wodę jest zintegrowany ze zbiornikiem kurzu lub całkiem go zastępuje,
- Lustra nieco dezorientują robota,
- Tylko jedna szczotka boczna - przy dwóch sprzątanie jest szybsze, bo wymaga mniej przejazdów,
- Wystający radar utrudnia wjazd pod niektóre meble, pod które pozostała część robota się mieści,
- W aplikacji Xiaomi Home trzeba wskazać ręcznie, czy ma być sprzątanie na sucho, czy na mokro – sam robot potrafi dostosować tryb pracy do podłączonych akcesoriów,
- Tworzona jest tylko jedna mapa – utrudnia to sprzątanie mieszkań o dwóch i większej liczbie kondygnacji,
- Tworząc harmonogram w aplikacji nie da się wybrać obszaru do posprzątania.
Zalety:
- Bardzo łatwa obsługa,
- Dobre orientowanie się w przestrzeni,
- Stosunkowo niski poziom hałasu podczas pracy,
- Sprzątanie na sucho i na mokro,
- Tworzenie map z podglądem na żywo,
- Często bezkontaktowe omijanie przeszkód,
- Sprawne pokonywanie niskich przeszkód (do 2 cm),
- Możliwość zdalnego sterowania za pomocą aplikacji w telefonie,
- Atrakcyjna cena.
Galeria zdjęć i film
Sklep GeekBuing zaprasza na specjalną promocję dostępną z kodem rabatowym NNNzlt.