DAJ CYNK

Zdarzyło się 10 lat temu - 24-30. listopada

Witold Tomaszewski

Wydarzenia

Końcówka 2004 roku w polskiej branży telekomunikacyjnej stała pod dwoma znakami. Pierwszym był wyraźny spadek cen zapoczątkowany pół roku wcześniej przez Heyah. Drugim - kłopoty Telekomunikacji Polskiej z Błękitną Linią i groźbą wysokiej kary, jaką za niepoprawne funkcjonowanie straszył UOKiK.

Końcówka 2004 roku w polskiej branży telekomunikacyjnej stała pod dwoma znakami. Pierwszym był wyraźny spadek cen zapoczątkowany pół roku wcześniej przez Heyah. Drugim - kłopoty Telekomunikacji Polskiej z Błękitną Linią i groźbą wysokiej kary, jaką za niepoprawne funkcjonowanie straszył UOKiK.

UOKiK wszczął postępowanie w sprawie nałożenia kary na Telekomunikację Polską za niewykonanie decyzji urzędu w sprawie Błękitnej Linii, nakazującej usunięcie nieprawidłowości. Do powiatowych rzeczników konsumentów nadal napływały skargi na funkcjonowanie Błękitnej Linii. Decyzja UOKiK uprawomocniła się w połowie maja 2004 roku, ponieważ TP nie odwołała się od niej do Sądu Ochrony Konkurencji i Konsumentów. Od tego momentu Urząd mógł naliczać karę - 10 tys. euro za każdy dzień zwłoki. Finalnie w kwietniu 2006 roku TP zapłaciła 1,2 mln zł, choć Urząd początkowo nałożył aż 4,2 mln zł.

Zobacz: TP słono zapłaci za Błękitną Linię.

Telekomunikacja Polska ogłosiła, że od początku 2005 roku obsługa klientów, dotąd rozproszona między poszczególne piony spółki, zostanie zintegrowana, co powinno podnieść jej jakość. W nowej strukturze grupy największą jednostką organizacyjną zostanie Obsługa i Sprzedaż (OiS). Klientami kluczowymi zajmie się jednostka nazywana roboczo Enterprise. Z Pionu Klientów Indywidualnych powstała jednostka organizacyjna o nazwie Home, która zajmowała się przygotowaniem nowych usług dla klientów indywidualnych i marketingiem.

Zobacz: Nowa struktura TP od początku przyszłego roku.

Końcówka roku była rekordowa dla operatorów komórkowych pod względem liczby zdobytych klientów - przybyło ich netto aż 1,8 mln. A to m.in. dzięki nowym, znacznie tańszym i prostszym taryfom. Przyspieszenie było możliwe dzięki obniżkom cen w prepaidzie. Ceny w systemie bezabonentowym spadły w 2004 roku o 50%.

Zobacz: Walka cenowa na dobre.

Powoli zaczynała się gorączka związana z mobilną telewizją dostarczaną w technologiach opartych o broadcast (DVB-H, DMB itp.). Niektórzy specjaliści twierdzili, że telewizja w komórce może się okazać hitem. Przewidywano, że sami Amerykanie na korzystanie z tego rodzaju usług wydawać będą rocznie około 30 mld dolarów. Dodanie aparatom odpowiedniej elektroniki miałoby kosztować nie więcej niż 10-15 dolarów. Nokia przewidywała, wprowadzenie na rynek telefonów z możliwościami telewizyjnymi w 2006 roku. Sprzęt ten miał umożliwiać odbieranie od 20 do nawet 50 programów.

Zobacz: Czy telewizja w komórce będzie hitem?

Znany polski projektant, Maciej Zień, przearanżował model SGH-E800 od Samsunga, wysadzając go diamentami Svarovskiego według autorskiego projektu. Telefon pojawił; się w bardzo krótkiej serii 10 egzemplarzy dostępnych tylko w atelier Macieja Zienia. Można go było nabyć za - bagatela - 10 tys. zł.

Zobacz: Unikalny Samsung za 10 tys zł.

Na koniec - 10 lat temu TELEPOLIS.PL uruchomił mobilną wersję serwisu. Strona ważyła zaledwie 15 kB i była dostosowana głównie dla telefonów opartych na Symbiana. Tacy nowocześni byliśmy! ;-)

Zobacz: m.TELEPOLIS.PL >> gdziekolwiek jesteś, gdziekolwiek będziesz.

Chcesz być na bieżąco? Obserwuj nas na Google News