DAJ CYNK

Wpisują kod PIN od tyłu. Wierzą, że to tajemna sztuczka

Piotr Urbaniak (gtxxor)

Bezpieczeństwo

Wpisują kod PIN od tyłu. Wierzą, że to tajemna sztuczka

W związku z niepokojami społecznymi we Francji rośnie obawa o rozboje, a przestraszeni ludzie, jak donoszą lokalne media, dali się ponieść dziwacznej plotce. Nie pierwszy raz.

Sytuacja, w której agresywny napastnik zaczepia kogoś przy bankomacie, żądając pieniędzy, z pewnością nie jest łatwa. Ale przynajmniej części Francuzów z jakiegoś powodu wydaje się, że znają rozwiązanie. Ponad 100 tys. osób udostępniło na Facebooku post, którego autor radzi, by wpisać wówczas kod PIN od tyłu. 

Wpisany od tyłu PIN miałby być ukrytym hasłem alarmowym, pozwalającym dyskretnie zablokować kartę i wezwać na miejsce policję. Rzecz jasna, sztuczka nie ma prawa zadziałać, ale sensacja już poszła w eter.

Dziwaczny pomysł wałkowany od lat

Nie wiadomo dokładnie, jaka jest geneza tego pomysłu. Możliwe, że jego autor chciał po prostu zażartować, jednak trafił na podatny grunt. Niewykluczone również, że sam w ten sposób eksperymentował, tyle że kartę zablokował nie z uwagi na tajemną wiedzę, lecz wielokrotnie błędne wpisanie PIN-u. A jeśli długo manipulował przy urządzeniu, także przyjazd policji wydaje się być sensowny.

Co ciekawe, we Francji temat wpisywania kodu PIN od tyłu nie jest nowy. Już w 2018 roku jako niezrozumiałą osobliwość opisywał go dziennik „La Monde”, a w roku 2019 przed stosowaniem tego typu sztuczek przestrzegał oddział policji w Dunkierce. Najwyraźniej bezskutecznie.

Oczywiście, jak to w przypadku miejskich legend bywa, i ta doczekała się kilku wariantów. Jedni przekonują, że tajemny kod wprawdzie pozwala wypłacić gotówkę, ale blokuje ją w szczelinie dyspensera. Inna, chyba jeszcze bardziej absurdalna teoria, zakłada z kolei, że do wypłaty dochodzi jak zazwyczaj, jednak bank otrzymuje powiadomienie o sytuacji alarmowej.

Jak to wygląda w Polsce?

Na szczęście Polacy głupawej mody raczej nie podchwycili, choć w serwisach społecznościowych i na grupach dyskusyjnych można znaleźć pojedyncze wzmianki o genialnej sztuczce. U nas częstszym błędem zdaje się być zapisywanie kodu PIN od tyłu w kategorii rzekomego szyfru. Nie oszukujmy się jednak, to również bardzo naiwne myślenie.

Chcesz być na bieżąco? Obserwuj nas na Google News

Źródło zdjęć: Ilya Andriyanov / Shutterstock

Źródło tekstu: Presse-citron, La Monde, oprac. własne