Na te SMS-y należy uważać najbardziej. To pułapka na każdego
"Pogłoski o tym, jakoby SMS-y umarły są mocno przesadzone" przekonuje Orange w swoim komunikacie. Już w samym 2024 roku, użytkownicy wysłali ich ponad 12,5 mld. Niestety, spory udział w tym mieli także oszuści.

CERT Orange Polska trzyma rękę na pulsie i regularnie obserwuje podejrzane SMS-y. Ostrzega też, że w dalszym ciągu będziemy nimi atakowani. Prawdziwa inwazja była tych, podszywających się pod banki i to na nie nadal należy uważać. Wszystko wskazuje na to, że oszuści będą je w dalszym ciągu powtarzać. Na jakie wiadomości trzeba uważać najbardziej?
iPKO i próba logowania na konto



"Wykryto próbę logowania na twoje konto. Jeśli to nie ty, kliknij" - w tym przypadku oszuści użyli sprytnej socjologicznej sztuczki, która rzecz jasna kieruje nas na manowce, czyli stronę wyłudzającą nasze dane.
Santander i aktualizacja danych
Podobny schemat oszuści wykorzystali w przypadku SMS-a z prośbą o aktualizację danych klientów banku Santander. Niestety, mimo błędów ortograficznych oraz gramatycznych, wiele osób nadal nabiera się na tego typu wiadomości.
SMS-y od Revoluta
W tym przypadku celem oszustów jest wyłudzenie numeru telefonu, PIN i selfie. Czyli wszystkich elementów, które są niezbędne do zalogowania się na konto. Treść SMS-a nie miała błędów, ale zawierała groźbę:
Nie ukończyłeś weryfikacji tożsamości. Niezastosowanie się do tego spowoduje trwałe zawieszenie twojego konta. Zweryfikuj teraz na: revolut-account-poland[.]com//vqxngksh
Link z treści wiadomości kieruje na stronę łudząco przypominającą interfejs aplikacji użytkownika. A stąd już prosta droga do przekazania danych oszustom.