To koniec paragonów jakie znamy. Idzie coś lepszego
Tradycyjne paragony powoli mają odchodzić do przeszłości. Zamiast nich dostaniemy SMS-a lub e-mail.

Rozmiary dzisiejszych paragonów w sklepach mogą przyprawić o zawroty głowy. Kupujemy raptem kilka rzeczy, a z kasy wyjeżdża kawałek papieru o długości metra. Na nim znajduje się nie tylko lista zakupów, ale też wszelkiej maści kupony, kody QR i inne bzdety, na które większość ludzi i tak nie zwraca uwagi.
Jakby tego było mało, sklepy chwalą się często ekologicznymi działaniami, a na paragony idą miliony ton papiery, który dodatkowo nie nadaje się do recyklingu. Jednak taki system powoli ma odchodzić w niepamięć. Tradycyjne paragony mają być zastąpione przez elektroniczne, wysyłane SMS-em lub e-mailem — informuje Infor.pl.



Koniec tradycyjnych paragonów
Tradycyjne, papierowe paragony docelowo mają być zastąpione przez e-paragony. Te sprzedawcy mogą wystawiać już od 2020 roku, ale na razie robią to raczej niechętnie.
Aby im to ułatwić, we wrześniu 2023 roku Ministerstwo Finansów uruchomiło platformę o nazwie HUB Paragonowy oraz aplikację mobilną e-paragony 2.0, która pozwala na generowanie elektronicznych paragonów poprzez skanowanie kodu kreskowego. Dodatkowo sprzedawcy mogą korzystać z własnych systemów, np. aplikacji mobilnych.
Jednak rozwiązanie budzi kontrowersje. Przedsiębiorcy obawiają się zwiększonych kontroli podatkowych. Istnieją też obawy o brak anonimowości i skuteczność ochrony danych kupujących. Natomiast nie ulega wątpliwości, że e-paragony mają ułatwić fiskusowi walkę z tzw. szarą strefą. Z kolei dla konsumentów ma być dużym ułatwieniem w kwestii kontroli wydatków i zarządzania domowym budżetem.