Viaplay doigra się. Coraz więcej skarg do UOKiK
Zwiększa się liczba skarg na serwis streamingowy Viaplay. Użytkownicy narzekają na problemy z odbiorem podczas transmisji sportowych, a UOKiK wszczął postępowanie. Firmie grozi kara finansowa.

Viaplay zadebiutował w Polsce w sierpniu 2021. Chociaż na rynku serwisów streamingowych było już dość tłoczno, to skandynawski nadawca wszedł do Polski z mocnym atutem: zaoferował transmisje na żywo w rosnącej liczbie rozgrywek i dyscyplin. Często na wyłączność.
Zaleta okazała się też słabością, bo Viaplay po kilku miesiącach działania zdobył złą sławę za powtarzające się problemy techniczne. Subskrybenci serwisu narzekali na przerwy w transmisjach na żywo, przycinający się obraz czy zbyt długie buforowanie się obrazu. Usterki uniemożliwiały śledzenie sportowych rozgrywek, które miały być atutem Viaplay.



Punktem kulminacyjnym stały się problemy techniczne podczas transmisji Premier League. Rok temu Viaplay zdobył prawa do ich nadawania od Canal+, co wzbudziło sporo kontrowersji i obaw. Obawy okazały się uzasadnione, bo po starcie nowego sezonu Premier League na początku sierpnia media społecznościowe zalała fala narzekań na tnącą się transmisję, brak dźwięku, czarne ekrany czy „slajdy z PowerPointa”.
Już wtedy do UOKiK wpłynęły pierwsze skargi na działanie serwisu. Klienci Viaplay żalili się nie tylko na problemy techniczne podczas transmisji, ale także na to, że ich reklamacje są odrzucane lub zbywane mało atrakcyjnym rabatem. Prezes UOKiK, Tomasz Chróstny, zwrócił się do Viaplay o tłumaczenia.
Serwis najwyraźniej nie odniósł się jednak do tych pytań, a jednocześnie wzrosła liczba skarg od konsumentów. Jak podaje serwis Wirtualnemedia.pl, tylko w ostatnich dwóch miesiącach było ich 40. UOKiK wszczął więc postępowanie wyjaśniające.
Prezes UOKiK wystąpił do przedsiębiorcy o wyjaśnienia, a gdy ich nie uzyskał – wszczął postępowanie wyjaśniające, które ma na celu ustalenie, czy są podstawy do postawienia spółce zarzutów naruszania zbiorowych interesów konsumentów
– zapowiedział UOKiK w oświadczeniu dla Wirtualnemedia.pl.
Jeżeli postępowanie okaże się niekorzystne dla Viaplay, UOKiK może nałożyć na serwis karę finansową w wysokości 10 procent rocznego obrotu.
Za naruszenie zbiorowych interesów konsumentów Urząd może w takich sytuacjach wystosować tzw. wezwanie miękkie o wyjaśnienie i zmianę praktyk albo wszcząć postępowanie, zakończone postawieniem zarzutów. UOKiK oferuje też pomoc w indywidualnym dochodzeniu roszczeń poszkodowanych konsumentów.
Viaplay deklaruje, że będzie „w pełni i w dobrej wierze” współpracować z odpowiednimi instytucjami, a wszystkie skargi są wyjaśniane.
Liczba skarg może jednak wzrosnąć, jeżeli Viaplay nie zadba o zwiększenie jakości technicznej transmisji. Od marca przyszłego roku miesięczna opłata za serwis wzrośnie z 34 zł do 55 zł. Jeżeli ta podwyżka nie przyczyni się od polepszania technicznego zaplecza Viaplay, firma będzie musiała się liczyć z kolejnymi skargami. Rozgoryczenie kibiców może potęgować fakt, że skandynawska grupa skupuje prawa do kolejnych rozgrywek, np. wkrótce zaoferuje Formułę 1, więc widzowie nie mają alternatywy i nie mogą odejść do konkurencji.