Cyberpunk 2077 doczekał się tylko jednego dużego dodatku w postaci Phantom Liberty. Jednak początkowo w planach CD Projekt RED było więcej DLC. Jedno miało dziać się na Księżycu.
Cyberpunk 2077 miał bardzo słaby początek, ale po licznych poprawkach, zmianach i dodatku Phantom Liberty jest to w mojej ocenie jedna z najlepszych gier RPG, w jakie przyszło mi grać. Szkoda, że CD Projekt RED nie wydał więcej dodatków do gry, bo te początkowo były w planach. Jeden z nich miał się rozgrywać na Księżycu, jak wynika z najnowszego wycieku.
Na Reddicie wyciekły informacje na temat dodatku do Cyberpunk 2077, który początkowo był w planach CD Projekt RED. Akcja miała dziać się w trakcie nowej wojny korporacyjnej, która — jak wynikało z wypowiedzi wielu postaci — zbliżała się wielkimi krokami. Główny bohater, czy też bohaterka, mieli trafić na Księżyc, gdzie w głównej mierze rozgrywałby się dodatek.
Z dostępnych informacji wiemy, że mapa na Księżycu miała mieć około 6 km kw. Dla porównania Night City to około 24 km kw. Na naturalnym satelicie Ziemi miały znajdować się liczne bazy, a V miał się poruszać między innymi za pomocą łazika.
Szkoda, że dodatek nigdy nie powstał, ale priorytetem dla CD Projekt RED było naprawienie gry, więc to w pełni zrozumiałe. Pozostaje mieć nadzieję, że nową wojnę korporacyjną i dalsze losy niektórych bohaterów poznamy w kontynuacji, która oficjalnie powstaje. Pewnie poczekamy na nią jeszcze kilka długich lat, ale jestem pewien, że tym razem będzie w pełni dopracowana i nie zawiedzie naszych oczekiwań.
Zobacz: W ekranizacji Until Dawn zabraknie oryginalnych aktorów
Zobacz: Pajacyki. Przemycała gry za 39 tys. zł w biustonoszu
Źródło zdjęć: Netflix
Źródło tekstu: wccftech
