Cyberpunk 2077: Phantom Liberty znacząco zwiększa wymagania polskiej gry. Niektórzy nie będą w stanie zagrać w dodatek.
Cyberpunk 2077: Phantom Liberty, czyli duży dodatek do polskiej gry, zadebiutuje już 26 września na komputerach i konsolach nowej generacji. Wydawałoby się, że skoro ktoś był w stanie zagrać w podstawkę, to i rozszerzenie nie powinno stanowić żadnego problemu dla jego komputera. Niestety, rzeczywistość jest mniej optymistyczna. Phantom Liberty ma dużo wyższe wymagania.
CD Projekt RED poinformował o podwyższeniu wymagań dodatku Phantom Liberty na komputerach w porównaniu z podstawową wersję gry. Wynika to między innymi z porzucenia wsparcia dla konsol poprzedniej generacji, czyli PlayStation 4 oraz Xbox One. Widmo wolności wyjdzie tylko na Xbox Series X/S, PlayStation 5 i PC-ty.
Co gorsze, wymagania wzrosły znacząco. Podstawowa wersja gry Cyberpunk 2077 potrzebowała przynajmniej procesor Core i5-3570K lub FX-8310, 8 GB pamięci RAM oraz grafiki GeForce GTX 970 lub Radeon RX 470. W przypadku Phantom Liberty wymagane minimum to już Core i7-6700 lub Ryzen 5 1600, 12 GB pamięci RAM oraz grafika pokroju GTX 1060 lub RX 580 8 GB. Zatem część posiadaczy starszych komputerów, którzy grali w Cyberpunk 2077, w przypadku dodatku będą musieli obejść się smakiem.
Jednocześnie wzrosły też wymagania rekomendowane do grania w rozdzielczości 1080p z płynnością 60 klatek na sekundę. Tutaj CD Projekt RED zaleca 16 GB pamięci RAM, grafikę GeForce RTX 2060 Super lub Radeon RX 5700 XT, a także procesor Core i7-12700 lub Ryzen 7 7800X.
Cyberpunk 2077: Phantom Liberty zadebiutuje 26 września. Dodatek jest już dostępny w przedsprzedaży między innymi na Steamie oraz GOG-u w cenie 99 zł.
Zobacz: Gry tylko w wersji cyfrowej? Za chwilę to będzie standard
Zobacz: Starfield w 60 klatkach na sekundę? Tylko na PC-tach
Źródło zdjęć: CD Projekt RED
Źródło tekstu: CD Projekt RED
