Ubisoft odsłania karty. Skull and Bones na trzech nagraniach
Skull & Bones już wkrótce stanie się faktem. Producent podgrzewa atmosferę dodając trzy filmy, które tłumaczą świat gry, mechaniki oraz rozgrywkę. Gra Ubisoftu zdetronizuje konkurencję?

W świecie gier często możemy natknąć się na duże produkcje, które są mocno pompowane przez wydawcę jeszcze w fazie produkcji. Co jednak, gdy problemy techniczne raz za razem opóźniają premierę, a gracze finalnie wątpią, czy kiedykolwiek zostanie ona wydana? Taki los spotkał właśnie Skull & Bones, grę Ubisoftu o pirackich wojażach.
Skull & Bones trzy nowe materiały promocyjne
Skull & Bones zostało po raz pierwszy zaprezentowane na targach E3 w 2017 roku. Gracze zostali nakręceni na ciekawą rozgrywkę i rychłą premierę. Producent poinformował, że gra ukaże się już w 2019 roku, lecz później przełożył ją na rok później. Nadszedł 2020 rok a po Skull & Bones nie było nawet śladu. Ubisoft milczał i można już było sądzić, że produkt został porzucony.



Na szczęście, tak się nie stało i już za niedługo, bo 8 listopada, będziemy mogli wejść na pokład statku w Skull & Bones. Ostatnio, producent udostępnił trzy filmy jednocześnie, które rzucają nieco światła na to, czym tak właściwie Skull & Bones będzie. Jednym z nich jest zwiastun rozgrywki, drugi film jest tym samym zwiastunem, lecz z komentarzem dewelopera, a trzecie nagranie to krótki teaser.
Dowiadujemy się, że okręty będą podlegały bardzo rozbudowanej personalizacji. Nie chodzi tu tylko o wygląd, lecz również wyposażenie, które znajdziemy na statku. Do wyboru będziemy mieli działa o różnych właściwościach. Niektóre będą wolniejsze w użyciu, lecz spisywały się dobrze w przypadku dalekich dystansów, a inne pozwolą nam szybko ostrzeliwać wroga, lecz na mniejszą odległość lub zadadzą mniejsze obrażenia.
Producent ujawnia, że Skull & Bones to nie tylko pływanie po Oceanie Indyjskim, lecz będziemy też mogli postawić stopę na suchym lądzie, gdzie gracze będą mogli urządzić sobie polowanie na zwierzęta, wytwarzać rum lub opium i przyjmować kontrakty.
Czy to wystarczy, by zdetronizować Sea of Thievies, aktualnego króla wśród pirackich gier? Przekonamy się o tym już 8 listopada.