Duże zmiany na Netflixie. Wiele osób na to czekało
Netflix wprowadza zmiany, na które z pewnością liczyło wiele osób. Znalezienie ciekawego filmu lub serialu będzie teraz łatwiejsze.

Wszyscy użytkownicy platform streamingowych znają ten problem. Uruchamiamy aplikację, przeglądamy, co znajduje się na stronie głównej i spotyka nas rozczarowanie. Nie ma nic nowego. Lista wygląda tak samo jak wczoraj i przedwczoraj. Netflix nie oferuje nam nic innego. To ma się zmienić.
Netflix szykuje nowe rekomendacje
Netflix wprowadza nowy system rekomendacji o nazwie "impressions". Ten ma jeszcze dogłębniej analizować nasze zachowanie na platformie. Sprawdzi, co klikamy, na jak długo zatrzymujemy się na danym filmie, czy czytamy jego opis, no i przede wszystkim weźmie pod uwagę to, co oglądamy. Niekoniecznie musimy dany materiał włączać. Wystarczy, że w jakiś sposób zwrócimy na niego uwagę.



Zachowując historię wyświetleń, możemy wdrożyć ograniczenia częstotliwości, aby zapobiec nadmiernej ekspozycji na tę samą treść. Gwarantuje to, że użytkownikom nie są wielokrotnie wyświetlane identyczne opcje, utrzymując żywe wrażenia z oglądania i zmniejszając ryzyko frustracji lub braku zaangażowania.
- czytamy w artykule Netflixa.
Dzięki temu rekomendacje materiałów mają być jeszcze lepsze. Netflix mocno stawia na personalizację, aby każdy z nas miał listę filmów i seriali dopasowaną do swojego gustu. Dzięki temu częściej mamy też oglądać na stronie głównej nowe propozycje, więc przynajmniej częściowo powinien zniknąć problem o nazwie "nie mam czego oglądać".
Jak to wyjdzie? Okaże się w praktyce. Obawiam się, że problemem Netflix nie jest system rekomendacji, a po prostu mała liczba ciekawych filmów i seriali.