DAJ CYNK

Odebrali sygnał z kosmosu. Nie wiedzieli, jak wielkie to odkrycie

Patryk Łobaza (BlackPrism)

Kosmos

Odebrali sygnał z kosmosu. Nie wiedzieli, jak wielkie to odkrycie

Kilka dni temu japońscy naukowcy zidentyfikowali nieskatalogowany dotąd ślad promieniowania elektromagnetycznego. Okazało się, że wpadli na trop jednego z najrzadszych w kosmosie ciał niebieskich.

7 czerwca japońscy naukowcy z astrofizykiem Hitoshim Negoro na czele, opublikowali dokument na łamach The Astronomer's Telegraph, w którym poinformowali o zidentyfikowaniu nieskatalogowanego dotąd promieniowania elektromagnetycznego. Jak się później okazało, promieniowanie pochodzi z niezwykle rzadkiego obiektu znanego jako Pulsar. Zaobserwowane ciało niebieskie nazwano MAXI J1816-195.

Pulsar milisekundowy - rzadko spotykany obiekt w kosmosie

Pulsary (od pulse) to rotujące gwiazdy neutronowe (czasem białe karły), charakteryzujące się wysokim poziomem zmagnetyzowania. Wypuszczają one wiązki promieniowania elektromagnetycznego, co jest możliwe do zauważenia wyłącznie, gdy te skierowane są w kierunku Ziemi.. W tym konkretnym przypadku było to promieniowanie X. Odkryte przez japońskich naukowców ciało niebieskie jest wyjątkowym egzemplarzem, gdyż jest to tzw. Pulsar milisekundowy. Od zwykłych Pulsarów różnią się okresem rotacyjnym (w przypadku milisekundowych wynosi on 1-10 milisekund). Ich prędkość rotacyjna jest najczęściej wywołana przepływem masy z drugiego ciała w układzie podwójnym.

Sygnał odebrany przez japońskich astrofizyków pochodził z odległości około 30 tysięcy lat świetlnych od Ziemi. Naukowcy umiejscowili go gdzieś pomiędzy gwiazdozbiorem Strzelca, Tarczy i Węża. Po ogłoszeniu swojego odkrycia, do naukowców z Japonii dołączyli inni uczeni, którzy skierowali dostępne teleskopy w stronę sygnału. Astrofizyk Jamie Kannea z Uniwersytetu w Pensylwanii skorzystał z obserwatorium Swift i udało mu się dostrzec wiązki promieniowania X, lecz nie zauważył niczego w świetle widzialnym ani ultrafioletowym.

Następnie naukowcy skorzystali z teleskopu NICER, zamontowanego na Międzynarodowej Stacji Kosmicznej. I tu zaczęło robić się naprawdę ciekawie. NICER wykrył pulsacje promieniowania X o częstotliwości 528,6 Hz. Ta obserwacja udowodniła również, że zaobserwowany obiekt jest akrecyjnym Pulsarem milisekundowym emitującym wiązki promieniowania X.

Zobacz: Na tym zdjęciu uchwycono efekt dziwnego "tańca' galaktyk
Zobacz: Parada planet – fantastyczne zjawisko niebawem na niebie. Znamy datę

Chcesz być na bieżąco? Obserwuj nas na Google News

Źródło zdjęć: NASA

Źródło tekstu: The Astronomer's Telegram