DAJ CYNK

Rząd bierze się za kierowców. Nowe przepisy od 14 marca

Damian Jaroszewski (NeR1o)

Motoryzacja

Rząd bierze się za kierowców. Ostre przepisy od 14 marca

Kierowcy, którzy zdecydują się na jazdę pod wpływem alkoholu, muszą liczyć się z konfiskatą samochodu. Nowe przepisy wchodzą w życie 14 marca.

Od 14 marca zacznie obowiązywać nowelizacja kodeksu karnego, która wprowadza nową karę dla kierowców jeżdżących na podwójnym gazie lub pod wpływem środków odurzających. Kierowanie autem pod wpływem może skończyć się konfiskatą samochodu, przepadkiem jego równowartości lub karą w wysokości aż 100 tys. zł — informuje Rzeczpospolita.

Konfiskata auta za jazdę pod wpływem

Według nowych przepisów konfiskata auta spotka każdego kierowcę, który będzie prowadził pojazd po spożyciu i wykryciu w jego krwi ponad 1,5 promila alkoholu. To samo tyczy się osób, które wypiją mniej, ale w takim stanie spowodują wypadek. W obu przypadkach sąd nie będzie miał wyboru i będzie musiał orzec przepadek pojazdu.

Nieco inaczej wygląda sytuacja w momencie spowodowania wypadku, ale nie pod wpływem. Wtedy decyzja sądu może być inna. Decydować będą wyjątki uzasadnione indywidualnymi okolicznościami sprawy. Natomiast w przypadku przestępstwa przeciwko bezpieczeństwu w ruchu drogowym auto również będzie konfiskowane.

Celem zmiany jest utrudnienie takiego przestępstwa w przyszłości poprzez pozbawienie sprawcy pojazdu albo też środków pieniężnych, które może przeznaczyć na zakup pojazdu.

- tłumaczy mecenas Piotr Pałka.

Konfiskata samochodu dotyczy kierowców, którzy są właścicielem danego pojazdu. Jeśli pod wpływem będziemy prowadzić samochód należący do innej osoby, to w takim przypadku orzeczony zostanie przepadek równowartości samochodu. Tak samo będzie w przypadku zbycia, ukrycia lub darowania pojazdu w celu uniknięcia kary. Kwota będzie ustalana na podstawie wartości w polisie ubezpieczeniowej, a w razie braku polisy na podstawie średniej wartości rynkowej.

A co, gdy samochód ulegnie całkowitemu zniszczeniu w wyniku wypadku? Wtedy sąd nie orzeknie ani jego konfiskaty, ani przepadku jego równowartości. Jeszcze inaczej wygląda to, gdy będziemy prowadzić auto służbowe, wykonując czynności zawodowe lub służbowe. W takich okolicznościach sąd orzeknie nawiązkę na rzecz Funduszu Pomocy Pokrzywdzonym oraz Pomocy Postpenitencjarnej w wysokości od 5 do nawet 100 tys. zł.

Zobacz: Samochodu Apple nie będzie. Ujawniono, dlaczego
Zobacz: Xiaomi to ma fantazję. Chce zrobić kolejnego Passata

Chcesz być na bieżąco? Obserwuj nas na Google News

Źródło zdjęć: Shutterstock

Źródło tekstu: Rzeczpospolita