Unia kombinuje przy prawach jazdy, w tle m.in. telefony

Parlament Europejski przyjął projekt zmian w przepisach dotyczących wydawania prawa jazdy. Dla kierowców oznacza to ogromne zmiany, chociaż największa kontrowersja została usunięta.

Damian Jaroszewski (NeR1o)
13
Udostępnij na fb
Udostępnij na X
Unia kombinuje przy prawach jazdy, w tle m.in. telefony

Wkrótce zmienią się przepisy dotyczące nie tylko wydawania prawa jazdy, ale także tych, którzy uprawnienia już nabyli. To pokłosie nowych zmian w przepisach, które zostały przyjęte przez Parlament Europejski. Jednak najbardziej kontrowersyjny pomysł, o który dyskutowano, ostatecznie nie znalazł się w przepisach — informuje Dziennik Gazeta Prawna.

Dalsza część tekstu pod wideo

UE rezygnuje z kontrowersyjnej zmiany

W trakcie rozmów na temat projektu zmian najwięcej kontrowersji budził przepis, według którego kierowcy powyżej 70. roku życia mieli przechodzić obowiązkowe kontrole stanu zdrowia. Te miały określać, czy nadal są w stanie kierować pojazdami. W przypadku wyniku negatywnego uprawnienia miały być odbierane, aby nie stwarzali zagrożenia na drogach. Poza tym emeryci mieli otrzymywać dokument tylko na 5 lat. Ostatecznie te przepisy nie znalazły się w przyjętym projekcie.

Co w takim razie się zmieni? Przede wszystkim prawo jazdy, czyli sam dokument, ma być ważne przez co najmniej 15 lat lub 5 lat w przypadku ciężarówek i autobusów. Po tym czasie kierowcy samą mają określać swoją zdolność do dalszego prowadzenia pojazdów. Co ważne, poszczególne kraje mogą w tej kwestii określić własne, bardziej rygorystyczne przepisy, które będą wymagały, np. badań lekarskich.

Sporo zmieni się dla początkujących kierowców. Unia chce, aby przez 2 lata podlegali oni większej kontroli. W tym czasie będą traktowani bardziej surowo niż doświadczeni kierowcy, co oznacza między innymi mniejsze limity alkoholu we krwi oraz wyższe kary za nieprzestrzeganie przepisów. Jednocześnie już 18-latkowie będą mogli uzyskać prawi jazdy na prowadzenie ciężarówek lub autobusów z maksymalnie 16 pasażerami. Ma to być rozwiązanie problemu niedoboru zawodowych kierowców.

Wreszcie zmienić ma się też egzamin na prawo jazdy. UE chce sprawdzać wiedzę kierowców między innymi w zakresie bezpiecznego korzystania z telefonu, korzystania z systemów wspomagania, zjawiska martwego pola, a także jazdy po śliskiej nawierzchni.