W sieci pojawiła się specyfikacja GPD Win 2, czyli niewielkiego komputera służącego jako prawdziwy kombajn mobilnej rozrywki. W sieci pojawiła się specyfikacja GPD Win 2, czyli niewielkiego komputera służącego jako prawdziwy kombajn mobilnej rozrywki. Zacznijmy w ogóle od tego czym jest GPD Win. To tzw. handheld. Komputer z niemal smartfonowym ekranem dotykowym, zamknięty w rozkładanej niczym laptop obudowie, który oprócz pełnej klawiatury QWERTY posiada również przyciski znane z padów do gier - gałki analogowe, krzyżak, klasyczne cztery przyciski oraz analogowe spusty w tylnej części konstrukcji. Całość pracuje pod kontrolą desktopowej wersji Windowsa. Od razu nasuwa się pytanie - jak i w co na tym grać? W końcu tak mała konstrukcja nie będzie w stanie uruchomić "poważnych" gier. Pierwszy GPD Win był wyposażony w 5,5-calowy ekran HD, 4-rdzeniowy procesor Intel Cherry Trail X7-Z8750, grafikę Intel HD 405, 4 GB pamięci RAM LPDDR3 i 64-bitowego Windowsa 10. W zestawie klienci dostawali instrukcję, wg której trzeba było odpowiednio skonfigurować system, tak aby był jak najmniej obciążony zbędnymi procesami działającymi w tle. Taka konstrukcja pozwala z powodzeniem i komfortowo zagrać (w rozdzielczości 720p) w takie gry jak Fallout New Vegas, GTA San Andreas, Overwatch, Devil May Cry, Dead Space lub Dirt 3. Druga generacja GPD Win zostanie wyposażona w większy, bo 6-calowy ekran Sharpa o rozdzielczości 720p, 2-rdzeniowy i 4-wątkowy procesor Intel Core m3-7Y30, układ graficzny Intel HD 615 i 8 GB pamięci RAM LPDDR3 1866 MHz. Na wyposażeniu znajdzie się też Bluetooth 4.2, Wi-Fi ac, port USB 3.0, port USB typu-C i micro HDMI oraz czytnik kart microSD. Do tego dwa akumulatory o pojemności 4900 mAh. Cała konstrukcja będzie miała masę 490 gramów. Cena urządzenia nie jest jeszcze znana, ale wiadomo, że w styczniu ruszy kampania crowdfundingowa w serwisie Indiegogo, a pierwsze urządzenia trafią do nabywców w kwietniu 2018 roku. Pierwszą generację GPD Win można dziś kupić za ok 1300 zł.
