Na rynku konsumenckich płyt głównych mamy obecnie garstkę liczących się producentów - ASUS, ASRock, BIOSTAR, GIGABYTE i MSI. To największe i najbardziej rozpoznawalne firmy na całym świecie. Reszta albo wydaje ledwie kilka modeli w ramach danej generacji, albo skupia się głównie na rynku chińskim.
Wymieniona "wielka piątka" oferuje zarówno platformy dla procesorów AMD, jak i Intela. Wygląda jednak na to, że jeden z producentów dał ciała w przypadku platform dla Intel Core 12. i 13 generacji.
Od jakiegoś czasu w sieci przybywało doniesień o problemach z pamięciami w standardzie DDR5 na płytach głównych GIGABYTE z chipsetami z serii Intel 600 i 700. Mowa o braku stabilności czy nagłym nie wykrywaniu poszczególnych modułów RAM. Czasami występowało to po kilku dniach, innym razem tygodniach.
Użytkownicy skarżyli się zarówno na znikające profile AMD EXPO, jak i zmodyfikowane profile Intel XMP. Co więcej ustawiane były absurdalne opóźnienia rzędu 1-36-104-194, gdzie obserwować powinniśmy raczej coś rzędu CL 32-38-38-96. Pamięć RAM jednego internauty płyta błędnie wykrywała jako moduł 384 GB! Na szczęście nie zmieniano ustawień dotyczących napięć, a więc nie ma mowy o fizycznym uszkodzeniu sprzętu.
GIGABYTE odniosło się do sprawy i potwierdziło problem. Winowajcą nie są podobno ich płyty, a wybrani producenci pamięci RAM, którzy nie implementowali poprawnie tzw. "SPD Write Protection". Nie jest jednak jasne, czemu GIGABYTE chciał grzebać w SPD pamięci RAM. Co więcej sytuacja nie występowała u innych firm.
Co zrobić jeśli posiadacie płytę główną GIGABYTE pod LGA 1700? Zasadniczo wszystkie modele Z690 i Z790 dostały w ostatnich dniach nowy BIOS, który warto zaktualizować. Również program Gigabyte Control Center doczekał się nowej wersji i zalecana jest jej aktualizacja. SPD pamięci trzeba niestety naprawić ręcznie.
Zobacz: Wyciekły informacje AMD. Tak wygląda wydajność nowych kart
Zobacz: Kupił nowy procesor. W środku było coś zupełnie innego
Źródło zdjęć: GIGABYTE, Baidu
Źródło tekstu: oprac. własne
