Awaria CrowdStrike zabierze weekend specom IT. Giełda jest bezlitosna
To będzie długi, mozolny weekend dla pracowników IT na całym świecie. Z pozoru błahy problem rozłożył globalnie firmy i instytucje.

Na trwającą awarię systemów i usług chmurowych Microsoftu odpowiedziała już giełda. Kurs akcji Microsoftu spadł o 3,89%, tymczasem firmy Crowdstrike o aż 13,21%. To właśnie ta druga i jej wadliwa aktualizacja wskazywane są przez specjalistów jako główną przyczynę restartów komputerów zakończonych wyświetleniem niebieskiego "ekranu śmierci".
CrowdStrike aktywnie współpracuje z klientami dotkniętymi usterką wykrytą w jednej aktualizacji treści dla hostów Windows. Hosty Mac i Linux nie są dotknięte. Nie jest to incydent bezpieczeństwa ani cyberatak.
- zapewnił w oświadczeniu CrowdStrike.



Jak informuje CrowdStrike, przyczyna dzisiejszych globalnych problemów z systemami Windows została już namierzona i naprawiona, wszystko teraz jest jednak w rękach pracowników IT poszczególnych przedsiębiorstw.
Problem został zidentyfikowany, odizolowany i naprawiony. Odsyłamy klientów do portalu wsparcia w celu uzyskania najnowszych aktualizacji i będziemy kontynuować dostarczanie pełnych i bieżących informacji na naszej stronie internetowej.
- czytamy w oświadczeniu.
Problemy z felerną aktualizacją pojawiły się jeszcze przed godziną 8 rano czasu polskiego. Rozwiązania chmurowe Microsoftu i usługi dotyczące cyberbezpieczeństwa firmy CrowdStrike to bardzo popularny duet na całym świecie, przez co awaria dotknęła pełne spektrum firm i instytucji.
CrowdStrike przekazał NBC, że firma obecnie pracuje nad cofnięciem aktualizacji na całym świecie. Pojawiły się także doniesienia o innych metodach naprawy, które opisujemy tutaj, jednak awaria niewątpliwie prowadzi do ogromnych strat czasu dla specjalistów IT na całym świecie. Dzisiejsza awaria dosłownie zrujnowała weekend wielu osób.