Elon Musk pręży muskuły. Chodzi o Internet Starlink
Jeżeli wierzyć słowom Elona Muska, do tej pory Starlink przynosił same straty. Teraz po latach działalności w końcu przedsiębiorstwo wychodzi na swoje.

Internet satelitarny Starlink nie jest już wcale żadną nowością, choć wiele osób dopiero niedawno dostało możliwość skorzystania z niego i zakupu abonamentu. Pierwszy satelita został wysłany na orbitę wokół Ziemi jeszcze w 2019 roku. Od tamtego momentu firma opracowała szereg sposobów na wysyłanie coraz większej ich liczby na raz.
Starlink w końcu rentowny. Musk chwali się na X
Do tej pory działania wokół Starlinka miały przynosić przedsiębiorstwu SpaceX same straty. Jakiś czas temu Elon Musk zdradził, że to kwota około 20 milionów dolarów miesięcznie. Teraz miliarder podzielił się informacją o tym, że przedsięwzięcie w końcu jest rentowne i podziękował zespołom pracowników za ciężką pracę.



Jednak do osiągnięcia ostatecznego celu, jakim jest umieszczenie łącznie 42 tysięcy satelitów, nadal jest daleko. Przypomnijmy, że aktualnie na orbicie wokół Ziemi znajduje się ich około 5 tysięcy. Celem całego przedsięwzięcia jest dostarczenie szybkiego Internetu w każdy zakątek globu.
Excited to announce that @SpaceX @Starlink has achieved breakeven cash flow! Excellent work by a great team.
— Elon Musk (@elonmusk) November 2, 2023
Starlink is also now a majority of all active satellites and will have launched a a majority of all satellites cumulatively from Earth by next year.
Warto mieć na uwadze, że ze względu na rosnącą liczbę satelitów na niskiej orbicie okołoziemskiej, misje kosmiczne oraz obserwacje kosmosu za pośrednictwem teleskopów z Ziemi będą coraz trudniejsze. Już teraz przestrzeń wokół Ziemi okupują śmieci zmuszające aktywnych satelitów do coraz częstszych manewrów.