ING Bank Śląski przeprasza za awarię. Co z pieniędzmi klientów?

Awaria zaczęła się około 14:27, trwała do późnych godzin nocnych

Według zgłoszeń internautów utrudnienia dotyczyły praktycznie wszystkich usług, od dostępu do aplikacji i strony internetowej, przez eKantor, po płatności kartowe i bankomaty. Z odpowiedzi na pytania Telepolis dowiadujemy się jednak, że zakres utrudnień był inny, nieco mniejszy. Możliwe, że na trwającą awarię nałożyły się zdarzenia jednostkowe klientów, które nadały sytuacji większego dramatyzmu.

W środę 26 czerwca, od godzin popołudniowych do późnych godzin nocnych, zmagaliśmy się z problemami technicznymi. Utrudnione było korzystanie z niektórych funkcji kart, realizowanie przelewów zagranicznych, korzystanie z eKantoru i zakładanie kont. Zdarzały się również trudności przy korzystaniu z wpłatomatów. Na ten moment wszystkie funkcje działają już prawidłowo (...)

Przepraszamy za wszelkie niedogodności.

- przekazuje redakcji TELEPOLIS.PL biuro prasowe ING Banku Śląskiego.

Zobacz:  Awaria w ING. Klienci odcięci od pieniędzy

Choć karty mogły nie działać, działał BLIK

Jak zapewnia bank, pomimo awarii instytucji udało się utrzymać ciągłość działania bankowości internetowej i aplikacji mobilnej. Gdy więc nie chciała działać karta, można było się nadal posiłkować Blikiem, jego kody funkcjonowały prawidłowo:

W trakcie awarii bankowość internetowa i aplikacja mobilna Moje ING oraz ING Business były w pełni dostępne. Można było również płacić i wypłacać pieniądze kodami BLIK.

- dodaje biuro prasowe ING Banku Śląskiego.

Niestety bank nie odpowiedział na nasze pytanie o przyczynę utrudnień, jednak w tej kwestii brak komunikacji często podyktowany jest względami bezpieczeństwa. A gdy o bezpieczeństwie mowa, zawsze w przypadku tego typu incydentów pytamy o to, czy dane klientów są bezpieczne. Tutaj bank nie odpowiedział bezpośrednio na pytanie, ale zapewnił bezpieczeństwo zgromadzonych środków:

Pieniądze klientów były i są bezpieczne.