Jak oszukać kasę samoobsługową? Na pewno nie tak, jak ta Warszawianka

Jak oszukać kasę samoobsługową? Na pewno nie tak, jak 53-letnia mieszkanka Warszawy. Kobieta została skazana, chociaż sąd był wobec niej bardzo łaskawy.

Damian Jaroszewski (NeR1o)
6
Udostępnij na fb
Udostępnij na X
Jak oszukać kasę samoobsługową? Na pewno nie tak, jak ta Warszawianka

W Polsce przybywa kas samoobsługowych. Są one wygodne zarówno dla klientów, jak i sklepów. Jednak mogą być też źródłem oszustw. Już kilkukrotnie pisaliśmy o osobach, które wykorzystywały kasy samoobsługowe dla własnych korzyści. Tak też postąpiła 53-latka z Warszawy. Lepiej nie iść w jej ślady.

Dalsza część tekstu pod wideo

Oszustwo na kasy samoobsługowe

W kwietniu 2024 roku 53-latka podczas zakupów w jednym ze sklepów na ul. Conrada w Warszawie postanowiła pokusić się o mały fortel. Chociaż kupowała 3 kg bananów i 30 sztuk awokado, to postanowiła skasować je w kasie samoobsługowej jako dużo tańsze jabłka. Dzięki temu zaoszczędziła 215 zł — informuje Onet.

Kobieta została zatrzymana za oszustwo. Groziło jej nawet do 8 lat pozbawienia wolności (to maksymalny wymiar kary). Jednak sąd był dla niej łaskawy. Owszem, skazano ją za oszustwo, ale komputerowe, za które grozi niższa kara. W związku z tym otrzymała 700 zł grzywny.

Poza tym uznano też, że w czasie popełniania przestępstwa jej zdolność do rozpoznania znaczenia czynu i pokierowania swoim postępowaniem była w znacznym stopniu ograniczona.