DAJ CYNK

Google szpieguje użytkowników? Sąd oceni

Bartłomiej Krysztofik

Prawo, finanse, statystyki

Pułapka w Google. Klikniesz i cię mają

Google oskarżone przez organizację non-profit NOYB o śledzenie użytkowników w UE bez świadomego wyrażenia zgody. Austriacka organizacja działająca na rzecz ochrony prywatności uważa, że Google wprowadza swoich użytkowników jednym, prostym pytaniem.

Austriacka organizacja NOYB oskarża holding Alphabet, założony przez Google o naruszenie zasad prywatności użytkowników Google Chrome, informuje agencja Reuters. Oskarżenie dotyczy wprowadzania użytkowników w błąd, przez formę wyrażenia zgody na śledzenie przez Google, niezgodną z prawem europejskim.

Podstawy oskarżenia NOYB

Google stopniowo rezygnuje z wykorzystywania ciasteczek stron trzecich aby chronić prywatność konsumentów i wprowadza funkcję Privacy Sandbox. Funkcja ta blokuje metody śledzenia stosowane bez wiedzy lub zgody użytkownika oraz ogranicza udostępnianie danych innym podmiotom. NYOB zauważa jednak, że funkcja ta pozwala Google śledzić użytkowników w przeglądarce bez wyrażenia świadomej zgody.

Problem, który dostrzegła organizacja NOYB polega na niezgodnej z prawem UE metodzie aktywacji funkcji Privacy Sandbox. Użytkownik jest pytany czy chce włączyć funkcje prywatności, czy wybiera brak ochrony przed śledzeniem. NOYB uważa, że jest to wprowadzanie użytkowników w błąd, a pytanie zadane w taki sposób jest sprzeczne z prawem ochrony prywatności obowiązującym w Unii Europejskiej.

Ludzie myśleli, że zgadzają się na funkcję ochrony prywatności, ale zostali oszukani, akceptując śledzenie danych first-party przez Google. Zgoda musi być świadoma, przejrzysta i uczciwa, aby była legalna. Google zrobiło dokładnie odwrotnie.

Max Schrems, założyciel NOYB 

Zobacz: Zapnij pasy, Google chce być płatny
Zobacz: Google grozi gigantyczna kara

Chcesz być na bieżąco? Obserwuj nas na Google News

Źródło zdjęć: Shutterstock | viewimage

Źródło tekstu: Reuters | oprac. wł.