Orange Polska chwali się bardzo dobrymi wynikami za 2018 rok. Wzrost liczby klientów i EBITDA

Klienci zmieniali sieć, ale nowych przybywało

Stały odpływ klientów do innych sieci nie zniwelował napływu nowych i Orange udało się zakończyć rok ze wzrostem klientów do 14,805 mln (14,424 mln w 2017 roku).

Zobacz: Podsumowanie statystyk przenośności numerów w 2018 roku

Wzrosła zarówno liczba klientów abonamentowych - z 9,726 mln do 9,922 mln, jak i ofert na kartę - z 4,698 do 4,883 mln. Dalej mamy więcej klientów oferty konwergentnych - z 1,035 mln do 1,236 mln oraz Internetu szerokopasmowego - z 2,438 mln do 2,560 mln. Tradycyjnie uszczupliła się baza klientów telefonii stacjonarnej - z 3,684 mln do 3,407 mln.

Orange chwali się też wzrostem bazy klientów światłowodu, czyli swojego flagowego produktu. W zasięgu sieci światłowodowej Orange było na koniec roku 3,4 mln gospodarstw domowych, a korzysta z nich 1,2 mln użytkowników.

Średni miesięczny wskaźnik odejść wynosi 0,8%.

Oszczędności popłaciły, EBITDA w górę

Rok 2018 był dla Orange nie tyle rokiem oszczędności, co wręcz momentami ekstremalnego zaciskania pasa (o czym za moment). Przyniosło to jednak swoje wyniki. Przychody spółki delikatnie spadły i wyniosły 11,296 mld zł (spadek z 11,381 mld w 2017 roku), ale zgodnie z założeniami wzrosła EBIDTA - z 2,807 mld zł do 3,109 mld zł. Wyraźnie wzrósł też zysk operacyjny, z 229 mln zł do 568 mln zł oraz zysk netto, z 60 mln zł na minusie do 190 mln zł.

Porównanie kwartałów:

Inwestycje w rozbudowę sieci

Orange wydał dużo pieniędzy na poprawę jakości usług. Inwestycje w rozbudowę sieci pochłonęły w 2018 roku 2,25 mld zł. W ubiegłym roku wzrost inwestycji w sieć światłowodową wzrósł o 17%, a w sieć mobilną o 40%.

85% danych w mobilnej sieci Orange było przesyłanych za pośrednictwem sieci LTE. Pomogły w tym stacje bazowe wyposażone w agregację pasm, które stanowią 2/3 nadajników operatora.

Ciekawostki z raportu i nie tylko

W 2018 roku Orange szukał oszczędności dosłownie gdzie tylko się dało. Doszło nawet do tego, że pod koniec roku ze wszystkich biur usunięto radia i telewizory nie będące własnością pracowników tylko po to, żeby nie trzeba było za nie płacić abonamentu RTV. Zorganizowana została też wielka wyprzedaż majątku, w tym wielu nieruchomości. Przychody ze sprzedaży nieruchomości wyniosły w 2018 roku 250 mln zł.

Oszczędności płynęły też z ograniczenia zatrudnienia. W Biurach Obsługi w całej Polsce ograniczono nowe nabory niemalże poniżej absolutnego minimum, a zamiast tego stawiano na automatyzację procesów i robotykę. To po części może tłumaczyć wzrost nakładów na badania i rozwój - do 54 mln zł, z 52 mln zł.

Zobacz: Orange uruchomił na infolinii sztuczną inteligencję

W raporcie finansowym możemy znaleźć wiele ciekawych informacji. Uwzględniono w nim opłaconą w sierpniu 2018 roku karę nałożoną przez Komisję Europejską w wysokości 646 mln zł.

Zobacz: Orange zapłaci 127 mln euro kary

Przychody ze sprzedaży sprzętu wzrosły z 1,256 mld zł do 1,301 mld zł. Koszty rezerwacji częstotliwości były ogromne i wyniosły 3,369 mld zł, z czego 2,471 mld zł kosztowały rezerwacje samej częstotliwości 800 MHz. Niewykorzystane środki na numerach na kartę to aż 175 mln zł (spadek z 203 mln zł), a przychody z opłat za przyłączenie do sieci (czyli głównie opłaty aktywacyjne) wyniosły 45 mln zł (spadek z 62 mln zł).

Najważniejsze osoby w spółce raczej nie będą mieć dużego zysku z akcji fantomowych, które mogą otrzymać za realizację wyników - wskaźnika NPS i określonego kursu akcji. W przypadku pierwszego warunku przyznanych zostało 4 500 akcji, ale przepadło ich aż 40 500, z kolei w drugim przypadku było to odpowiednio 10 500 oraz 94 500. Średnia wartość akcji podana w raporcie to 2,01 zł.

Zobacz: Orange: motywacja dla dyrekcji, problemy dla pracowników

Ostatnia z ciekawostek, w latach 2018-2019 z programu odejść dobrowolnych może skorzystać 2580 pracowników Orange.

Wizja na przyszłość, Huawei i sieć 5G

W ciągu najbliższych lat Orange spodziewa się powrotu do wzrostu wartości rynku telekomunikacyjnego. Ma na to wpłynąć rozwój dostępu do Internetu o prędkości powyżej 30 Mb/s, dzięki inwestycjom w Internet szerokopasmowy w ramach programu POPC oraz rozbudowie sieci LTE. W dalszej perspektywie jest to rozwój sieci 5G, ale jak czytamy w raporcie, nie będzie to możliwe bez wsparcia ze strony państwa w temacie zwiększenia obowiązujących w Polsce rygorystycznych, radzieckich norm promieniowania elektromagnetycznego. Jak na razie Orange chce skupić się na nadchodzących aukcjach częstotliwości 5G.

W kwestii Huaweia Orange uważa, że odsunięcie chińskiej firmy od polskiego runku zmniejszy konkurencyjność oraz podniesie ceny sprzętu. Na rynku pozostaną wtedy Ericsson i Nokia. Mimo wszystko operator deklaruje, że dopasuje się do decyzji polskich władz w tej sprawie i rozumie niepokój państwa.

Zobacz: Projekt Megaustawy już gotowy. Zakłada zwiększenie norm PEM i stworzenie funduszu szerokopasmowego

Orange chce dalej inwestować w rozbudowę sieci, wykorzystując do tego m.in. środki unijne, które mają pozwolić na wybudowanie ponad 1,8 mln dostępów. Głównie mają to być inwestycje w sieć światłowodową, która będzie mogła zostać później użyta do budowy sieci 5G.

Spółka cały czas obserwuje pozostałe firmy na rynku i wie, że połączenia Cyfrowego Polsatu z Netią oraz trwająca fuzja Vectry i Multimedia Polska wpłyną na wzrost konkurencji. Orange cały czas chce stawiać na usługi konwergentne, które mają być kluczem do powiększania bazy klientów indywidualnych.

Do 2020 roku Orange chce zwiększyć bazę klientów konwergentnych o 1-1,5 mln, zwiększyć nawet 6-krotnie bazę klientów światłowodu (względem 2017 roku), klientów telewizji o 300-600 tys. oraz osiągnąć pierwsze miejsce w rankingu NPS wśród operatorów telekomunikacyjnych. Co akurat jest obsesją Orange w zasadzie odkąd pamiętam.

Wyniki na tle poprzednich lat

(1) Od 1 kw. 2017 zmieniono definicję klientów ofert konwergentnych na klientów korzystających z usług stacjonarnego Internetu (w tym mobilnego Internetu do użytku stacjonarnego) w połączeniu z komórkową ofertą głosową, z korzyścią finansową.

* Liczone razem usługi abonamentowe, M2M i mobilny Internet do użytku stacjonarnego

ARPO w zł (ang. Average Revenue Per Offer, czyli średni przychód z oferty)

AUPU (ang. Average Usage Per User, czyli średnia liczba minut wykorzystywana przez użytkownika)

  CHURN (wskaźnik odejść)