Co drugi Polak bezrefleksyjnie je oddaje. Igra z losem

Jeżeli chcesz zutylizować starą elektronikę, to rób to z głową, gdyż w przeciwny razie bardzo łatwo stracić dane.

Patryk Łobaza (BlackPrism)
17
Udostępnij na fb
Udostępnij na X
Co drugi Polak bezrefleksyjnie je oddaje. Igra z losem

Jak wskazuje Krajowy Rejestr Długów, najczęściej co 1-3 lata (48% ankietowanych) użytkownicy wymieniają mały sprzęt elektroniczny. W tej kategorii znajduje się smartfon, czy tablet, a nawet laptop. Warto jednak pamiętać, by przed utylizacją sprzętu wyczyścić go ze wszystkich naszych danych, nawet gdy wymieniamy go ze względu na to, że jest uszkodzony.

Dalsza część tekstu pod wideo

Bartłomiej Drozd z serwisu ChronPESEL.pl zauważa, że wśród Polaków panuje coraz wyższa świadomość zagrożeń w Internecie, szczególnie w kwestii kradzieży danych osobowych. Jednak często według niego zapominamy o starych urządzeniach, na których również trzymamy prywatne informacje.

Dane na nich zwykle nie są zaszyfrowane, w efekcie ich odzyskanie jest bardzo łatwe, a zagrożeń jest wiele. Kradzież profilu w mediach społecznościowych może posłużyć do wyłudzeń, przejęcie danych osobowych ułatwić wzięcie kredytu na nasze nazwisko, a prywatne korespondencje i kontakty do znajomych czy rodziny niosą ze sobą ryzyko także dla naszych bliskich

- tłumaczy Bartłomiej Drozd z ChronPESEL.pl.

Według danych KRD większość Polaków (55%) utylizuje starą elektronikę, korzystając z usług wywozu elektrośmieci. Z kolei 26% ankietowanych oddaje urządzenia do specjalnych punktów. Warto pamiętać, że zużytą elektronikę można dostarczyć do sklepu handlującego tego samego typu sprzętem, który ma obowiązek przyjąć od nas urządzenie i je zutylizować.

Bartłomiej Drozd z ChronPESEL podkreśla, że samo usunięcie danych lub wylogowanie się z konta może nie wystarczyć, by uniknąć kradzieży danych osobowych. Najlepiej przywrócić je do ustawień fabrycznych przed oddaniem.

Uszkodzony, ale nie kompletnie zniszczony

Pytanie, co w przypadku gdy stary sprzęt uszkodzony jest na tyle, że sformatowanie pamięci nie jest możliwe, a jednak istnieje obawa, że ktoś dane z niego odzyska? Komputery to zazwyczaj żaden problem. Dysk można dość łatwo wyjąć i zachować, albo powierzyć firmie specjalizującej się w niszczeniu dysków. Koszt takiej usługi nie jest duży. Wynosi ok. 20-30 zł za sztukę.

Większe wyzwanie stanowią smartfony i inne urządzenia, w których nośnik pamięci zamontowany jest na stałe. Szanse na to, że ktoś będzie przerzucał stertę elektrośmieci, by później odczytywać dane z kości flash są wprawdzie niewielkie, ale niczego nie należy w ciemno wykluczać.

Część firm recyklingowych w profesjonalny sposób niszczy także dane, co potwierdza odpowiednim certyfikatem. Przeważnie jednak słono sobie za taki zabieg liczą, gdyż dedykują go głównie urzędom i korporacjom.