DAJ CYNK

Nietypowy test LG G7 Fit. Smartfon z genialnym dźwiękiem i sporą listą zalet

orson_dzi Arkadiusz Dziermański

Testy sprzętu

Akumulator

Ogniwo o pojemności 3000 mAh nie robi większego wrażenia przy tak wyposażonym smartfonie i w przypadku G7 Fit czeka nas ładowanie go co wieczór. Podczas testów smartfon był używany głównie do prowadzenia rozmów przez 30-40 minut, oglądania filmów w Internecie przez 40-60 minut, słuchania muzyki przez ok godziny, ok 2 godzin gier i przeglądania Internetu. Przy automatycznym podświetleniu ekranu, stale aktywną transmisją danych oraz ciągle aktywnym Messengerze. Wynik jest dosyć standardowy, ale zawsze mogło być lepiej.

Ciekawą funkcją jest możliwość przerobienia G7 Fit na Powerbank. Stosowna opcja pojawia się po podłączeniu kabla USB. W ten sposób możemy naładować dowolne inne urządzenie.

Podsumowanie

Sylwia:
Smartfon wygląda ładnie, nie nagrzewa się podczas użytkowania, a muzyka jest na ekstra poziomie. Wyświetlacz jest ładny, bardzo czytelny i ma wąskie ramki. Dzięki czemu wymiary smartfonu nie przerażają. Na baterię nie ma co narzekać, choć mogłaby wytrzymywać trochę dłużej. To bardzo przyjemny telefon, ale tego schowanego budzika nie mogę mu podarować smiley

LG G7 Fit mógłby zostać z powodzeniem nazwany LG G 6.5. Smartfon łączy w sobie cechy obu modeli. Pod względem działania i wydajności bliżej mu do G6, ze względu na zastosowany procesor. Delikatne wpadki z przycięciami interfejsu zdarzały się podczas testu, ale to coś, na co można delikatnie przymknąć oko, bo to rzecz do wyeliminowania aktualizacją oprogramowania. Kwestie multimedialne to już bardziej LG G7. Ten sam, super jasny ekran i genialny układ muzyczny. Na temat samego dźwięku w G7 Fit można napisać osobny tekst. I dotyczy to zarówno dźwięku na słuchawkach, jak i na głośniku Boombox. Aparat jest cechą, która różni G7 Fit od G6 i G7, ale dlatego, że od obu jest słabszy. Co nie oznacza, że smartfon robi złe zdjęcia. Jest wręcz odwrotnie. Pochwalić trzeba też bardzo dobrze działającą komunikację, z bardzo dobrymi rozmowami i wygodną klawiaturą na czele, bardzo ładną obudowę z dyskretnymi niebieskimi kropkami na tylnym panelu oraz interfejs. Choć mocno rozbudowany, wygodny w codziennym użytkowaniu. Małym zgrzytem jest akumulator, który wymaga codziennego ładowania. Można od niego oczekiwać nieco więcej.

Problemem LG G7 Fit jest to, że trafił na polski rynek trochę za późno. Gdyby miało to miejsce od razu po wrześniowej premierze, jego cena, znając tendencję do szybkiego spadku cen smartfonów LG, mogłaby dzisiaj wynosić ok 1100-1200 zł i byłby to genialny smartfon w swojej cenie. Obecnie i tak zdążyła już spaść i wynosi 1499 zł. To cena bardzo uczciwa i już adekwatna do jego możliwości. A warto mieć na uwadze, że w perspektywie miesiąca już dwóch będzie na pewno jeszcze niższa.

Ocena końcowa: 8.5/10

Wady:

  • szklana obudowa łatwo się brudzi,
  • interfejs kilka razy potrafił nieprzyjemnie zwolnić,
  • liczba opcji interfejsu może niektórych przytłoczyć,
  • akumulator mógłby być wydajniejszy,
  • dobry dźwięk głośnika wyklucza korzystanie z funkcji Flash Light.

Zalety:

  • bardzo jasny, wysokiej jakości wyświetlacz,
  • dobra wydajność podzespołów,
  • ładna, bardzo dobrze wykonana obudowa,
  • genialny dźwięk na słuchawkach,
  • przyzwoite słuchawki w zestawie,
  • dobra jakość zdjęć,
  • kompaktowe wymiary i masa jak na smartfon z tak dużym ekranem.

Chcesz być na bieżąco? Obserwuj nas na Google News