DAJ CYNK

Test telefonu Huawei Ascend Mate 7

Marcin Kruszyński (vonski)

Testy sprzętu

Przeglądarka internetowa i łączność

Poza standardowym Chrome'em dołączonym z resztą pakietu aplikacji Google'a, główną (i domyślną) przeglądarką jest program o nazwie Internet. Przeglądarka ta swoim interfejsem i obsługą przypomina popularnego Dolphin Browsera, ale trochę brakuje jej funkcjonalności ze wspomnianej aplikacji. Choć i tak nie można narzekać, bo najpotrzebniejsze rzeczy są: jest tryb offline do przeglądania zapisanych stron bez użycia połączenia z siecią, jest tryb incognito (zwany tutaj Anonimowy), mamy w pełni konfigurowalny panel zakładek, dostęp do historii itd. Jedynym większym brakiem jest tradycyjnie Adobe Flash, którego nie uświadczymy w domyślnej aplikacji. Do pracy przeglądarki nie można mieć uwag: działa szybko, stabilnie, poprawnie renderuje ogromną większość odwiedzanych stron się web.

Poza tradycyjna łącznością 3G Huawei obsługuje oczywiście również sieci LTE pozwalając na pracę w standardzie CAT 6, czyli teoretycznie do 300 Mb/s w trybie pobierania i 50 Mb/s podczas wysyłania danych. Jak nietrudno zgadnąć, takie transfery są u naszych operatorów nie do osiągnięcia. Maksymalną prędkością z jaką udało mi się pobierać dane w zasięgu LTE T-mobile było ok. 30 Mb/s, co nie różniło się praktycznie od tego, co osiągają inne telefony.



Stabilnie pracuje również moduł Wi-Fi, choć ma jedną denerwująca wadę: przy przełączaniu się między zabezpieczonymi sieciami, jeśli w międzyczasie nastąpi restart któregoś z routerów, to telefon często ma problem z ponownym zalogowaniem się do sieci i konieczne jest wyłączenie i ponowne włączenie modułu. Drobiazg, ale czasem denerwujący. Zastrzeżeń nie można mieć za to do samej czułości i siły sygnału.
Drobnych błędów nie uniknął również moduł Bluetooth. W dwóch z trzech testowanych słuchawkach stereo po rozłączeniu i ponownym podłączeniu słuchawek dźwięk uparcie leciał z zewnętrznego głośnika zamiast tam gdzie powinien, a jedynym na to lekarstwem był... restart telefonu. Na pochwałę zasługuje za to zasięg i moc działania BT - tu Huawei może być wręcz wzorem dla innych urządzeń.

Na pokładzie Mate'a 7 nie zabrakło również modułu NFC. Komunikacja bliskiego zasięgu działa poprawnie, choć przesyłanie plików pomiędzy różnymi telefonami znów jest nieco kapryśne i z niektórych urządzeń mimo usilnych prób przesłać się nic nie dało. Ale tu przyczyny upatrywać można po obu stronach, więc nie winię za to Huaweia.

GPS i nawigacja

Odbiornik GPS zainstalowany w Mate'cie 7, poza najpopularniejszą siecią satelitów obsługuje również rosyjską alternatywę GLONASS. Do pracy samego modułu nie można mieć większych zastrzeżeń - odbiornik pracuje dokładnie, pozycję wyznacza szybko i precyzyjnie, urządzenie nie wykazuje problemów z pracą GPS podczas złych warunków pogodowych, w trakcie nawigacji phablet nie nagrzewa się ponad normę. Warto zaznaczyć, że spore ogniwo Huawei'a pozwala na naprawdę długą pracę nawigacji bez podłączania zewnętrznego źródła zasilania, ale o tym więcej w rozdziale poświęconym baterii.
Poza standardowym Google Maps, w telefonie nie znajdziemy żadnego innego programu nawigacyjnego. Podczas testów korzystałem zarówno ze wspomnianej aplikacji Google'a jak i z rodzimej Automapy oraz Yanosika. Każdy z programów doskonale współpracował z modułem GPS oraz nie stwarzał żadnych problemów software'owych z samym urządzeniem.

Chcesz być na bieżąco? Obserwuj nas na Google News