DAJ CYNK

Test telefonu Samsung SGH-M8800 Pixon

Lech Okoń (LuiN)

Testy sprzętu

Menu SMS-ów rozbroiło mnie funkcją powiększania czcionek, o której pisałem przy okazji opisu przycisków na prawym boku telefonu. Klawiatura numeryczna nie przypadła mi do gustu, gdy chodzi o wprowadzanie tekstu - jest poprawna, dużo lepsza niż w Renoirze, gdzie mocniej trzeba wciskać ekran, ale bez rewelacji. Po co jednak z niej korzystać, skoro do dyspozycji mamy również pełnoekranową klawiaturę QWERTY? Samsung stworzył prawdziwe cacko - klawiatura jest wyjątkowo ergonomiczna. Kwestią dyskusyjną ustalenie wyższości między Ipponem, a Pixonem - w obu przypadkach pojawia się za i przeciw. Z jednej strony przekonują wielkie (i tym samym wygodne) przyciski w Pixonie, z drugiej zaś wyśmienity tryb autokorekty tekstu w iPhonie. W skrócie można powiedzieć, że na dobrą ekranową klawiaturę QWERTY można liczyć w przypadku wyświetlaczy o przekątnej 3,2-cala lub większej - i taki ekran właśnie dostajemy w Pixonie.





Renoira dzieli od Pixona pod tym względem przepaść - o ile można byłoby jeszcze przeżyć nieco mniejszy wyświetlacz, to układ klawiatury i wielkość przycisków są w produkcie LG wielkim nieporozumieniem. Klawiatura QWERTY uruchamia się w automatycznie - dzięki akcelerometrowi. Mimo jakości QWERTY w iPhonie czy Pixonie, do pisania SMS-ów czy maili wybrałem jednak klawiaturę sprzętową w Sony Ericssonie Xperia X1. Żaden dotyk nie zastąpi nigdy fizycznej QWERTY. Funkcja rozpoznawania pisma również - choć ta w Pixonie działa poprawnie, to jednak jest na tyle powolna, że trudno mówić o wygodzie. Raporty doręczenia wiadomości SMS wyświetlane są w telefonie jako nowa wiadomość SMS. Zmusza to do ich ciągłego kasowania - w przeciwnym razie można nie zauważyć, że przyszedł prawdziwy SMS (w końcu to prawdziwe SMS-y powinien pokazywać znaczek koperty). Owszem, da się wyłączyć raporty doręczeń, ale osoby marudzące na brak funkcji raportów w iPhonie, powinny według mnie wiedzieć w co się pakują wybierając Pixona.



Dźwięk - do perfekcji zabrakło tradycyjnego złącza słuchawek

W zestawie z telefonem otrzymujemy dokanałowe słuchawki z pilotem, pełniącym też rolę przejściówki na standardowe słuchawki z wtykiem JACK 3,5 mm. Brzmienie słuchawek jest na wysokim poziomie, mają one jednak nieco słabsze basy od chwalonych niedawno słuchawek Renoira. Wyeksponowany jest środek i tony wysokie. Mimo mniejszej ilości basów, słuchawki od Samsunga Pixon zaoferowały większą głębię dźwięku niż te z Renoira. Telefon oferuje system zwiększenia przestrzeni akustycznej (Surround Sound System Virtual 5.1CH), dołączony jako jeden z wariantów predefiniowanych ustawień korektora w odtwarzaczu muzycznym. Odtwarzacz muzyki jest w pełni przystosowany do obsługi bez użycia rysika. Zminimalizowany, automatycznie wyświetla na pulpicie widget do obsługi muzyki. Tradycyjnie już, dłuższe przytrzymanie czerwonej słuchawki w trybie czuwania, szybko wyłącza odtwarzacz. Albumy wczytywane są z okładkami. Niestety telefon nie poradził sobie z plikami kupionymi przez iTunes, zabezpieczonymi w standardzie DRM.

Radio to prosta aplikacja - wygodna w obsłudze i na pozór nie oferująca niczego specjalnego. Wystarczy jednak wsłuchać się w audycję by zauważyć, że Samsung jednak się postarał. Jakość dźwięku jest najwyższych lotów i to zarówno przy użyciu słuchawek jak i wbudowanego głośnika. Szczególnie w tym drugim przypadku trudno nie odnieść wrażenia, że słuchamy wysokiej jakości radia internetowego, a nie analogowej transmisji. Dużej czułości (uzyskiwanej nawet przy podpiętym jedynie pilocie, bez właściwych słuchawek) towarzyszy szybkie wyszukiwanie stacji oraz funkcja RDS.

Chcesz być na bieżąco? Obserwuj nas na Google News