Sprzedaż Intela może zablokować... AMD. To nie żart
Dwóch gigantów na rynku procesorów komputerowych łączy więcej niż mogłoby się wydawać. Może to stanąć na przeszkodzie przy podziale Intela.

Intel boryka się z problemami finansowymi i opóźnieniami od dłuższego czasu. W efekcie pojawiają się rozmaite spekulacje dotyczące przyszłości firmy. Najnowsze plotki sugerują m.in. zainteresowanie Broadcomu przejęciem działu produktowego oraz możliwą współpracę z TSMC w przypadku produkcji półprzewodników. Istnieje jednak zasadnicza przeszkoda, której wiele osób nie bierze pod uwagę - szeroka umowa o krzyżowym licencjonowaniu pomiędzy Intelem a AMD.
Brak jasnego porozumienia oznaczałby poważne turbulencje na rynku
AMD i Intel od lat posiadają umowy o wzajemnym licencjonowaniu swoich technologii, obejmujące całe portfolio patentów obu firm. Ostatnie z takich porozumień podpisano w 2009 roku. Dzięki nim Czerwoni mogą produkować procesory x86 z zestawem instrukcji i rozszerzeniami Intela, a Niebiescy mogą korzystać z rozwiązań AMD przy projektowaniu własnych CPU.



Chociaż umowa często kojarzona jest przede wszystkim z historycznym porozumieniem z 1976 roku dotyczącym architektury x86, w rzeczywistości obejmuje ona znacznie więcej. W tym rozszerzenia takie jakie SSE czy AVX oraz różne technologie GPU, DPU i FPGA.
Porozumienia te mają jednak swoje granice. Na przykład żadna ze stron nie może tworzyć procesorów kompatybilnych bezpośrednio z płytami głównymi drugiej firmy. Ponadto dokumenty te zawierają klauzule o natychmiastowym wygaśnięciu w przypadku przejęcia, fuzji bądź joint venture zmieniającego strukturę własności. W takiej sytuacji AMD i Intel musiałyby na nowo ustalić zasady wzajemnej współpracy.
Rodzi się więc pytanie czy AMD w ogóle chciałoby odnowić szeroki cross-licensing z Broadcomem, gdyby firma ta przejęła dział produkcyjny Intela. Broadcom, znany dawniej głównie z rozwiązań sieciowych i technologii bezprzewodowych, obecnie jest aktywnym graczem w obszarach:
- Pamięci masowych,
- Cyberbezpieczeństwa,
- Oprogramowania infrastrukturalnego,
- A przede wszystkim - akceleratorów AI (współpracując m.in. z chmurowymi gigantami).
Przejęcie możliwości CPU mogłoby wynieść Broadcom na jeszcze wyższy poziom i uczynić go bardziej niebezpiecznym rywalem dla AMD niż sam Intel, który w dziedzinie AI nie ma aktualnie równie silnej pozycji.
Brak jasnego porozumienia w sprawie licencjonowania oznaczałby poważne turbulencje na rynku CPU i AI. Jak rozwinie się ta sytuacja? Trudno powiedzieć. To pokaże dopiero przyszłość. Czy Intel znajdzie sposób na utrzymanie niezależności? Czy też może Broadcom i inni gracze zdecydują się na nowe, zaskakujące ruchy konsolidacyjne?