Intel nie zrezgynuje z TSMC. Własna litografia jednak nie taka dobra?

Mimo zachwalania własnych procesów produkcji oraz zapowiedzi rezygnacji z usług zewnętrznych FABów, Niebiescy zmieniają plany.

Przemysław Banasiak (Yokai)
2
Udostępnij na fb
Udostępnij na X
Intel nie zrezgynuje z TSMC. Własna litografia jednak nie taka dobra?

Intel, wiodący producent procesorów oraz układów scalonych, ogłosił w trakcie konferencji Morgan Stanley Technology, Media & Telecom, że nie zamierza całkowicie rezygnować z usług firmy TSMC. Mimo wcześniejszych planów, zgodnie z którymi Amerykanie chcieli możliwie szybko ograniczyć zaangażowanie Tajwańczyków do zera, najnowsze deklaracje wskazują na zmianę kursu korporacji.

Dalsza część tekstu pod wideo

Sprytny plan na rozwój czy jednak problemy z własnymi FABami?

Obecnie Intel wytwarza znaczną część swoich procesorów Arrow Lake i Lunar Lake w fabrykach TSMC, a następnie wykorzystuje w USA technologię pakowania Foveros 3D do końcowego montażu. Takie podejście oznacza ponoszenie wyższych kosztów, co z kolei źle odbija się na marżach firmy.

W planach Intela znajduje się jednak przeniesienie znacznej części produkcji do własnych fabryk, w tym do najnowocześniejszych zakładów Fab 52 i Fab 62 w Arizonie. Nowa generacja procesorów mobilnych, seria Panther Lake, ma powstawać w litografii Intel 18A. Większość operacji ma być realizowana w ramach Intel Foundry, co pozwolić na poprawę sytuacji finansowej.

Intel nie zrezgynuje z TSMC. Własna litografia jednak nie taka dobra?

Mimo to, część produktów Intela w dalszym ciągu będzie wychodzić z linii TSMC. Aktualnie około 30% układów jest zamawianych u poddostawców, a Intel zamierza znacznie zmniejszyć tę wartość, choć nie określił jeszcze docelowego poziomu. - "Nie jesteśmy pewni, czy właściwy udział outsourcingu to 20%, 15% czy mniej" – przyznał John Pitzer, wiceprezes ds. planowania korporacyjnego i relacji z inwestorami w Intelu. - "Będziemy jednak korzystać z zewnętrznych dostawców dłużej w ramach nowej strategii".

Zmiana stanowiska dowodzi, że firma dąży do zachowania elastyczności w produkcji procesorów, a jednocześnie korzysta z własnych zakładów, aby zapewnić sobie bezpieczeństwo oraz przewagę technologiczną i kosztową. Dla klientów oznacza to utrzymanie zdrowej konkurencji i w dłuższej perspektywie lepsze ceny oraz szybszy postęp.