Chiński bezzałogowy statek kosmiczny wylądował po ciemnej, niewidocznej stronie Księżyca. Celem misji jest pobranie próbek z księżycowej gleby i skał. - To historyczny sukces - ogłosiły światowe media. Wyścig o Księżyc z USA nabiera rozpędu.
Kapsuła badawcza chińskiej sondy kosmicznej Chang'e-6 dotarła do niewidocznej części Księżyca. Wylądowała w nocy z soboty na niedzielę, a lądowanie miało miejsce o 22.23 czasu środkowoeuropejskiego. Wszelkich informacji dostarczyła Chińska Narodowa Agencja Kosmiczna (CNSA), a celem misji jest pobranie próbek gruntu księżycowego.
Całe to kosmiczne przedsięwzięcie rozpoczęło się 3 maja. Ma ono zakończyć się dostarczeniem na Ziemię około dwóch kilogramów materiału badawczego z gleby oraz skał, pobranych z niewidocznej części Księżyca. Lądowanie sondy z materiałem badawczym zaplanowano na 25 czerwca.
China lands spacecraft on far side of moon in historic mission https://t.co/d4buH2TaaM
— Sky News (@SkyNews) June 2, 2024
Jest to historyczny sukces, bowiem wszystko wskazuje na to, że Chiny staną się trzecim w historii krajem (po ZSRR i USA), któremu uda się sprowadzić próbki ziemi księżycowej. Jeśli cała misja zakończy się powodzeniem, Chiny staną się pierwszym krajem, który sprowadził próbki gruntu z niewidocznej, z Ziemi, części Księżyca.
Zobacz: Pociąg na Księżycu? Szalony pomysł Amerykanów
Zobacz: Fenomenalne zdjęcie Księżyca. Jego zrobienie zajęło 2 miesiące
Źródło zdjęć: Elena11 / Shutterstock.com
Źródło tekstu: skynews.com
