Kosmiczne służby meteo zapowiadają: spodziewajcie się deszczu meteorytów. Do Ziemi zmierzają właśnie jak co roku Lirydy. Będzie co oglądać.
To cykliczne zjawisko oferuje ciekawy spektakl. W ciągu godzin w Ziemską atmosferę będzie bowiem wchodzić od pięciu do dwudziestu meteorów na godzinę. Część z nich potrafi się przemienić w jasne kule ognia.
Lirydy to deszcz meteorów pochodzących z ogona komety Thatcher. Co ciekawe, ta kometa zatacza okrąg wokół Słońca aż przez 422 lata. Jej najbliższa wizyta jest spodziewana dopiero w 2283 roku. Jednak każdego roku Ziemia w drugiej połowie kwietnia wpada na cząsteczki pyłu pozostawione przez tę kometę. Szczyt aktywności przypada zwykle właśnie w okolicy 22 kwietnia. Tak ma być i tym razem.
Większość “spadających gwiazd” będzie oferować całkiem przyzwoitą jasność, co powinno zapewnić bezproblemową widzialność na czystym niebie poza naświetlonymi miejscami, takimi jak chociażby miejskie osiedla. Ale w niektórych przypadkach jest szansa na dużo bardziej widowiskowy spektakl.
Źródło zdjęć: Shutterstock, AstroStar
Źródło tekstu: The Guardian