Tesla pracuje nad kolejnym usprawnieniem do swoich samochodów. Nie chodzi jednak o lepsze baterie czy zawieszenie, a o gry ze Steama.
Elektryczne samochody marki Tesla zdecydowanie wyróżniają się na tle konkurencji. Nie chodzi o niesamowite osiągi, ale wiele dodatkowych funkcji oraz tzw. easter-eggów. W nowszych modelach na dużych ekranach dotykowych można na przykład uruchomić wiele gier. W przyszłości będzie ich dużo więcej.
Aktualnie system rozrywkowy najnowszej Tesli, który wyposażony jest w układ AMD APU z procesorem Zen+ i grafiką Navi 23, pozwala na granie w takie produkcje, jak Cuphead, Stardew Valley, Missile Command czy też Sonic the Hedgehog. Jednak firma motoryzacyjna ma bardziej ambitne plany.
Sam Elon Musk przyznał, że w przyszłości chcą, aby na samochodach marki Tesla działał Steam z tysiącem dostępnych gier. Jeden z użytkowników Twittera zapytał, czy da się pograć w Cyberpunka 2077 na systemie multimedialnym samochodu Cybertruck, na co szef Tesli odpowiedział emoji 100%.
Sam pomysł już wcześniej wywołał mnóstwo kontrowersji. Nietrudno wyobrazić sobie kierowców, którzy w trakcie jazdy próbowaliby grać w ulubione produkcje, co byłoby oczywistą głupotą. Jednak nie raz i nie dwa przekonaliśmy się, że głupich ludzi nie brakuje. Zresztą funkcja grania w trakcie jazdy została ostatecznie wyłączona i na ten moment gry można uruchamiać tylko w trakcie postoju. Chociaż tyle.
Natomiast podobna funkcja dla pasażerów to już zupełnie inna sprawa. Gorzej, jak taki Cybperunk 2077 zawiesi samochód...
Zobacz: Samochód pozwala mu kopać kryptowaluty. Zarabia setki dolarów
Źródło zdjęć: Phil Stafford / Shutterstock.com
Źródło tekstu: KitGuru
