Stare karty graficzne będą bezużyteczne. Przełomowe zmiany w DirectX

Oczywiście nie od razu. To może być powolny, wieloletni proces. Jednak zmiany, które Microsoft wprowadzi w DirectX są na tyle duże, że oddzielą one grubą kreską to, co mamy od tego, co nadejdzie.

Paweł Maretycz (Maniiiek)
16
Udostępnij na fb
Udostępnij na X
Stare karty graficzne będą bezużyteczne. Przełomowe zmiany w DirectX

Twórcy najpopularniejszego API do gier pracują nad dodaniem do niego natywnej obsługi renderowania neuronowego. To ma na celu generowanie i ulepszanie tekstur, oświetlenia i skalowania obrazów, co znacznie odciąży układ graficzny i pozwoli przekierować jego moc do innych zadań.

Dalsza część tekstu pod wideo

Dzieło współpracy liderów rynku

Warto tu dodać, że Microsoft nie dokonuje tych zmian na własną rękę. Jest to dzieło ścisłej współpracy z Nvidią, AMD, Intelem, a nawet Qualcommem. Nie ma więc mowy, aby którykolwiek z dużych producentów GPU nie dostał nowej funkcji.

Jak na razie nie ma konkretnej daty wprowadzenia tej funkcji do DirectX. Wiadomo jednak, że RTX z serii 50 będą wspierane przez to ulepszone API. Nie jest to więc kwestia zbyt odległej przyszłości.

A co ze starszymi kartami?

Tu wszystko zależy od twórców gier. Z jednej strony nowa technologia da im znacznie większe pole do popisu i znacznie ułatwi pracę. Z drugiej strony przerzucenie się tylko na nią znacznie zawęzi im potencjalną grupę odbiorców.

Najprawdopodobniej więc wsparcie dla nowej funkcji w DirectX będzie początkowo jedną z opcji graficznych, jak śledzenie promieni. Dopiero po dłuższym czasie karty bez obsługi nowej funkcjonalności nie będą spełniały wymagań do uruchomienia części z gier AAA.