O Adobe ostatnio zrobiło się wyjątkowo głośno. Niestety, w negatywnym kontekście. Sporą burzę wywołały ostatnie zmiany w regulaminie, a teraz firma została pozwana przez rząd Stanów Zjednoczonych. Zarzuty są dosyć poważne.
Całkiem niedawno Adobe rozpętało niemałą burzę w sieci, zmieniając nagle swój regulamin. Ledwo co sprawy ucichły i firma rozwiała wątpliwości użytkowników, znów znalazła się w centrum zainteresowania.
Jeśli pozew, to wiadomo, że chodzi o pieniądze - o pieniądze użytkownika. Stany Zjednoczone pozwały firmę Adobe za ukrywanie opłat oraz utrudnianie możliwości anulowania subskrypcji.
Firmie Adobe zarzucono, że oszukuje konsumentów, ukrywając opłaty za rozwiązanie umowy przed terminem i utrudnia im anulowanie subskrypcji.
Adobe działało na szkodę konsumentów, zapisując ich w swoim domyślnym, lukratywnym planie subskrypcyjnym, bez jasnego ujawnienia warunków planu.
Podczas rejestracji firma Adobe ukrywa drobne warunki swojego programu APM za opcjonalnymi polami tekstowymi i hiperłączami, co jest niewidoczne dla większości klientów. Proces anulowania jest trudny i bardzo złożony.
- czytamy w skardze, złożonej przez rząd USA.
Zdaniem rządu, firma namawiała klientów do korzystania z płatnej rocznej subskrypcji, nie informując ich w żaden sposób o tym, że anulowanie planu w pierwszym roku będzie ich słono kosztowało.
Firma Adobe odpiera zarzuty i planuje zmierzyć się z nimi w sądzie.
Usługi subskrypcyjne są wygodne, elastyczne i opłacalne. Dzięki temu użytkownicy mogą wybrać plan, odpowiadający ich potrzebom, harmonogramowi oraz budżetowi. Naszym priorytetem jest zapewnienie pozytywnych doświadczeń naszym klientom. Zapewniamy przejrzystość warunków naszych umów subskrypcyjnych i mamy prosty proces anulowania.
- czytamy w oświadczeniu Tana Rao, dyrektora Adobe.
Adobe przeszło na model subskrypcyjny w 2012 roku. Od tego czasu wymaga od subskrybentów stałej opłaty za dostęp do oprogramowania.
Zobacz: Dymy wokół TikToka trwają. Twórcy pozwali rząd
Zobacz: Polski rząd przyjrzy się Temu, w tle liczne skargi klientów
Źródło zdjęć: rafapress / Shutterstock.com
Źródło tekstu: reuters.com, X
