Intel z ogromnymi zwolnieniami. Pracę straci ponad 20 000 osób

Amerykański gigant na rynku procesorów i produkcji półprzewodników przechodzi rewolucję. Nowy CEO nie oszczędza nikogo.

Przemysław Banasiak (Yokai)
1
Udostępnij na fb
Udostępnij na X
Intel z ogromnymi zwolnieniami. Pracę straci ponad 20 000 osób

Jak donosi agencja prasowa Bloomberg, Intel planuje ogłosić jeszcze w tym tygodniu redukcję zatrudnienia o 20%. Źródła zaznajomione ze sprawą wskazują, że decyzja ma na celu ograniczenie kosztów oraz uproszczenie struktury organizacyjnej. Biorąc pod uwagę dostępne dane, oznaczałoby to zwolnienie ponad 21 tysięcy pracowników.

Dalsza część tekstu pod wideo

Intel ma ogłosić swoje wyniki kwartalne już juto

Działania te są częścią szeroko zakrojonego planu naprawczego opracowanego przez nowego dyrektora generalnego, Lip-Bu Tana, który objął stanowisko w zeszłym miesiącu. Główne założenia planu to odbudowa kultury inżynieryjnej firmy, eliminacja zbędnych szczebli zarządzania oraz skoncentrowanie się na kluczowych projektach produktowych.

Warto przypomnieć, że to już druga fala zwolnień w Intelu w ciągu ostatnich miesięcy. W sierpniu ubiegłego roku firma ogłosiła redukcję około 15 000 stanowisk, przy czym cięcia wówczas dotyczyły głównie pracowników administracyjnych, sprzedaży, marketingu oraz funkcji wspierających. Zespoły inżynieryjne i produkcyjne pozostały w dużej mierze nietknięte, co miało związek z planami rozwoju Intel Foundry.

Na razie nie wiadomo, które działy zostaną objęte nadchodzącą falą zwolnień. Jak podaje raport, pod koniec grudnia 2024 roku Intel zatrudniał 108 900 osób, w tym kilka tysięcy pracowników spółki Altera, obecnie działającej jako niezależna firma współzarządzana przez Intela i Silver Lake. Oznacza to, że planowana redukcja przekracza liczbę wszystkich stanowisk średniego szczebla kierowniczego w firmie.

Nie jest też jasne czy zwolnienia obejmą również inżynierów oraz prowadzone przez nich projekty, choć według niektórych analityków taki scenariusz wydaje się prawdopodobny. Przypomnijmy, że Lip-Bu Tan opuścił w zeszłym roku radę nadzorczą Intela, podobno z powodu nieporozumień z ówczesnym CEO, Patem Gelsingerem na tle skali cięć - Tan miał opowiadać się za głębszą restrukturyzacją.

Nie wiadomo jeszcze czy Intel będzie zachęcał pracowników poprzez pakiety dobrowolnych odejść lub wcześniejsze emerytury, czy też zdecyduje się na zwolnienia przymusowe. Firma ma ogłosić swoje wyniki kwartalne już w czwartek. Do tego czasu obowiązuje ją tzw. "quiet period", co oznacza, że nie komentuje publicznie żadnych istotnych zmian.