DAJ CYNK

Apple ma stworzyć nową myszkę, ale równie głupawą jak obecna

Piotr Urbaniak

Sprzęt

Apple ma stworzyć nową myszkę, ale równie głupawą jak obecna

Firma z Cupertino chce unowocześnić swoją Magic Mouse – wynika z plotek. Nie oznacza to jednak, że wyeliminuje jej wady.

Apple Magic Mouse, pierwotnie wydana w 2009 roku, doczekała się do tej pory zaledwie jednego liftingu, w ramach którego w 2012 r. otrzymała wbudowany akumulator. Od tamtej pory, pomijając eksperymenty z opcjami kolorystycznymi, pozostaje niezmieniona. Jej gloryfikatorzy stwierdzą zapewne, że najwyraźniej jest projektem tak doskonałym, że zmian nie wymaga, ale obiektywnie patrząc, to niezupełnie prawda.

Oczywiste wady myszki Apple nietrudno wskazać. Nawet zakładając, że ocena ergonomii jest rzeczą subiektywną, a tarczowaty kształt obudowy może odpowiadać lub nie, ciężko znaleźć argumenty przemawiające za umieszczeniem gniazda Lightning na spodzie, a co za tym idzie brakiem możliwości ładowania przy jednoczesnym użytkowaniu. Bądź co bądź, wkrótce Magic Mouse ma się zmienić, choć niekoniecznie na lepsze. Jak wynika bowiem z doniesień serwisu iDrop News, ekipa Tima Cooka pracuje nad myszką nowej generacji.

Stara znajoma Magic Mouse 3

Ze źródła wynika, że w tej chwili w grę wchodzą dwie koncepcje. Z czego o jednej, pozornie ciekawszej, wiadomo niewiele. Ot, ma być spójna z najświeższymi trendami projektowymi Apple, jak chociażby iPad Pro. Druga, lepiej scharakteryzowana, to z kolei klasyczna Magic Mouse, jednak wyposażona dodatkowo w opcję ładowania za pośrednictwem MagSafe. Dodajmy, w wersji znanej z iPhone'ów i AirPodsów, a nie MacBooków Pro.

Ta myszka miałaby właściwie w ogóle nie różnić się od poprzedniczek, dziedzicząc również ich nadrzędny mankament: brak możliwości ładowania podczas pracy. Przynajmniej oficjalnie, bo mając w akcesorium cewkę indukcyjną, otwiera się pole do stworzenia podkładek Qi, ale to już forma ingerencji w założenia inżynierów.

A kiedy nowość pojawi się w sklepach? – zapytacie. Tego niestety nie wiemy. Zauważono jednak, że Apple powinien się pospieszyć, bo z roku na rok traci kolejną część rynku akcesoriów dla Maca na rzecz firm trzecich. Nie istnieją co prawda raporty, ile dokładnie myszek czy klawiatur sprzedaje ekipa z Cupertino, ale znaczącymi wzrostami w tym segmencie chwalą się takie spółki jak Logitech. 

Chcesz być na bieżąco? Obserwuj nas na Google News

Źródło zdjęć: Shutterstock (Crystal Eye Studio)

Źródło tekstu: iDrop News, oprac. własne