Płyta główna to jeden z podzespołów, który jest często zostawiany na sam koniec przy kompletowaniu nowego zestawu komputerowego. Nie ma ona w końcu bezpośredniego wpływu na wydajność w grach. Ale ma spore znaczenie przy zegarach w trybie Turbo, podkręcaniu czy stabilności wysoko taktowanych modułów RAM.
Firma BIOSTAR poinformowała dzisiaj o rozszerzeniu swojej oferty o nowe (lub odświeżone) płyty główne w formacie Micro ATX dla procesorów Intel Core 12. i 13. generacji. Mowa o konstrukcjach z nisko-średniego segmentu cenowego, które wyposażono w gniazdo LGA 1700 oraz chipset Intel B760.
W oficjalnej informacji prasowej możemy przeczytać o czterech modelach - BIOSTAR B760MX2-E D4; B760MX2-E PRO D4; B760MZ-E PRO oraz B760MX2-E. Pierwszy z nich to najbardziej podstawowa propozycja. Brak tutaj radiatorów na sekcji zasilania czy dla SSD M.2, mowa tylko o dwóch bankach dla pamięci RAM DDR4, a kontroler sieciowy to Intel i219v, a więc rozwiązanie gigabitowe.
Bardziej wymagający użytkownicy szukający nadal taniej platformy powinni wybrać BIOSTAR B760MX2-E PRO D4. To również płyta główna pod starsze DDR4, ale przygotowana z myślą o czterech modułach. Co więcej VRM doczekało się układu chłodzenia, a kontroler sieciowy wymieniono na Realtek RTL8125B (2,5 Gbps).
Nieco wyżej znalazł się model BIOSTAR B760MZ-E PRO. To platforma podobna do opisywanej wcześniej płyty głównej, ale ze wsparciem technologii DDR5, dwoma złączami M.2 oraz dwoma PCIe (1x 4.0 x16, 1x 3.0 x16). Kontroler sieciowy i kodek dźwiękowy pozostają bez zmian. A szkoda, bo Realtek ALC897 jest już przestarzały.
Na koniec została nam płyta BIOSTAR B760MX2-E. Jak zapewne domyślacie się po braku dopisku "PRO" to znowu uboższa wersja. Sekcja zasilania posiada tylko jeden niewielki radiator, wracamy do dwóch zamiast czterech bloków dla pamięci RAM DDR5, jednego złącza M.2 oraz jednego PCIe 4.0 x16.
Część z opisywanych płyt głównych dostępna jest już w polskich sklepach. Ceny zaczynają się od około 425 złotych, a więc są to jedne z tańszych konstrukcji na rynku. Nie są to z pewnością propozycje dla entuzjastów podkręcania, ale przeciętny Kowalski powinien być zadowolony.
Zobacz: Nie ma chętnych na GeForce RTX 4080. Ceny mocno w dół
Zobacz: NVIDIA GeForce RTX 4090 z kolejnym rekordem świata
Źródło zdjęć: BIOSTAR
Źródło tekstu: oprac. własne
