Larry Page i Sergey Brin rezygnują z kierowania Alphabetem. Page'a na stanowisku CEO zastąpi Sundar Pichai, który pozostanie również CEO Google'a
Założyciele Google'a oraz dotychczasowi szefowie konsorcjum Alphabet, Larry Page i Sergey Brin, poinformowali o rezygnacji z zajmowanych stanowisk (odpowiednio CEO oraz president). Dyrektorem generalnym całego Alphabetu zostanie dotychczasowy CEO Google'a, Sundar Pichai, który połączy obie funkcje.

- Google nie jest zwykłą firmą. Nie zamierzamy się nią stać. Podczas ewolucji Google jako firmy prywatnej zarządzaliśmy Google w różny sposób. Podkreśliliśmy także atmosferę kreatywności i wyzwań, która pomogła nam zapewnić obiektywny, dokładny i bezpłatny dostęp do informacji dla tych, którzy na nas polegają na całym świecie.
- napisali Page i Brin w liście założycielskim w 2014 roku
Po 15 latach założyciele wyszukiwarkowego giganta, który w 2015 roku stał się częścią nowej spółki o nazwie Alphabet, postanowili odsunąć się w cień. Larry'ego Page'a na stanowisku CEO konsorcjum ma zastąpić Sundar Pichai, dyrektor generalny Google'a. Po objęciu nowej funkcji, Pichai będzie CEO obu spółek, co ma uprościć zarządzenie gigantem.



Zobacz: Alphabet po 3Q2019: 40 mld dolarów przychodu i 7 mld dolarów zysku netto
Zobacz: Sundar Pichai nowym szefem Androida
Sundar Pichai, a tak naprawdę Pichai Sundararajan, jest urodzonym w Indiach inżynierem, który pracuje w Google od 2004 roku. Kierował tam działem zarządzania produktami i innowacjami w zakresie pakietu oprogramowania klienckiego Google'a, takiego jak Google Chrome, Chrome OS, Dysk Google itp. Od 2013 roku do listy nadzorowanych przez Sundara Pichai produktów Google'a dołączył Android. Co ciekawe, w 2014 roku Pichai był kandydatem na stanowisko dyrektora generalnego Microsoftu - funkcję tę objął ostatecznie Satya Nadella.
W 2015 roku nastąpiła prawdziwa rewolucja w strukturach Google'a. Do życia została powołana spółka Alphabet, w skład której wszedł wyszukiwarkowy gigant. CEO Google'a został wtedy Sundar Pichai, który najwyraźniej sprawdził się na tym stanowisku, o czym świadczy powierzenie mu roli zwalnianej przez Page'a.