DAJ CYNK

Mokry sen studentów. Z tym gadżetem nikt nie złapie cię na ściąganiu

Jakub Krawczyński

Sprzęt

ChatGPT
YouTuber o pseudonimie ChromaLock opracował specjalne urządzenia do ściągania, którego nikt by nie podejrzewał o to, że może łączyć się z internetem. Swoim wynalazkiem podzielił się właśnie na swoim kanale YouTube.

Studenci to pokochają
 

ChromaLock wykorzystał kalkulator graficzny (naukowy) Texas Instruments TI-84, który poddał pewnym modyfikacjom na poziomie sprzętowym. Dzięki tym przeróbkom użytkownicy urządzenia mogą wpisywać zapytania i wysyłać je do ChataGPT za pomocą klawiatury kalkulatora i otrzymywać odpowiedzi na żywo na ekranie.

Jak tego dokonał YouTuber? Posłużył się portem komunikacyjnym kalkulatora - zazwyczaj służy on do transferu programów edukacyjnych pomiędzy tymi urządzeniami. Następnie zaprojektował własnej roboty układ scalony (zwany przez niego "TI-32") z mikrokontrolerem Wi-Fi Seed Studio ESP32-C3, który kosztuje zaledwie 5 dolarów.

Oprócz stworzenia rozwiązania sprzętowego, ChromaLock opracował także specjalne oprogramowanie dla mikrokontrolera i kalkulatora, które dostępne jest w ramach open source na GitHubie. Emuluje ono dodatkowe urządzenie TI-84 połączone do kalkulatora i dzięki niemu można używać wbudowanych komend "send" i "get", które służą normalnie do transferu danych. W przypadku urządzenia ChromaLocka - na odpalanie launcherów uruchamiających konkretne aplety do ściągania.

Nie tylko ChatGPT 

Poza łącznością z ChatGPT, zmodyfikowane urządzenie wyposażone jest w kilka innych narzędzi do ściągania - na przykład przeglądarkę obrazów, która pozwala na przeglądanie uprzednio przygotowanych pomocy wizualnych magazynowanych na centralnym serwerze. Co więcej, przeglądarka aplikacji w kalkulatorze pozwala nawet na pobieranie tekstowych ściągawek, które udają kod źródłowy programu, a nawet można tutaj też pobierać gry. W przyszłości ChromaLock chciałby również poszerzyć zmodyfikowany kalkulator Texas Instruments o kamerę.

Autor modyfikacji twierdzi, że jego urządzenie jest odporne na większość metod zapobiegania ściąganiu, na przykład specjalny launcher odpalający ChatGPT i inne funkcje może być uruchamiany na żądanie - nawet jeśli nauczyciel wyczyści pamięć kalkulatora przed testem. Co więcej, Chromalock nawet umożliwił wyjście z trybu testowego - mechanizmu, który poważnie blokuje funkcjonalność aby zapobiegać ściąganiu.

Trzeba mieć dryg inżyniera
 

W teorii urządzenie ChromaLocka brzmi jak mokry sen wielu studentów, ale nie zakupimy go w żaden sposób. Natomiast można stworzyć je sobie samemu, ale wymaga to sporej liczby umiejętności. 

Aby powtórzyć wyczyn YouTubera, musimy posiadać kalkulator TI-84, mikrokontroler Seed Studio ESP32-C3 oraz dodatkowe komponenty, a także stworzyć układ scalony oparty na designie ChromaLock (który udostępnił online tutaj). 

Twórca "ostatecznego narzędzia do ściągania" mierzył się z wieloma problemami w trakcie projektu, w tym niekompatybilnością woltażu oraz stabilnością sygnału. Ostatecznie udało się zainstalować wszystko bez żadnego śladu widocznych modyfikacji na zewnątrz.

Urządzenie posiada jednak pewne ograniczenia - klawiatura alfanumeryczna raczej sprawdza się do krótkich zapytań, a dłuższe prompty są już niewygodne i powolne do wklepywania. Mimo wszystko - jest to fascynujący projekt, nawet jeśli etyka za tym stojąca jest pod znakiem zapytania.

Zobacz: iPad w końcu dostanie kalkulator. Tak, serio!
Zobacz: Rząd zdecydował. Szkoła ma być wolna od tiktoków

Chcesz być na bieżąco? Obserwuj nas na Google News

Źródło zdjęć: ChromaLock / YouTube

Źródło tekstu: WIRED