Procesory AMD Ryzen 7000 mają jedną poważną wadę - wysoka cena. Dotyczy to zarówno samych CPU, jak i dedykowanych im płyt głównych. Najtańsze platformy z chipsetami AMD A620 dopiero niedawno, aż pół roku po premierze, trafiły na rynek. A ich ceny i tak oscylują w granicach absurdalnych 600 - 800 złotych.
Tym samym konsumenci nadal wolą wybierać starszą generację AMD Ryzen 5000 lub po prostu sięgnąć po Intel Raptor Lake-S. W obu przypadkach zarówno procesory, jak i płyty główne są tańsze. A wygląda na to, że partnerzy Niebieskich szykują kolejne, atrakcyjnie wycenione platformy wspierające najnowsze technologie.
Jak donosi chińska redakcja Expreview firmy takie jak ASUS, ASRock, Biostar, GIGABYTE czy MSI planują poszerzyć swoje portfolio płyt głównych wyposażonych w chipset Intel H610 i gniazdo LGA 1700. Mowa będzie o modelach obsługujących najnowsze pamięci RAM DDR5.
Jako, że Intel Core 12. i 13. generacji wspiera zarówno moduły RAM DDR4 i DDR5 to ze względów ekonomicznych większość tanich płyt głównych stawiała na starsze rozwiązanie. W ostatnich miesiącach pamięci DDR5 jednak znacznie potaniały, zwłaszcza gdy nie mówimy o topowych modelach.
Rok temu za podstawowy zestaw 2x 8 GB 4800 MHz CL 40 w standardzie DDR5 trzeba było zapłacić około 679 złotych. Aktualnie te same pamięci to już wydatek tylko 279 złotych. To spora obniżka, a trend się utrzymuje. Oczywiście to nadal drożej niż 16 GB (2x 8 GB) 3200 MHz CL 16 DDR4, które kosztują około 189 złotych.
Jeśli ceny płyt głównych z chipsetami AMD A620 nie zostaną dość szybko obniżone to Czerwoni mogą mieć spory problem. Ich tanie platformy są po prostu zbyt drogie, zwłaszcza biorąc pod uwagę ceny serii Ryzen 7000. Tania płyta główna pod procesory Intela kosztuje 300 - 400 złotych, u AMD to niemal dwa razy więcej.
Zobacz: AMD naprawia własne błędy. Rozwiązanie? Naklejka
Zobacz: Dobre wieści dla posiadaczy konsol Xbox Series X i S. Będzie taniej
Źródło zdjęć: Telepolis/Przemysław Banasiak, Cenowarka, ASUS
Źródło tekstu: VideoCardz, Expreview, oprac. własne
