Intel Arrow Lake Refresh jednak zadebiutuje, ale wybór będzie mały
Niebiescy szykują się już do kolejnej premiery na rynku CPU dla komputerów stacjonarnych. Nie ma się jednak co spodziewać fajerwerków i rewolucji.
Już od kilku miesięcy pojawiają się plotki o procesorach Intel Arrow Lake Refresh dla płyt głównych z gniazdem LGA 1851. Początkowo mówiono o zwiększeniu liczby rdzeni, a następnie sugerowano, że główną zmianą będzie usprawnienie NPU, czyli układu do pracy z AI. Jednak później pojawiły się doniesienia, że cała seria mogła zostać anulowana. Okazuje się jednak, że prawda jest bardziej złożona.
Premiera powinna nastąpić z końcem tego roku
Zgodnie z najnowszymi informacjami, Intel faktycznie przygotowuje się do odświeżenia rodziny Arrow Lake, ale będzie ono dotyczyć wyłącznie wybranych procesorów. Ma to być seria -K oraz -KF, czyli odblokowane, najwydajniejsze ale i najdroższe modele przeznaczone dla entuzjastów. Dokładne różnice nie zostały zdradzone, ale należy zakładać wyższe zegary i lepszy binning, a więc skok wydajności raczej nie będzie duży.
Pozostałe modele nie doczekają się pełnego odświeżenia, choć Intel planuje wprowadzić dodatkowe profile wydajnościowe dla już istniejących CPU z tej serii. Nie należy ich mylić z dostępnymi obecnie poprawkami w BIOS-ie, mowa o nowej opcji. Funkcja ta ma przypominać opracowywane przez Niebieskich rozwiązanie IPO (Intel Performance Optimization) - preset stworzony z myślą o producentach gotowych zestawów komputerowych.
Kiedy można się spodziewać Intel Arrow Lake Refresh w sklepach? Tutaj brak szczegółów, ale prawdopodobnie będzie to pod koniec tego roku. Ostatnie generacje wydawane były w okolicach października, a na 2026 rok zaplanowana jest już nowa rodzina Nova Lake. Tak czy siak odzyskanie zaufania konsumentów nie będzie łatwym zadaniem dla Amerykanów.
