Rosyjski telefon to klapa. Pies z kulawą nogą go nie chce

Rosyjska odpowiedź na iPhone to iKlapa. Nawet Rosjanie nie chcą telefonu rodzimego producenta.

Damian Jaroszewski (NeR1o)
11
Udostępnij na fb
Udostępnij na X
Rosyjski telefon to klapa. Pies z kulawą nogą go nie chce

Wiele firm technologicznych w zeszłym roku wycofało się z Rosji, po tym jak Putin rozpoczął wojnę i zaatakował Ukrainę. Wśród nich było też Apple, więc Rosjanie stracili dostęp (przynajmniej oficjalnie) do sprzętów z nadgryzionym jabłkiem w logo. Jednak rządzący mieli dla nich pocieszenie w postaci modelu AYYA T1. Dzisiaj już wiemy, że ten okazał się wielką klapą.

Dalsza część tekstu pod wideo

Rosyjski telefon to wtopa

Telefon AYYA T1 wszedł do sprzedaży w październiku 2021 roku, więc jeszcze przed atakiem Rosji na Ukrainę. Jednak wydawałoby się, że brak dostępu do modeli wielu firm (przynajmniej w teorii) powinien skłonić Rosjan do zakupu właśnie tego modelu. Nic z tych rzeczy. Z danych wynika, że sprzedało się zaledwie 905 egzemplarzy AYYA T1 na 5000 wyprodukowanych. Daje to dokładnie 18,1 proc. tego, co wyjechało z fabryk.

Rosyjski telefon to klapa. Pies z kulawą nogą go nie chce

Producent telefonu — firma Smartecosystem — została wręcz zmuszona do drastycznej obniżki cen. W tym momencie model AYYA T1 można kupić za około 140 dolarów. Oczywiście firma nie przyznała się, że to z powodu tragicznej sprzedaży. Nie, obniżka cen to specjalna promocja, dzięki której więcej obywateli ma mieć dostęp do rosyjskich, bezpiecznych rozwiązań.

Telefon pod względem specyfikacji prezentuje się jak model sprzed kilku lat. Wyposażony jest w 6,5-calowy ekran LCD o odświeżaniu 60 Hz i rozdzielczości 720 × 1600 pikseli. Jego sercem jest układ MediaTek Helio P70, wspierany przez 4 GB pamięci RAM. Do tego dochodzą: 128 GB miejsca na dysku, bateria o pojemności 4000 mAh, podwójna kamera tylna (12 + 5 Mpix) oraz kamera 13 Mpix do selfie. Nic dziwnego, że nikt go nie chciał.