Masz tego samsunga? Musisz pilnie wyłączyć jedną opcję
Firma Samsung potwierdza, że aktualizacja do OneUI 6.1 może wywoływać problemy z czytnikiem biometrycznym smartfonów z serii Galaxy S23. Zapowiada poprawkę.

Czytniki linii papilarnych występują w smartfonach od ponad dekady, a te chowane pod ekranem od 2018 roku, gdy takie rozwiązanie zaimplementowano w modelu Vivo X20 Plus UD. Nie dziwi więc, że zdążyliśmy się do nich przyzwyczaić. Zwłaszcza, że obiektywnie rzecz biorąc, jest to zarówno wygodne, jak i efektywne zabezpieczenie.
Tymczasem jednak o problemach ze swymi czytnikami biometrycznymi donoszą użytkownicy smartfonów z rodziny Samsung Galaxy S23. Dobra wiadomość jest taka, że usterka, jak się okazuje, nie ma podłoża sprzętowego. Gorsza, że trzeba poczekać na stosowną aktualizację.



Korzystając z forum dla swych koreańskich użytkowników, Samsung przyznał właśnie, że niezidentyfikowana jeszcze usterka pojawiła się w nakładce OneUI 6.1. W efekcie biometria tych telefonów staje się mocno kapryśna. Co prawda zazwyczaj działa, ale dopiero przy drugim lub trzecim podejściu i chyba nie trzeba dodawać, jak bardzo może być to irytujące w codziennym użytkowaniu.
Przepraszamy za wszelkie niedogodności powstałe podczas korzystania z urządzenia. Potwierdziliśmy, że w niektórych przypadkach rozpoznawanie linii papilarnych na ekranie blokady nie działa poprawnie lub pojawia się okno powiadomienia (...) Planujemy wydanie oprogramowania, które rozwiąże problem, dlatego prosimy o aktualizowanie telefonu. Jeszcze raz przepraszamy za spowodowane niedogodności i prosimy o chwilkę poczekać na aktualizację oprogramowania
– oświadczył Samsung, bijąc się w pierś.
Oczywiście problem ma też prostsze rozwiązanie, a mianowicie nie instalować na razie OneUI 6.1 w ogóle. Niemniej ci, którzy to już zrobili, muszą uzbroić się w cierpliwość. Sam producent zaleca, aby w okresie przejściowym korzystać z PIN-u bądź funkcji Face Unlock, choć naturalnie nie są to rozwiązania równie skuteczne.