Xiaomi ma nowy pomysł na fotografię w smartfonie
Smartfony skutecznie wyparły klasyczne aparaty kompaktowe, oferując coraz lepszą jakość zdjęć i wygodę użytkowania. Jednak historia zatacza koło – Xiaomi właśnie zaprezentowało koncepcyjny model smartfonu, który na nowo definiuje ideę fotografii mobilnej.

Telefon czy aparat? Xiaomi prezentuje rewolucyjny koncept
Nowy projekt Xiaomi bardziej przypomina klasyczny aparat niż smartfon. Patrząc na urządzenie, trudno nie pomyśleć: czy to na pewno telefon? Okazuje się, że tak. Jednak w przeciwieństwie do standardowych smartfonów fotograficznych, takich jak pokazany w Barcelonie Xiaomi 15 Ultra, ten model idzie o krok dalej – zamiast klasycznego modułu aparatu ma odłączaną jednostkę fotograficzną.
Magnetyczne połączenie i nowa technologia przesyłu danych
Nie jest to jednak typowy wymienny obiektyw, jak w aparatach bezlusterkowych. Xiaomi zaprojektowało samodzielną jednostkę fotograficzną, która zawiera zarówno obiektyw, jak i sensor – szczelnie zamknięty moduł, który magnetycznie łączy się z telefonem. Brak tu klasycznego czujnika na tylnej części smartfonu – cała magia dzieje się w dołączanym module.



Łączność między tymi elementami zapewnia nowatorska technologia Xiaomi LaserLink Communication, która konwertuje dane świetlne uchwycone przez sensor Light Fusion X na format cyfrowy i przesyła je do telefonu za pomocą lasera bliskiej podczerwieni.
Moc ukryta w dużym sensorze
Co sprawia, że ten koncept może zrewolucjonizować mobilną fotografię? Xiaomi zastosowało tutaj matrycę Micro Four Thirds – dwukrotnie większą niż standardowe 1-calowe sensory uważane za "gigantyczne" w świecie smartfonów. Do tego dochodzi obiektyw 35 mm z dużą przysłoną f/1.4, co przekłada się na:
- lepszą jakość zdjęć w słabym oświetleniu – większa matryca pochłania więcej światła, co minimalizuje szumy i poprawia szczegółowość,
- naturalny efekt bokeh – zamiast cyfrowego rozmycia, jak w trybie portretowym smartfonów, użytkownik otrzymuje prawdziwy efekt głębi znany z profesjonalnych aparatów.
Powrót do kompaktowych aparatów?
Jeszcze kilka lat temu smartfony wyparły klasyczne aparaty cyfrowe, a producenci skupili się na miniaturyzacji i integracji zaawansowanych technologii w coraz cieńszych telefonach. Jednak Xiaomi udowadnia, że fotografia mobilna może pójść w zupełnie nowym kierunku. Zamiast próbować upychać coraz większe matryce fotograficzne w cienkie obudowy, marka proponuje hybrydowe rozwiązanie – smartfon z możliwością podłączenia profesjonalnej jednostki fotograficznej.
Czy ten koncept trafi do masowej produkcji? Tego jeszcze nie wiadomo, ale jedno jest pewne – Xiaomi właśnie pokazało, że przyszłość mobilnej fotografii może wyglądać zupełnie inaczej, niż się spodziewaliśmy.