DAJ CYNK

[Aktualizacja] Xiaomi ma problem. Kamery Mijia pokazywały ujęcia z mieszkań obcych ludzi

Anna Rymsza

Sprzęt

Xiaomi Mijia smart home camera

Xiaomi zaliczyło dziwną wpadkę. Kamery domowego monitoringu Xiaomi Mija, połączone z kontami Google, wysyłały zdjęcia z losowych domów do jednego z użytkowników. Google musiał wyłączyć integrację kamer z urządzeniami typu Google Nest Hub. 

Kamery Xiaomi Mijia nie zostały złamane. Odrażające zachowanie to wynik błędu w oprogramowaniu. W efekcie zamiast podglądu z własnej kamery na ekranie swojej centralki Google Nest Hub użytkownik posługujący się pseudonimem Dio widział przebitki z domów obcych ludzi. Całą sprawę opisał na Reddicie, udostępnił film pokazujący nagranie z obcego mieszkania i kilka zdjęć.

Xiaomi Mijia pokazywały domy innych ludzi

Dio widział sceny z innych domów, gdy chciał uruchomić podgląd z własnej smartkamery. Na Reddicie pokazał sceny z różnych pomieszczeń. Internauta twierdzi, że widział przebitki z salonów i sypialni, w których spały i bawiły się dzieci. 

Przebitka z domu innej osoby na centralce Google Nest Hub

Dio używa w domu najnowszej kamery Xiaomi Mijia Smart IP Security Camera, połączonej z kontem Google i centralką Nest Home z własnym ekranem. Swoją kamerę kupił w czerwcu na AliExpress. Przebitki z obcych domów zaczęły się pojawiać po ostatniej aktualizacji firmware'u kamery. Xiaomi twierdzi, że winne są ulepszenia pamięci podręcznej, które miały poprawić jakość obrazu przy podglądaniu monitoringu na wolnym łączu.

Zobacz: Xiaomi szykuje „zabójcę Kindle’a”? Wkrótce poznamy e-czytnik książek Mijia
Zobacz: Xiaomi Mi Air Purifier 3H i walizka Xiaomi Luggage to kolejne Mi-nowości na polskim rynku

Obecnie wciąż nie wiadomo, co wywołało zamieszanie. By zapobiec dalszym problemom, Google tymczasowo wyłączył integrację urządzeń Xiaomi ze swoimi centralkami. Jeśli nie jesteś w stanie obsługiwać swojego sprzętu Xiaomi z pomocą Asystenta Google, musisz cierpliwie poczekać, aż Google i Xiaomi zadbają o odpowiednie zabezpieczenia.

Obie firmy poinformowały, że już nad tym pracują. Google twierdzi, że zgłoszenie opublikowane na Reddicie to odosobniony przypadek. Według oświadczenia Xiaomi sprawa dotyczyła wąskiego grona użytkowników, którzy używali monitoringu na kiepskich łączach. Była to garstka z 1044 użytkowników nowych kamer Xiaomi Mijia, połączonych z centralkami Google. Niemniej jednak nie powinno dojść do takiej sytuacji i mam nadzieję, że Xiaomi lepiej zadba o bezpieczeństwo swoich urządzeń dla domu. 

Aktualizacja: 4 stycznia problematyczna usługa została wyłączona

Xiaomi zidentyfikowało problem i wstrzymało działanie problematycznej usługi. To tymczasowe rozwiązanie. Xiaomi postara się wyeliminować go całkowicie i znów uruchomić ulepszenia dla wolnych łączy. 

Aktualizacja: 16 stycznia usługa została włączona ponownie

Posiadacze kamer monitoringu domowego Xiaomi mogą znów z nich korzystać w połączeniu z centralkami Nest. Integracja została przywrócona. 

Chcesz być na bieżąco? Obserwuj nas na Google News

Źródło zdjęć: Reddit

Źródło tekstu: Reddit, Google, Xiaomi