Idzie lepsze. Microsoft o 40% zredukuje obciążenie procesora w grach
Microsoft obiecuje nawet 40-procentową redukcję obciążenia procesora w grach. To zasługa nowego rozwiązania, znanego do tej pory z konsol Xbox. Mowa o DirectStorage.

DirectStorage to nowe API do zapisu i odczytu danych. Rozwiązanie znane jest z konsol z serii Xbox, a od niedawna zagościło również na Windowsie. Do tej pory okienka Microsoftu korzystały z wiekowego już API, ale dopóki w większości korzystaliśmy z nośników HDD, to nie stanowiło ono problemów.
DirectStorage odciąży procesor
Dzisiaj w erze dysków SSD SATA oraz NVMe stare API do zapisu i odczytu danych stało się problematyczne. Pomimo szybkich nośników nie byliśmy w stanie w pełni z nich skorzystać, przede wszystkim w grach. Nowe rozwiązania pozwala usprawnić proces wymiany informacji, bowiem pamięć VRAM karty graficznej uzyskuje bezpośredni dostęp do dysku, pomijając przy tym procesor.



To wszystko przekłada się na dużo krótsze czasy ładowania, a także pozwala deweloperom tworzyć większej i bardziej szczegółowe światy. To jednak nie wszystko. Skoro w całym procesie pomijany jest procesor, to jednocześnie spada jego obciążenie. Microsoft twierdzi, że CPU odzyska w ten sposób od 20 do nawet 40% swoich zasobów.
Microsoft DirectStorage jest dostępne zarówno na Windows 10, jak i Windows 11, ale firma z Redmond uprzedza, że lepsze efekty osiągniemy w jedenastce. Poza tym każda gra musi być napisana z myślą o DirectStorage, więc w starszych tytułach nie zauważymy żadnej różnicy. Pierwszą produkcją, która ma wykorzystywać nowe API na komputerach będzie Forspoken. Twórcy pokazali, że na dysku SSD M.2 ładowanie gry zajmie zaledwie 1,9 sekundy. To zasługa DirectStorage.