DAJ CYNK

Nubia Redmagic 8S Pro: szybka bestia, jeszcze szybsza. Test telefonu dla graczy

Mieszko Zagańczyk

Testy sprzętu


System i aplikacje

Gdy pierwszy raz uruchomiłem Redmagic 8S Pro, aż podskoczyłem z radości. Przed długie lata system RedmagicOS wyróżniał się szczególną specyfiką – bardzo słabym tłumaczeniem na inne języki, co w przypadku polskiego oznaczało, że jakieś ¾ interfejsu pozostawało w języku angielskim, do tego część tłumaczeń robiona była automatycznie, co prowadziło do komicznych wpadek. Całość miała też inne niedociągnięcia, więc system był jedną z największych wad także w modelu Redmagic 8 Pro z RedmagicOS 6.

Redmagic 8S Pro przychodzi już z systemem RedmagicOS 8 (na bazie Androida 13), który doczekał się gruntownej zmiany. Nowa nakładka Redmagic upodobniła się do Androida w wersji Google z akcentami Material Design. Nie jest to bynajmniej „czysty Android”, ale całkiem udana inspiracja z akcentami takimi jak przełączniki, plakietki, suwaki i część ikon.

Główny poziom menu systemowego ze swoimi kolorowymi, trochę neonowymi ikonkami pozostał bez zmian, ale głębiej jest już całkiem inaczej. Również aplikacje są bardziej googlowe, nie tylko z wyglądu. Otrzymujemy na przykład Google Telefon zamiast niedopracowanej aplikacji producenta z poprzedniego modelu.

Tłumaczenie też się bardzo mocno poprawiło. Wciąż zdarzają się niedociągnięcia – są braki i błędy spolszczenia, ale jest ich o wiele, wiele mniej – na oko poniżej 20%, a do tego są opcje ukryte w dalszych zakamarkach menu, więc rzadko się na nie trafia. Poprzedni system wręcz denerwował swoim bałaganiarstwem, z nowej wersji korzystałem z dużą ulgą.

Nawigując po menu ustawień, odkryjemy też wiele zaawansowanych, przydanych opcji, które wykraczają poza standard znany z wielu smartfonów. RedmagicOS 8 daje sporo usprawnień sieciowych, dotyczących personalizacji czy wygody obsługi telefonu. Wspominałem o nich chociażby w opisie możliwości sieciowych telefonu.

Wśród preinstalowanych aplikacji nie ma też żadnych niepotrzebnych śmiecioapek (poza Booking.com, co łatwo usunąć) – jest zestaw aplikacji Google, jest parę podstawowych narzędzi, jak menedżer plików czy rejestrator dźwięku, w sumie więc całość robi wrażenie na plus.

Niestety, RedmagicOS 8 w Redmagic 8S Pro wiąże się też z jedną, poważną wadą. Producent wprowadził kilka mechanizmów, które mają optymalizować czas pracy. Ich negatywnym skutkiem jest zbyt agresywne zarządzanie działaniem procesów w tle, w rezultacie czego nie dochodzą powiadomienia, przestają też działać aplikacje, które powinny być stale aktywne, jak np. apki od smartwatchy. Można to częściowo wyłączyć, ale nie do końca i nie bez konsekwencji. Więcej na ten temat – przy opisie akumulatora i zarządzania energią.

Pozostaje też kwestia aktualizacji. Redmagic 8 Pro od globalnej premiery w lutym 2023 r. doczekał się bodajże trzech aktualizacji z dość ważnymi poprawkami. Od tego czasu, czyli od kwietnia – cisza. Nadchodzą na szczęście miesięczne poprawki Google Play, ale na duże aktualizacje nie ma co chyba liczyć. Trudno w tej sytuacji oczekiwać, że z Redmagic 8S Pro będzie inaczej. Na tle konkurentów z flagowcami o podobnej mocy wygląda to fatalnie. 

Chcesz być na bieżąco? Obserwuj nas na Google News

Źródło zdjęć: Telepolis.pl

Źródło tekstu: Telepolis.pl