DAJ CYNK

Intel Thunderbolt Share, czyli jeden przewód by rządzić wszystkimi

Przemysław Banasiak

Aplikacje

Intel Thunderbolt Share, czyli jeden przewód by rządzić wszystkimi

Korzystanie z więcej niż jednego komputera czy transfer plików nie były jeszcze nigdy tak wygodne. Wszystko dzięki nowemu rozwiązaniu od Niebieskich.

 

Intel udostępnił dzisiaj nowe, ciekawe rozwiązanie nazwane Thunderbolt Share. Wystarczy pobrać niewielką aplikacje (4,4 MB) by móc parować ze sobą komputery używając tylko jednego przewodu. Pozwala to na szybki i bezpieczny transfer plików czy sterowanie dwoma urządzeniami z pomocą jednej myszki i klawiatury.

Intel Thunderbolt Share działa tylko na Windowsie 10 i 11

W celu skorzystania z technologii urządzenia muszą być wyposażone w złącze Thunderbolt 4 lub 5, a więc mowa głównie o nowszych laptopach i komputerach stacjonarnych. Połączenie może się jednak odbywać bezpośrednio, przez stację dokującą czy monitor.

Jednym z ciekawszych zastosowań jest z pewnością wykorzystanie laptopa jako dodatkowego monitora. Mamy tutaj do czynienia z nieskompresowanym obrazem i niskimi opóźnienia. Domyślnie mowa o Full HD przy 60 Hz, ale w grę wchodzą też wyższe rozdzielczości przy niższej częstotliwości odświeżania.

Intel Thunderbolt Share, czyli jeden przewód by rządzić wszystkimi

Intel zapewnia, że korzystanie z Thunderbolt Share jest bezpieczne. Oprogramowanie wykorzystuje ochronę danych opartą na technologii Intel VT-d, honoruje kontrolę dostępu użytkownika systemu Windows i umożliwia dostęp lokalny tylko do niektórych operacji. Połączenie jest dostępne wyłącznie dla sieci Thunderbolt.

Intel Thunderbolt Share, czyli jeden przewód by rządzić wszystkimi

Rozwiązaniem zainteresowany jest szereg dużych producentów, którzy szykują dostosowane i certyfikowane komputery oraz akcesoria. Mowa m.in. o firmach MSI, Lenovo, Acer, Kensington, belkin czy Razer.

Czy Intel Thunderbolt Share zmieni nasze życie? Nie. Jest jednak z pewnością wygodnym i darmowym rozwiązaniem, które pozwoli ograniczyć plątaninę przewodów czy stosowanie pendrive'ów i dysków zewnętrznych. Zwłaszcza, gdy oferuje znacznie wyższe transfery niż popularne nośniki.

Zobacz: To koniec pewnej epoki. Standard DDR3 odchodzi do lamusa
Zobacz: NVIDIA ma chytry plan. Ceny w górę, zyski w górę

Chcesz być na bieżąco? Obserwuj nas na Google News

Źródło zdjęć: Intel, Stephen Shankland/CNET

Źródło tekstu: oprac. własne