Windows 10 to system operacyjny, który właściwie cały czas przechodzi zmiany. Microsoft, przechodząc w kontekście "okienek" na model "Windows as a Service" spowodował, że oprogramowanie cyklicznie otrzymuje aktualizacje wprowadzające nowe funkcje lub usprawniające interfejs. Oto, co nas czeka w nadchodzącym uaktualnieniu.
Zobacz: Alior Bank: płatności zbliżeniowe do 100 zł bez PIN-u
Microsoft ma powody do świętowania w tym tygodniu - przede wszystkim, gigant ogłosił, że wreszcie udało mu się przekroczyć pułap 1 mld aktywnych maszyn z Windows 10 na pokładzie. Z tej właśnie okazji, Panos Panay, który piastuje stanowisko CPO w firmie, przekazał za pomocą Instagrama krótkie wideo prezentujące transformację Menu Start. To, co widzimy to układ, który zostanie wdrożony wraz z kolejną (nie wiemy, czy następną) odsłoną systemu operacyjnego.
Gigant zdecydował się na ujednolicenie tła w Menu Start, szczególnie w obrębie "kafelków". Zmiany, które widać doskonale odpowiadają stylowi "Fluent Design", który Microsoft zaproponował już jakiś czas temu w kontekście nie tylko Windows, ale i wszystkich swoich produktów. W materiale znajduje się również "rzut oka" na eksplorator plików, który bardziej odpowiada ogólnej stylistyce systemu.
Zmiana w interfejsie Windows 10 to również odpowiedź na nadchodzące nowe produkty z tej linii: ma przecież pojawić się Windows 10X, który będzie napędzał urządzenia ultramobilne. Microsoft chce, aby użytkownicy w jak najmniejszym stopniu odczuwali przejście z "pełnej" dziesiątki do Windows 10X.
Naprawdę, chciałbym powiedzieć: "za chwilę", jednak doświadczenie podpowiada mi, że nadchodzący Windows 10 2004 (numer wersji) raczej nie będzie tą odsłoną, w której ujrzymy zupełnie nowe Menu Start. Najprawdopodobniej w tym roku trafi ono do uczestników programu Insider - ale to jedyna rzecz, której możemy być w miarę pewni.
Zobacz: Kwarantanna domowa - aplikacja dla tych, którzy muszą zostać w domu
Źródło zdjęć: Panos Panay / Microsoft
